- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2010, 10:05
Monia to na "r" to pewnie racuchy z jabłkami ale pańcia niemcowa pewnie jabłka w czekolaczie umoczyła wszystkie ....pewnie wszystko co w domu ma to w tej czekoladzie macza to się dieta nazywa
11 stycznia 2010, 10:35
a ja jak kwękałam, że wiosna by się przydała, teraz jestem zadowolona, bo w końcu prawdziwa zima
Basia, wówisz, że stary Ci się zakopał ??? właśnie dlatego zrezygnowałam dzisiaj z auta
a racuchów to bym zjadła...może dzisiaj choć kilka zrobię... odchudzanie odchudzaniem ale jakąś przyjemność z życia trzeba mieć. Choćby w postaci racuchów
Edytowany przez Bakalinka 11 stycznia 2010, 10:37
11 stycznia 2010, 10:38
no sie zakopał godzinę go nie było facet go wypychał bo sam nie dał rady nie dośc ,ze śniegu po kolana na ulicy to jeszcze pod spodem lód
a wicie co jak ja ciepełko kocham to taka zima to może być szkoda ze na święta nie było ttak i sie wczoraj śmiałam z koleżanką ze nie kupiłam kozaków po kolana bo przecie śniegu i tak nie bedzie jak co roku
11 stycznia 2010, 10:49
11 stycznia 2010, 11:08
haaaaaaaaa wiecie co własnie sie dowiedziałam ,ze ponoć w warszawie wszystkie sanki wykupili dobre pewnie Monia nasza jak jej nie bedzie to znak ,ze po pracy na sankach jeździ
Dorka w przyszłym roku kupię sobie walonki takie ciepluśkie
11 stycznia 2010, 11:08
11 stycznia 2010, 11:56
a ja mam wolne az do piatku
od dzisiaj biore sie za normalne jedzenie, po weekendowym szalenstwie, nawet nie wchodze na wage ale jak Dorka mowila, cos od zycia sie nalezy
Kupilam czekodadowe fondue, fontanny nie kupowalismy, bo jak Dorka pisala, trza mnostwo czekolady rozpuscic i do tego papranina z czyszczeniem maszyny. Na "r", tak, racuchy mialam na mysli, ale nie robie, bo u nas to tylko moj chlopina i ja a moje dzieciaki nosem kreca, a my w koncu od dzisiaj przeciez sie zdrowo odzywiamy .
Mam od dzsiaj mala kobietke w domu, zadzwonilo dzieciatko ze szkoly, ze brzucho boli ( najpierw myslalam ze sciemnia ) ale zaraz skojarzylam sobie, ze to napewno to, pierwsza jej @. To smigiem kazalam dziciaczkowi ( kobietce ) do domu pedzic. Wypasowalo mi z tym wolnym, inaczej nie wiem co by dzieciak zrobil
Dobra lece na 2gie sniadanie a na obiad rybka pieczona w folii
11 stycznia 2010, 12:09
Pogratuluj swojej kobietce wejścia w dorosłe życie. Bidulka...i teraz aż tak do śmierci ...
Maggunia, a jak to founde ? Testowaliście ? Warte grzechu?
Basia, ja za jabłkiem do zjeżdżania też się nalatałam jak jakiś oszołom zanim znalazłam i kupiłam.
11 stycznia 2010, 12:20
no przechlapane aż do śmierci biedna kobietka
buziak od starej ciotki
a to jabłka też wykupili patrzcie co to teraz ten biały pyłek narobił pustki w sklepach ................ale wiecie co u nas też sanek nie uwidzisz bo przez tyle czasu nie uzywane to pszły na kubeł dzieciaki podrosły i po asfalcie nie chiały jeździć a tu o niespodziewajka (możecie sobie zime u mnie pooglądac;)) musze w domu do piwnicy luknąc tam gdzieś jeszcze jakieś metalowe były ............kurcze aleczłowiek głupi tak se własnie o tych sankach pomyślałam
Dusia masz ciotke niemcowa do kolekcji ona też dietuje ja jak mi sie zachce to może znaczy jak mi się żreć nie zachce ja przed @ to mam zachcianki ze szok to się nie udzielam za bardzo dietowo
Edytowany przez imaginacja 11 stycznia 2010, 12:21
11 stycznia 2010, 12:22
Dorka, czego to gratuluwac?? nic, tylko dziewczynie wspolczuc
Warte grzechu, Dorcia, warte najlepiej smakowaly mi pomarancze, ale annanas tez nie najgorszy