18 lipca 2012, 10:56
myślicie, że lustrzane odbicie faktycznie odzwierciedla nasz wygląd? że w lustrze wyglądamy tak jak w rzeczywistości?
może to dziwne ale w lustrze widzę inną osobę niż np na zdjęciach. tzn inaczej wyglądam...
co bardziej obrazuje rzeczywistość? aparat czy lustro?
EDIT: aa no i ogólnie chodzi mi o TWARZ jak i też o CIAŁO :) bo na razie widzę wypowiedzi praktycznie na temat samego ciała ;P
Edytowany przez maslanaa 18 lipca 2012, 11:33
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
18 lipca 2012, 10:59
Aparat.
Jedno lustro może Cię optycznie wyszczuplić, inne pogrubić :)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
18 lipca 2012, 11:00
Lustro. Jeden będzie fotogeniczny, a drugi nie. ;)
18 lipca 2012, 11:01
marta.g napisał(a):
Aparat.Jedno lustro może Cię optycznie wyszczuplić, inne pogrubić :)
ale np w domu mam 8 luster i w każdym lustrze wyglądam identycznie...
skoro jednak aparat obrazuje rzeczywistość to znaczy, że jednak wyglądam jak szczyl i nie jestem chuda
Edytowany przez maslanaa 18 lipca 2012, 11:03
18 lipca 2012, 11:04
maslanaa, byłaś super chuda już jak wrzucałaś tu zdjęcia miesiąc temu.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
18 lipca 2012, 11:05
no właśnie zalezy od lustra
18 lipca 2012, 11:05
aparat daje "szerszy obraz". Jeśli zdjęcie jest zrobione dobrze, widzisz całą siebie, oczami osób postronnych. Lustro lepiej ocenia szczegóły, ale zaburza kształt całej sylwetki. Też tak mam, że wyglądam znacznie gorzej na zdjęciach niż w lustrze i to boli.
18 lipca 2012, 11:05
ja jak patrze w lustro to widze siebie jeszcze z plus 8kg. a na zdjeciu.... 'wow!!! jakie ja juz mam fajne nogi :)'
18 lipca 2012, 11:05
aparat pokazuje rzeczywistosc :) jak patrze w lustro, to widzę normalną osobę o normalnym rozmiarze... a na zdjęciach, szczególnie tych z zaskoczenia, to już prawie "gruba loszka" ;D
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
18 lipca 2012, 11:05
ja w lustrach się sobie podobam, a na zdjęciach wychodzę tragicznie, dlatego ich nie lubię