17 lipca 2012, 09:31
Vitajcie ;)
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad Spowiedzią.
Przyznam się szczerze, że nie pamiętam kiedy raz byłam u spowiedzi... było to 6, 4 lub 2 lata temu...
W pewnym sensie nie do końca uznaję idei spowiadania się w konfesjonale... wynika to z tego co się działo w moim życiu, rozpadu mojej rodziny, z tego czego naoglądałam w televizji, z nieudolnego nauczania księdza na religii, z różnych afer w mojej parafii... wiem, nie każdy Ksiądz jest taki zły, niektórzy naprawde mają powołanie... ale jakoś mnie do tego nie ciągnie... wole sama w kościele przeprosić Boga za swoje grzechy... tak jak np w Protestantyzmie jest spowiedź powszechna.... bo w gruncie rzeczy spowiedź służyła niegdyś do kontrolowania ludu przez panujących duchownych, którzy dzięki temu wiedzieli co się dzieje na ich ziemi...
Ale tym o co chodzi mi konkretnie w tym poście to pytanie...
Jak dawno nie byliście u spowiedzi i dlaczego?
Ja mimo tych wszystkich swoich powodów i "nie do końca uznawania idei spowiedzi" czasem myślę o tym by do niej przystąpić... ale to szybko mija...
jaki Wy macie pogląd?
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1505
17 lipca 2012, 10:51
nie byłam u spowiedzi jakieś 2 lata, poszłam tylko dlatego że miałam zostać matką chrzestną. szczerze to nie uznaje spowiedzi
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
17 lipca 2012, 10:55
jak przystępowałam do komunii, czyli 17lat temu. szkoda, że w ogóle kiedykolwiek musiałam być, ale takie czasy jeszcze były - mus komunii. teraz już się zmienia i w sprawie chrztu i komunii i bierzmowania, którego zresztą nie mam. nie mam potrzeby spowiadania się. najmniejszej nawet.
- Dołączył: 2012-06-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 221
17 lipca 2012, 11:00
Ja też przez dłuższy czas nie byłam u spowiedzi. Od jakiegoś czasu zaczęłam większą wagę przywiązywać do Kościoła (w zasadzie można powiedzieć, że się "nawróciłam"). Będąc u spowiedzi przeprowadziłam z księdzem zwyczajną rozmowę, opowiedziałam mu o tym, zaznaczyłam, że miałam moment zwątpienia w prawdy wiary, że traktowałam wiarę jako sprawę trzeciorzędną.
- Dołączył: 2012-06-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 221
17 lipca 2012, 11:03
BeTheChampion napisał(a):
Agneees napisał(a):
Nie byłam u spowiedzi od mojego bierzmowania... Czyli ponad 10 lat. Ja mam spory problem ze swoją wiarą... Wierzę, ale kompletnie nie uznaje Kościoła, jako instytucji. Nie podoba mi się co się dzieje w Kościele, gdzie się wtrąca i co wymyśla. Czasami nachodzi mnie ochota, żeby iść do pobliskiej Katedry. Usiąść i pomyśleć. Takie miejsca maja w sobie specyficzną energię.Spowiedź? Najpewniej pójdę do spowiedzi przed własnym ślubem, nie wcześniej ;-) Musze do tego znaleźć odpowiedniego Księdza.
nie uznajesz kompletnie kosciola ale slub bedziesz brac W KOSCIELE?! co za hipokryzja, czy wy jestescie normalni? nie uznaje kosciola, wiec nie chodze do spowiedzi. sila wyzsza a kosciol katolicki to dwie rozne sprawy.
Dokładnie. W koło pełno hipokryzji. "Alkohol szkodzi, nie ma pozytywnych aspektów picia. A teraz idę się napić"
- Dołączył: 2006-05-04
- Miasto: Babska
- Liczba postów: 573
17 lipca 2012, 11:07
Ja chodzę do spowiedzi kilka razy w roku...Polecam rozmowe nie w konfesjonale ale face to face...
często Dominikanie tak spowiadają. Na spacerze, rozmowa...
Często ksiądz otwiera oczy na pewne sprawy...a może to Pan Bóg?
nie ma spowiedzi, nie ma Boga...
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 225
17 lipca 2012, 11:08
Ja byłam miesiąc temu, w czerwcu - katoliczka ze mnie wierząca i praktykująca ;)
Jednak fakt faktem w mojej parafii są naprawdę dobrzy księża - widać, ze z powołania.
A to, czy Ty zdecydujesz się pójść do spowiedzi to Twoja decyzja i sugerowanie się opinią innych wiele Ci chyba nie da. Zrób jak czujesz i jak chcesz :)
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
17 lipca 2012, 11:09
ja byłam rok temu z przymusu, nie czuję takiej potrzeby zwłaszcza że nie chodzę do kościoła.primo wiem że w życiu nie dostałabym rozgrzeszenia, ale póki mieszkam z mamą nie chcę przysparzać jej kłopotów i dobrowolnie nie mówię co o tym myślę, jak już sama zacznie ten temat to i tak na siłę wpaja mi swoje.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
17 lipca 2012, 11:12
ja kiedyś nie chodziłam zawsze ogromny stres jak musiałam a teraz co 2 msc i luzik nawet bym mogla co ndz chodzić ale tyle grzechów to nie mam..
17 lipca 2012, 11:15
Ostatnio u spowiedzi byłam 9 lat temu, a mam 23 lata...
Szanuję osoby wierzące - świadomie
ja w nic nie wierzę
17 lipca 2012, 11:18
wrednababa54 napisał(a):
mery a bardzo ciezko z ta apostazja?
Nie. Tylko upiardliwie.
Z parafii gdzie byłam chrzczona wzięła odpis aktu chrztu - tak, powiedziałam proboszczowi otwarcie, że potrzebuję go, aby w kościele zamieszkania złożyć akt apostazji. Prawie spadł z krzesła, ale jak każdy inny urzędnik ma obowiązek wydania tego odpisu niezależnie od tego co ja mam ochotę z nim zrobić. Mogłam powiedziec, że chcę nim sobie podpalić w kominku, a on i tak miałby obowiązek mi ten odpis wydać. BEZPŁATNIE!!
Potem napisałam akt apostazji zgodnie z rozpiską na stronie apostazja.info i zlożyłam go w obecności dwóch świadków w parafii zamieszkania na ręce proboszcza. Dałam mu oryginał i poprosiłam, żeby na kopii mi się podpisał, że otrzymał oryginał z datą.
Potem mąż dostał pocztą wypis ze swojej parafii a ja ze swojej. Koniec. Trwało to wszystko ze trzy tygodnie!
Mój następny krok, w przyszłym roku bo czekam aż wreszcie zostanie to prawnie uregulowane, to złoże jeszcze świeckie pismo o prośbę o usunięcie mouch danych osobywch i zaprzestanie ich przetwarzania przez kościół w niezmienionej formie. Ale to pieśń przyszłości, bo świeckich wystapień z kościoła było w Polsce mniej niż 10, bo kościół nie podlega POLSKIEJ KONSTYTUCJI, tylko prawu obcego państwa jakim jest Watykan, póki co, mam nadzieję, że to się zmieni i kościół przestanie stać ponad prawem jako instytucja.... i nie, nie mam nic do osób wierzących i do wiary, chodzi tylko o instytucję i jej działanie zgodnie z polskim prawem.
Edytowany przez a12c9c6e332bab1c7f125b36dbf87a43 17 lipca 2012, 11:20