Temat: Wyrzuć to z siebie;> ZIW

Może nie wszyscy jeszcze śpicie, zaryzykuję więc pytanie:

CO WAS WKURZA W LUDZIACH?


I mam tu na myśli nieznajomych, tłum, który codziennie przewija się przez nasze pole widzenia, obcy ludzie w tramwajach, na ulicach, w centrach handlowych. Czy są takie zachowania społeczne, bądź pojedyncze incydenty, które was irytują, a może są nawet w stanie podwyższyć nieco ciśnienie?


-nienawidzę mlaskania podczas posiłku (aż mnie nerwy biorą)
-denerwują mnie dziewczyny a bardziej małolaty udające już dorosłe
-nie mogę patrzeć jak matka bije swoje dziecko na mieście
-nie lubię jak jadę autem i mi na dupie ktoś siedzi
aha i nie znoszę kolejek w dużych sklepach w okresie świątecznym
a i najważniejsze. Jak widzę jak idzie jakiś chłopak na mieście i pluje. Wtedy mogłabym podejść i dać mu w twarz
Ja nienawidze jak guwniary z gimnazjów i liceów (nie obrażając siebie ;) )  udaja nie wiadomo co, albo straszliwe dorosłe albo chca pokazać jakie to nie sa oryginalne i wygladają przez to jak 7 nieszczęść, bulwersuje mnie też tak dorosłe kobiety udają dode, albo JAK KTOS UDAJE KOGOŚ KIM NIE JEST! np. w mojej klasie jest sobie pewna dziewczyna i imponuje reszcie i przez to połowa klasy gada i zachowuje sie jak ona! w takich momentach mam ochote poutapiac je w wc Aha i jeszcze jak ktoś puszcza luzem duże psy, bez kagańców itd i jak dziewczyny/kobiety ze wielkim entuzjazmem opowiadaja jak przezywaja @ że im wtedy pryszcze wyskakują itd i to wszytko pod taka publike jakby byly jedynymi osobami majacymi @ 
tekstów typu ALE  CI  W  BOCZKI  POSZŁO!!!!!Takie zdanie z ust innych ludzi raczej nie jest miłe bynajmniej dla osoby ktora walczy ze swoja nadwaga
Ja bardzo nie lubię, gdy ktoś nie dba o higienę, to jest nader częste zjawisko..
Ja też nie lubię kolejek w sklepach w okresie świątecznym, no i tej tryskającej wtedy ze wszystkich agresji :)
W tym roku przez miesiąc byłam pozbawiona auta i jeździłam środkami komunikacji miejskiej, rozmowy telefoniczne w autobusach i tramwajach doprowadzały mnie do szału, ogólnie wszystkie głośne rozmowy. No i ... młodzież a zwłaszcza młode dziwczęta, które okrutnie przeklinają na przystankach i w autobusach... Nienawidzę jak osoba stojąca za mną, np. w kolejce, bardzo zmniejsza dystans, tak, że czuję jej oddech /niekoniecznie świeży/ na sobie..brrrrr... Krępuje mnie podawanie dłoni na powitanie...bo nie każdy myje kilka razy dziennie ręce. Zaobserwujcie ludzi za kierownicą np. na światłach, przynajmniej 1/3 dłubie w nosie. Kiedyś patrzyłam tak na gościa a on sobie dłubał i "kulkował" a później zjadł to, w końcu spojrzał na mnie a ja z uśmiechem na twarzy - smacznego  Myślałam, że na czerwonym ucieknie żeby uniknąć mojego wzroku.
Najbardziej
Babcie w autobusie czy w tramwaju.Jak jest taka słaba i stara to niech się po mieście nie szlaja.Nie po to ja zapłaciłam za bilet prawie 3 zł(a ona nic)żeby stać 15 przystanków.

Ludzie którzy przeklinając,podnoszą głos.Ok,chcesz to przeklinaj,ale dlaczego "k****" musisz powiedzieć dwa razy głośniej niż "poszedłem"?

Dziewczynki,które są dumnie że stoją pod sklepem z facetami o30 -40 lat starszymi

Osoby w moim wieku,które nie mogą się pogodzić,że nie mają 14 lat i np. na n-k piszą:JaKiE $weeta$nE ZdJĄTkaKoFFaM C!Ę!,albo dawanie opisów na GG typu"KCP"(Kocham Cię Piotr)

Jak sobie przypomnę to dopiszę:D
mnie Qrka to wQrza...
aaa


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.