Temat: Do czego nigdy w życiu byście się nikomu nie przyznały?

Ciekawa jestem, czy są takie rzeczy, do których nigdy w zyciu nie chciałybyście się przyznać. Ja na przykład miałam coś takiego, że jak miałam 4 lata to obmacywałam się z moim kuzynem. W sumie było w porządku, ale młodość...same wiecie. Czekam na wasze wpisy!
nigdy to nigdy, czemu mam się tu przyznawać?

czuczuu123 napisał(a):

A jednak, jak widzicie są takie rzeczy - moja koleżanka np. kiedyś powiedział mi, że jak ją wkurzy ekspedientka w sklepie, szczególnie w  tzw. szmatexach lub innym sklepie z ciuchami, to czasami podciera sobie pipkę rzeczami w przymierzalni. W sumie nawet mnie to troche rozbawiło,ale nie wydałam jej;p


a ja to na miejscu tej koleżanki bym sie brzydziła - a nuż dostanie jakiegoś grzyba?

duze.malenstwo napisał(a):

czuczuu123 napisał(a):

Ciekawa jestem, czy są takie rzeczy, do których nigdy w zyciu nie chciałybyście się przyznać. Ja na przykład miałam coś takiego, że jak miałam 4 lata to obmacywałam się z moim kuzynem. W sumie było w porządku, ale młodość...same wiecie. Czekam na wasze wpisy!
4 lata? Obmacywanie sie z kuzynem? W jakim celu? Czterolatki bawia sie w tym czasie w piaskownicy, chyba ci sie lata pomylily

to tak zwana faza falliczna, która jest normalna u dzieci w tym wieku. może nie pamiętasz, ale też zapewne w tamtym wieku zaczęłaś dostrzegać różnice zw. z płciowością m. chłopcem, a dziewczynką.. i się tym interesować.
też tak miałam w tym wieku, z koleżanką i kolegą oglądaliśmy nasze miejsca intymne xd

a kuzyn czy nie kuzyn- któro dziecko w tym wieku ma pojęcie o kazirodztwie, które pewnie przyszło Ci na myśl?

czuczuu123 napisał(a):

A jednak, jak widzicie są takie rzeczy - moja koleżanka np. kiedyś powiedział mi, że jak ją wkurzy ekspedientka w sklepie, szczególnie w  tzw. szmatexach lub innym sklepie z ciuchami, to czasami podciera sobie pipkę rzeczami w przymierzalni. W sumie nawet mnie to troche rozbawiło,ale nie wydałam jej;p
Mam nadzieję, że złapie jakiegoś grzyba w końcu i zaniecha tego - to jest obrzydliwe!
Pasek wagi
Dziewczyny, tak na wesolo to majac 6 lat, na "zerowkowej" wycieczce poszlysmy z kolezanka zrobic siusiu no i ... obsikalam jej biale rajstopy tak porzadnie... przezylysmy razem podstawowke, gimnazjum i liceum i oczywiscie ona za kazdym razem podczas spotkan z innymi opowiadala cala historyjke..:D

bountycocoska napisał(a):

duze.malenstwo napisał(a):

czuczuu123 napisał(a):

Ciekawa jestem, czy są takie rzeczy, do których nigdy w zyciu nie chciałybyście się przyznać. Ja na przykład miałam coś takiego, że jak miałam 4 lata to obmacywałam się z moim kuzynem. W sumie było w porządku, ale młodość...same wiecie. Czekam na wasze wpisy!
4 lata? Obmacywanie sie z kuzynem? W jakim celu? Czterolatki bawia sie w tym czasie w piaskownicy, chyba ci sie lata pomylily
to tak zwana faza falliczna, która jest normalna u dzieci w tym wieku. może nie pamiętasz, ale też zapewne w tamtym wieku zaczęłaś dostrzegać różnice zw. z płciowością m. chłopcem, a dziewczynką.. i się tym interesować. też tak miałam w tym wieku, z koleżanką i kolegą oglądaliśmy nasze miejsca intymne xd

Haha ta, niektórzy tu ostro wyolbrzymiają. Ja też miałam takie coś z dalekim kuzynem tylko nie obmacywanie tylko on mi pokazal fiutka haha ja mialam ze 4 lata on moze z 8 :D i tyle, zobaczylam, ogarnelam temat i juz :P
jak nigdy to nigdy tu też :)
ech a zreszta nie powiem:)
ja tez nie rozumiem tego oburzania sie na "obmacywanie sie" przez dzieci, a wiadomo, ze z kuzynami jest czesto bliski kontakt, czesto razem sie wychowuja wiec jaki problem? za duzo naogladalyscie sie "malanowskiego i partnerow". to zwykla dziecieca ciekawosc, ja w wieku 5 czy 6 lat uczylam sie calowac z kuzynka, raczej nas to strasznie bawilo niz podniecalo

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.