- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2010, 12:52
Kostki po odmożeniu raczej nie da się opanierowac bo jest bardzo delikatna. Ale podczas smażenia się "ściąga" i dobrze trzyma.
Ja podduszam pory i pozniej delikatnie układam na nich kostki przykrywam i tak się duszą, wszystkim baardzo smakuje.
15 stycznia 2010, 13:07
15 stycznia 2010, 16:27
Edytowany przez dorotea74 15 stycznia 2010, 16:27
15 stycznia 2010, 19:40
w życiu nie jadłam cykorii a jak i z czym to się je ???
Monia,za dużo roboty to nie będzie, bo schaaboszczaki mam już zrobione i usmażone. Zostaly ostatnio na "zaś" i są jak znalazł. Tylko cycka usmażę, a ryby może walnę w fixa knorra w sosie szpinakowo jakimś tam.
Ja to bym sobie zjadła pstrąga, albo i nawet dwa pstrągi. Takie świeżo złowione. Coś mnie ostatnio naszło na rybki.
Edytowany przez Bakalinka 15 stycznia 2010, 19:43
15 stycznia 2010, 20:18
15 stycznia 2010, 23:06
Ja cycka jutro sobie zrobię, tylko jeszcze nei wiem z czym... a a a kapustki kiszonej mi się zachciało :P
Cykorię kiedyś kupiłam ale coś słabo mi podchodzila...
16 stycznia 2010, 10:00
Cykorię kładę na kanapkę na to papryczkę (też mnie na nią naszło) i gotowe.
Można ją dołozyć do sałat (taka czerwona sałata radicchio to odmiana cykorii).
Mam też przepis na zupę z cykorii, jak zrobię to zdam relację.
Dorka, Basia u Was chyba dziś się ferie zaczęły??
Idę po jakieś zakupy. Na obiad robię pizzę .
16 stycznia 2010, 12:45
Monia bo cykoria ma goryczkę.
Ale można się przyzwyczaić.
Stojąc w sklepie pomyślałam, że można by takie łodeczki cykoriowe "nadziać" twarożkiem z papryczką.
Na dworzu fajnie ale tragicznie się chodzi, a poszłabym na fajny spacer.
Dziś moja siostrzenica ma studniówkę więc będę jej robić włosy i makijaż.
W zeszły weekend była "próba" i o ile włosy (loczki) nie były najlepszym pomysłem o tyle makijaż wyszedł ok.
16 stycznia 2010, 15:32
w dolnoślaskiem ferie za dwa tygodnie. Będzie tak, jak co roku. Stopi się śnieg, dzieciaki będą miały labę.
Spadam zaraz na basen.
Dusia, a ty z tym jedzeniem tak bardzo nie kombinuj, bo mamy "schuśc" a nie utyc. Aaaa...coś ważnego... nie piekłam w tym tygodniu żadnego ciasta. Jakoś żadne mnie nie kręciło.