- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
1 sierpnia 2012, 21:38
Wiem, wiem..to każdego indywidualna sprawa... jednak czy spowiadacie się z takich rzeczy jak seks bez ślubu, stosowanie antykoncepcji?
zawsze uważałam, że to sa intymne sprawy... a seksu nie rozważałam w kategoriach grzechu, bo robie to z kimś kogo kocham.. teraz jednak zaczęłam o tym rozmyślać i w gruncie rzeczy, nie postępuje zgodnie z tym co głosi kościoł..
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
1 sierpnia 2012, 23:31
W sumie to tak, jakbyś się w ogóle nie spowiadała, skoro wiesz, że coś jest zakazane, ale się do tego nie przyznajesz, bo masz na to inne wytłumaczenie. Pewnie bym się spowiadała z takich rzeczy, gdybym dotrwała w wierze do dzisiaj ;)
(Chociaż wtedy uważałam i tak, że zabranianie antykoncepcji to idiotyzm.)
Taka już jest formuła wspólnot religijnych, mówią Ci co masz myśleć i nic na to nie poradzisz.
Edytowany przez Taritt 1 sierpnia 2012, 23:43
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 1650
1 sierpnia 2012, 23:31
czarodziejka75 napisał(a):
Galahda napisał(a):
topsecretgirl napisał(a):
no a jak jest u Was ze spowiadaniem się z tabletek anty? Moja mama np ma 4 dzieci i no nie chce więcej, wiadomo że pigłki najskuteczniejsze póki co, więc co ona ma zrobić? abstynencja? Ja zresztą również stosuję antykoncepcję bo każdy kto przestudiował trochę biologii wie, że kalendarzyk jest o dupe rozbić niestety, co rozsądnego mówi na to kościół? jak logicznie rozwiązać taką sytuację?
to się bardzo prosto rozwiązuję logiczne, ale bardzo nei wygodne jest to rozwiązanie antykoncepcja wg koscioła to grzech więc trwając w grzechu nei dostaniesz rozgrzeszenia i nie możesz przystąpić do komunni i tu moim zdaniem powraca to o czym pisałam: wolisz być w zgodzie z sobą czy z kościołem , ja wybieram siebie
Życie na ziemi trwa bardzo krótko i to wybieranie "siebie" może kosztować dosłownie WSZYSTKO.
czyli Twoim zdaniem taka kobieta lat 38 powiedzmy z 4 dzieci, pracą na 2 etaty i najniższą stawką krajową ma nie stosować antykoncepcji i liczyć na szczęście? jaka jest tedy przyjemność z seksu bez jakiegokolwiek komfortu? bo jeżeli wiesz że kolejnego dziecka nie będziesz mogła utrzymać, to co powinnaś zrobić w takiej sytuacji?
- Dołączył: 2011-05-08
- Miasto: Starachowice
- Liczba postów: 229
1 sierpnia 2012, 23:34
jestem wierząca, seksu nie uprawiam, ale sądzę, że nie powinien być grzechem ciężkim w przypadku kiedy robi się go z miłości z miłości i powtarzam jeszcze raz z miłości . bo np. ja, mam 16 lat i nie mogę wziąć ślubu, a może chcę już współżyć? powiedzmy, że jestem długo z chłopakiem, ktoś dorosły byłby już po ślubie, a ja nie mogę go wziąć zgodnie z prawem. Mogłabym, gdybym była w ciąży ( o ironio). To bez sensu. Nikogo nie krzywdzi się seksem z miłości. Co innego taki dla rozrywki. Co do tabletek anty. Po ślubie powinno być wolno w łóżku wszystko za zgodą obu stron. Nie każdego stać na utrzymanie 15 dzieci. I nie każdy całe życie chce być ciężarną. Skoro kalendarzyk zawodzi, to jak można się uchronić od ciaży ? Przecież tabletki anty, nie zabijają nikogo. One zapobiegają. Wg kościola połączony plemnik z komórką jajową jest już dzieckiem. Jeśli zostanie usunięte to, zabija się to dziecko. ale przy stosowaniu tych tabletek, nie zabija się tego "dziecka" niektóre rzeczy są bezsensu. jednak spowiadam się ze wszystkiego. Jednak mam nieco inne przekonania odnoście grzechu niż kościół. Pewnie to, że tak myślę, także jest grzechem, no cóż.
