Temat: lustrzane odbicie

myślicie, że lustrzane odbicie faktycznie odzwierciedla nasz wygląd? że w lustrze wyglądamy tak jak w rzeczywistości?

może to dziwne ale w lustrze widzę inną osobę niż np na zdjęciach. tzn inaczej wyglądam... 
co bardziej obrazuje rzeczywistość? aparat czy lustro?


EDIT: aa no i ogólnie chodzi mi o TWARZ jak i też o CIAŁO :) bo na razie widzę wypowiedzi praktycznie na temat samego ciała ;P

jurysdykcja napisał(a):

maslanaa, byłaś super chuda już jak wrzucałaś tu zdjęcia miesiąc temu.
ale to byly zdjecia z telefonu... a jak zrobilam ostatnio z aparatu to zupelnie inaczej wygladam;/
Ale to zależy od nastawienia aparatu,światła,kąta pod jakim robimy zdjęcia.Tak samo lustra są o ciemnej podstawie,które wyszczuplają (są w przymierzalniach lub na szafach),więc warto patrzeć w lustra o białym podbiciu ( widać to na krawędziach), wówczas ukazują one naszą prawdziwą sylwetke.
Mi się wydaje, że i to i to pokazuję prawdę. Tylko patrząc na zdjęcie zmieniamy sposób patrzenia na siebie i zastanawiamy się "o kurde, to inni też mnie tak widzą?", a gdy np. po kąpieli spoglądasz w lustro zaczynasz dostrzegać, ze tu twój brzuszek robi się szczuplejszy, masz już widoczną przerwę między nogami, talia robi się bardziej "wcięta" itd :)
To jest trochę tak, że w lustrze skupiasz się na fragmentach -tzn ja np widze grube nogi. A potem na zdjęciu się okazuje, że wcale nie są grube, tylko takie się zdają przy wąskich biodrach. I to działa w dwie strony, bo przykładowo talia w lustrze jest spoko, a tu na zdjęciu się okazuje, że jednak przy małych piersiach i chudej pupie nie jest tak super.

maaaj napisał(a):

ja w lustrach się sobie podobam, a na zdjęciach wychodzę tragicznie, dlatego ich nie lubię

Mam to samo. Wydaje mi się, że wyglądam ok, a tu jedno zdjęcie i znowu można się załamać.

deteste napisał(a):

maaaj napisał(a):

ja w lustrach się sobie podobam, a na zdjęciach wychodzę tragicznie, dlatego ich nie lubię
Mam to samo. Wydaje mi się, że wyglądam ok, a tu jedno zdjęcie i znowu można się załamać.

wlasnie to samo czuje..

maslanaa napisał(a):

myślicie, że lustrzane odbicie faktycznie odzwierciedla nasz wygląd? że w lustrze wyglądamy tak jak w rzeczywistości?może to dziwne ale w lustrze widzę inną osobę niż np na zdjęciach. tzn inaczej wyglądam... co bardziej obrazuje rzeczywistość? aparat czy lustro?

]
 
Aparat.
Jak patrzę na siebie w lustrze to nawet nie rejestruję, że jestem gruba albo że się zmieniłam. Za to jak popatrzę na zdjęcia to mi z przerażenia kolana miękną :D.
Jesteśmy przyzwyczajeni do własnego wizerunku. Ja np, bardziej patrzę na oczy i nie zwracam uwagi na resztę, dlatego nawet nie zauważyłam, ze tyję.
Pasek wagi
ja tez wyglądam inaczej w lustrze a inaczej wychodzę na zdjęciach ;d oczywiście na zdjęciach dużo gorzej nie mówiąc już o tych z zaskoczenia ;d są tragiczne ;D  od razu nie podoba mi się w sobie tyle rzeczy, że dochodzę do wniosku, że muszę unikać aparatu  hehe ;D
wierzę bardziej w obraz który przedstawia mi lustro ;D  
Pasek wagi
Mi się wydaje dokładnie tak samo. A w ogóle najszczuplej wyglądam jak robię zdj. w odbiciu z lustra

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.