- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 2017
4 sierpnia 2012, 22:39
Codziennie rano biegam. Wieczorem również. Po każdym treningu jestem cała spocona i biorę kąpiel. Za każdym razem muszę też myć włosy, bo są całe mokre... Jeśli dwa razy dziennie- rano (po porannym bieganiu) i wieczorem (po wieczornym beiganiu) myję włosy, to czy to nie zbyt często..? Zastanawiam się właśnie...
4 sierpnia 2012, 22:53
yuratka napisał(a):
daruj sobie wieczorne mycie, chyba, ze masz jakieś wyjscie. Skoro z rana głowe myjesz wiec to przed spaniem jest kompletnie bez sensu i ze szkodliwoscią dla włosów
Niektóre osoby nie wyobrażają sobie położyć się z brudną głową do łóżka ;)
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
4 sierpnia 2012, 22:53
yuratka napisał(a):
daruj sobie wieczorne mycie, chyba, ze masz jakieś wyjscie. Skoro z rana głowe myjesz wiec to przed spaniem jest kompletnie bez sensu i ze szkodliwoscią dla włosów
Własnie, może po prostu nie myj już wieczorem, tylko rano po bieganiu.
Może i niektórzy sobie nie wyobrażają, ale ja sobie wyobrażam. ;)
Edytowany przez Taritt 4 sierpnia 2012, 22:54
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 2017
4 sierpnia 2012, 22:57
Sama nie wiem...a może faktycznie zrezygnowac z wieczornego treningu, a wydłuzyc poranny. Z tym,że jakoś narazie nie udaje mi się biegać dłużej niż 35 min...więc wolę po dwa razy biegac.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88349
4 sierpnia 2012, 23:01
W sumie racja, bo myjesz głowę tylko dla spania ;D a potem rano po biegu znów musisz myć.
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
4 sierpnia 2012, 23:05
cancri napisał(a):
W sumie racja, bo myjesz głowę tylko dla spania ;D a potem rano po biegu znów musisz myć.
Chociaż w sumie mam taka koleżanką, która kiedyś miała taki okres, że:
1. myła rano włosy
2. szła na basen (prosto z domu) i myła włosy po basenie
3. myła włosy wieczorem ("bo musi nałożyć maskę na włosy"), a potem rano znów mycie.
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 2017
4 sierpnia 2012, 23:09
Taritt napisał(a):
cancri napisał(a):
W sumie racja, bo myjesz głowę tylko dla spania ;D a potem rano po biegu znów musisz myć.
Chociaż w sumie mam taka koleżanką, która kiedyś miała taki okres, że:1. myła rano włosy2. szła na basen (prosto z domu) i myła włosy po basenie3. myła włosy wieczorem ("bo musi nałożyć maskę na włosy"), a potem rano znów mycie.
i jak/ wyszło jej to na dobre?;)
Edytowany przez vitalijczyka 4 sierpnia 2012, 23:10
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88349
4 sierpnia 2012, 23:10
Ja na basenie myję włosy, i po basenie też,
bo ta woda no cóż...;-)))
A na basenie, bo skoro i tak są już mokre.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
4 sierpnia 2012, 23:10
za często ja myje co 2 dzien i nawet jak się każpie codziennie to ich nie myje to wg mnie bardzo za często
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
4 sierpnia 2012, 23:16
cancri napisał(a):
Ja na basenie myję włosy, i po basenie też,bo ta woda no cóż...;-)))A na basenie, bo skoro i tak są już mokre.
Ale ja rozumiem mycie po basenie. Tylko nie rozumiem, po co myć włosy na przebycie odległości między domem a basenem, w momencie, w którym myło się je wieczorem. Lub tez mycia wieczorem, skoro umyje się rano. :)
Trudno mi powiedzieć, czy to na dobre jej wyszło czy nie. Miała ładne włosy i dalej ma, więc pewnie nie jakoś bardzo (z tym, że ona o te swoje włosy zawsze tez bardzo dbała, jeśli chodzi o jakieś drogie odżywki itd.). W każdym razie w końcu stwierdziła, że jest nienormalna i zaczęła myć raz dziennie, podejrzewam, że to raczej kwestia oszczędności czasu.
Edytowany przez Taritt 4 sierpnia 2012, 23:16