- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
7 grudnia 2009, 21:44
Hej dziewczyny, wczoraj zrobiłam sobie coś w rodzaju VooDoo... taką laleczkę szmaciankę... na środku brzuszka wyszyłam czerwone serduszko.. jeszcze nie odprawiałam modlitw ale teraz czekam na miłość.
![]()
Nie żebym w to wierzyła, zrobiłam ją w środku nocy przez bezsenność i porządkowanie w szafie. Odkryłam kilka starych rzeczy do wyrzucenia i tak zaczęła się moja twórczość ;D. Hmm... a Wy wierzycie w takie wspomaganie się ''laleczkami szczęścia'' ? :)
- Dołączył: 2009-06-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3873
7 grudnia 2009, 21:59
Czyli nie zrobiłaś VooDoo a zwykłą szmacianą laleczkę ;)
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
7 grudnia 2009, 22:01
tez nie wierze w takie rzeczy...
7 grudnia 2009, 22:01
No fajny sposób szukania miłość - ale niestety wg mnie mało skuteczny :)
Pomyśl o czymś innym, może wypad z koleżanką na imprezkę? Najlepiej w I albo II Dzień Świąt. Będzie dużooo osób i masz jeszcze parę dni na zrzucenie paru kg :)
Tak czy siak życzę powodzenia
7 grudnia 2009, 22:08
też miewam tego typu 'urojenia'. Przez rok nosiłam białą nitkę, która miała mnie chronić przez złymi mocami, aż w końcu się przetarła.
:)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
7 grudnia 2009, 22:15
Nom... może i mi też kiedyś przejdzie :D
- Dołączył: 2009-07-30
- Miasto: Tokyo
- Liczba postów: 406
7 grudnia 2009, 22:16
nie wiem czy wierzę czy nie ale myślę, że nie powinno się "bawić" takimi rzeczami....
7 grudnia 2009, 22:58
Mozecie sie smiac, ale ja wierze i powiem wiecej: znam zywy przypadek poddany laleczce VooDoo. wrednaksiezniczka ma racje, nie powinno sie bawic takimi rzeczami, z tego co wiem to moze sie nawet obrocic przeciwko Tobie...
- Dołączył: 2005-11-15
- Miasto: S
- Liczba postów: 1490
8 grudnia 2009, 09:08
od niepamietnych czasow inrersowalam sie magia, parapsychologia itp i wierz mi to co robisz to nie zabawa i idziesz w zlym kierunku poniewaz zwykle jest stosowana w zlych zamiarach. afrykanscy "czarownicy" stosuja ten proceder do dzis i podobno jest bardzo skuteczny. pamietaj ze wszystko co robisz wraca do ciebie ze zwiekszona sila! chyba nie chcesz zeby kots cie kochal tylko dlatego ze ty sobie tego zazyczylas. to moze prowadzic do tragedii. jesli chcesz odmienic los poczytaj ksiazke i sile podswiadomosci. ,mozesz tez wizualizowac pewne rzeczy akby juz byly zrealizowane. ewentualnie polecam sprawdzony sposob modlitwy do aniolow: napisz na kartce jakiego mezczyzny szukasz, wypisz cechy charatkeru, wyglad i wloz ta kartke do biblii. stan przeczytaj, pomysl ze sie spelnia, zamknij i upusc na podloge prosza o tego mezczyzne :) powinno zadzalac, ale tak naprawde powinnismy wszystko traktowac z przymrozeniem oka ;) zycze powodzenia i sukcesow
http://www.empik.com/potega-podswiadomosci-ksiazka,prod650252,p 8 grudnia 2009, 09:43
Ja wierzę we wszystko co pomaga nam być szczęśliwszymi :):) jeśli laleczka dała Ci jakąś ulgę albo nadzieję to należy w nią wierzyć :) ja też wierzę w różne dziwactwa.. inaczej zwariowałabym z samotności, zapracowania, nadmiernej wrażliwości... ;**
Życzę powodzenia w miłości :**
Nie żebym w to wierzyła, zrobiłam ją w środku nocy przez bezsenność i porządkowanie w szafie. Odkryłam kilka starych rzeczy do wyrzucenia i tak zaczęła się moja twórczość ;D. Hmm... a Wy wierzycie w takie wspomaganie się ''laleczkami szczęścia'' ? :)