1 sierpnia 2012, 23:48
Ale po co w ogole sie spowiadac! PASTAFARIANIZM RZADZI!!!! :D
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Wągrowiec
- Liczba postów: 604
1 sierpnia 2012, 23:56
uważam ,że prawdziwa spowiedź jest tylko przed Bogiem i że z Nim można szczerze o wszystkim porozmawiać , ksiądz mnie nie przekonuje więc mówię NIE
2 sierpnia 2012, 00:06
katolicy praktykujący powinni z tego sie spowiadać i obiecac poprawe ...choć z drugiej strony człowiek jest istotą słaba i łatwo poddaje sie pokusom grzechu w końcu diabeł nie spi
![]()
ja kiedys spowiadałm się z tabletek anty i seksu ale trafiłam na wyjątkowego gbura strasznie dociekliwego pytała się o częstotliwość , pobutki itd myślałam ze wyjde z siebie i rozniose konfesjonał ;D podejscie do tematu wszystko zależy od ksiedza na mojej parafii kościołowi zalezy aby przyciągac młodych i nie tylko wiadomo że nie popieraja tego ale starają sie w ludzki i jak przystało na xxi wiek podejsc do kwestii
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
2 sierpnia 2012, 00:22
topsecretgirl napisał(a):
czarodziejka75 napisał(a):
Galahda napisał(a):
topsecretgirl napisał(a):
no a jak jest u Was ze spowiadaniem się z tabletek anty? Moja mama np ma 4 dzieci i no nie chce więcej, wiadomo że pigłki najskuteczniejsze póki co, więc co ona ma zrobić? abstynencja? Ja zresztą również stosuję antykoncepcję bo każdy kto przestudiował trochę biologii wie, że kalendarzyk jest o dupe rozbić niestety, co rozsądnego mówi na to kościół? jak logicznie rozwiązać taką sytuację?
to się bardzo prosto rozwiązuję logiczne, ale bardzo nei wygodne jest to rozwiązanie antykoncepcja wg koscioła to grzech więc trwając w grzechu nei dostaniesz rozgrzeszenia i nie możesz przystąpić do komunni i tu moim zdaniem powraca to o czym pisałam: wolisz być w zgodzie z sobą czy z kościołem , ja wybieram siebie
Życie na ziemi trwa bardzo krótko i to wybieranie "siebie" może kosztować dosłownie WSZYSTKO.
czyli Twoim zdaniem taka kobieta lat 38 powiedzmy z 4 dzieci, pracą na 2 etaty i najniższą stawką krajową ma nie stosować antykoncepcji i liczyć na szczęście? jaka jest tedy przyjemność z seksu bez jakiegokolwiek komfortu? bo jeżeli wiesz że kolejnego dziecka nie będziesz mogła utrzymać, to co powinnaś zrobić w takiej sytuacji?
nie no, moim zdaniem robi bardzo dobrze i jest odpowiedzialna że nie chce więcej dzieci ale wg kościoła to grzech i jak się chce przynależeć do jakiejś organizacji to należy przestrzegać jego zasad , wg kościoła ta kobieta jest grzesznicą to prostę i tu nie ma żadnych zawiłości w tym czeg kościół naucza , jestem przekonana ze to rozumiesz , tylko chciałabyś zeby kościół powiedział ze jest inaczej
inna sprawa że kościół jest zacofany
2 sierpnia 2012, 00:26
ja się nie spowiadam w ogóle i do kościoła również nie chodzę . jestem nie praktykująca .
- Dołączył: 2010-06-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 103
2 sierpnia 2012, 00:40
nierealne napisał(a):
w Boga wierze, ale nie w cala instytucję kościoła, która ciągnie od ludzi tylko hajs. Tyle ode mnie.
rany jaka hipokryzja
![]()
czyli w jakiego Boga wierzysz? każda religia ma swój obraz najwyższego-jeśli jakąś wyznajesz to przyjmujesz tego Boga z całym dobrodziejstwem inwentarza, czyli z w tym wypadku z czarnymi i ich instytucją również :P