- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 144
11 lipca 2012, 13:31
Zastanawiałam się, jakie można dostać pytanie od dziecka z serii "trudne". Kiedyś myślałam, że to są pytania "skąd się wziąłem" ale moje dziecko wyprowadziło mnie z błędu. A jak to było u Was? Czym Wasze dzieci Was zaskoczyły? A może to Wy wpędziliście rodziców w popłoch?
Moje dziecko (10 lat) zapytało mnie niedawno o to, czy jak usunęlibyśmy barwę zieloną z widma pasma białego, to widzielibyśmy zielone przedmioty? Przyznam, że musiałam skorzystać z pomocy naszego rodzinnego fizyka.
11 lipca 2012, 13:33
Na szczęście moje dziecko jeszcze nie zadaję pytań
11 lipca 2012, 13:34
nie mam dzieci...ale byłam nianią i...od tamtej pory przestałam się dziwić czemukolwiek :P
heh, pamiętam to "czemu jestes gruba?" xD
11 lipca 2012, 13:39
koleżance dziecko zadało pytanie o to, kto był żoną Kaina i Abla...i skąd się wzięła a potem był problem... z odpowiedziami na pytania o kazirodztwo... i dlaczego tam to nie było a teraz to jest...
A parę lat wcześniej, jeszcze jak ich córcia młodsza była, tak ok 5 lat... to miejsce miał taki dialog
- kup mi rower
-nie mamy pieniędzy
- ale czemu
- bo szef tatusia go okrada i nie daje mu premii
Przy przyjacielskiej wizycie kierownika w weekend dziecko rezolutnie zapytało - dlaczego Pan okrada tatusia
oj się działo
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88319
11 lipca 2012, 13:39
U mnie najdziwniejsze pytanie było w muzeum przyrodniczym oglądając żaby,
młody, lat osiem, zapytał się mnie, kurdę no nie pamiętam dokładnie,
na filmie żabki się bzykały a on zapytał, dlaczego jak żaba robi kupę,
to z niej wychodzą małe żabki :D
11 lipca 2012, 13:39
Ja kiedyś opiekowałam się 4 letnią dziewczynką. Najgorsze a raczej najgłupsze pytanie jakie mi zadała było takie:
Czemu ten pan jest taki.... cholerny?
Myślałam że padnę :D Chodziło o pana który rozwoził gazety na skuterze i ją przestraszył.. :D
- Dołączył: 2012-02-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1859
11 lipca 2012, 13:42
agataq napisał(a):
koleżance dziecko zadało pytanie o to, kto był żoną Kaina i Abla...i skąd się wzięła a potem był problem... z odpowiedziami na pytania o kazirodztwo... i dlaczego tam to nie było a teraz to jest...A parę lat wcześniej, jeszcze jak ich córcia młodsza była, tak ok 5 lat... to miejsce miał taki dialog- kup mi rower-nie mamy pieniędzy- ale czemu- bo szef tatusia go okrada i nie daje mu premiiPrzy przyjacielskiej wizycie kierownika w weekend dziecko rezolutnie zapytało - dlaczego Pan okrada tatusiaoj się działo
Padłam
![]()
Ja usłyszałam takie pytanie od mojego kuzyna: "Jak to było jak nikogo nie było, że teraz każdy jest?". Cytuje tak jak to powiedział
![]()
miał wtedy 4 lata
Edytowany przez LilianWhite 11 lipca 2012, 13:46
11 lipca 2012, 13:51
Mojej koleżanki córcia w pociągu do faceta, który miał coś co ją zafascynowało, nie pamiętam co to było ale widocznie bardzo mu zazdrościła bo pod koniec podróży powiedziała "A moja babcia ma wyjmowane zęby"
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
11 lipca 2012, 13:55
Mnie zapytal moj podopieczny kiedys......dlaczego wszyscy pracuja a Ty nie ????