- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
7 grudnia 2009, 21:44
Hej dziewczyny, wczoraj zrobiłam sobie coś w rodzaju VooDoo... taką laleczkę szmaciankę... na środku brzuszka wyszyłam czerwone serduszko.. jeszcze nie odprawiałam modlitw ale teraz czekam na miłość.
![]()
Nie żebym w to wierzyła, zrobiłam ją w środku nocy przez bezsenność i porządkowanie w szafie. Odkryłam kilka starych rzeczy do wyrzucenia i tak zaczęła się moja twórczość ;D. Hmm... a Wy wierzycie w takie wspomaganie się ''laleczkami szczęścia'' ? :)
- Dołączył: 2009-08-27
- Miasto: zaginiony ląd.
- Liczba postów: 1297
7 grudnia 2009, 21:47
no masz laleczke z serduszkiem i co dalej? myslalam, że te laleczki voo doo są do czego innego
- Dołączył: 2009-06-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3873
7 grudnia 2009, 21:50
ja też nie wieżę, ale chyba laleczka VooDoo nie jest pomocą w szukaniu miłości, przynajmniej tak mi się wydaje, że ona służy do 'czynienia zła' ;)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
7 grudnia 2009, 21:50
To nie jest taka typowa VooDoo... to moja własna wymyślona ^ ^. Nic, po prostu sobie na nią patrzę i czekam na szczęście
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16300
7 grudnia 2009, 21:51
nieeeeeeeeeeeeeee
A to tych laleczek ni robi się, zeby wbijac szpilki, żeby kogoś zranic? Chyba jeszcze jakieś włosy ukochanego Ci są potrzebne hehehe POWODZENIA!
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
7 grudnia 2009, 21:58
Tak, włosy ukochanego też się dodaje ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli ;D...