- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 924
15 czerwca 2012, 10:11
Odwieczne pytanie, ale ja zaczelam sie nad nim zastanawiac dopiero teraz, kiedy mnie osobiscie to dotyka. Czy mozliwe jest to, zeby mezczyzna przyjaznil sie z kobieta bez zadnego pociagu fizycznego do niej?
Edytowany przez obwarzanka 15 czerwca 2012, 10:12
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
15 czerwca 2012, 12:44
Przez pewien okres moze i istenieje gdy obie str są przekonane, ze to co ich laczy to jest przyjazn, ale moim zdaniem po czasie zawsze wychodzą jakieś ,,kwiatki". Tak wynika z mojego doswiadczenia bo mozna powiedziec, ze mialam 3 przyjaciol, jeden to moze nawet bardziej kolega niz przyjaciel i wydawalo mi sie ze to jest czysta przyjazn. Po czasie okazywalo sie, ze kazdy w pewien sposob cos do mnie czul tylko np bal sie przyznac, nie chcial burzyc przyjazni albo ja np spotykalam sie z kims innym. Od tego czasu w taka typową zarzyla przyjaz damsk-meska-trwajaca dlugoooo, latami nie wierze. Kolezenstwo moze i tak ale nie przyjazn bez jakichkolwiek podtekstow.
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 682
15 czerwca 2012, 12:46
ja uwazam ze tak.... mam takiego jednego osobnika z ktorym nie laczy mnie nic wiecej niz przyjazn , nie raz spalismy w jednym łózku i NIGDY do nieczego nie doszło , wiem ze moge na niego zawsze liczyc i jest kiedy potrzebna mi pomoc :)
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto:
- Liczba postów: 103
15 czerwca 2012, 12:56
ja rowniez mam przyjaciela geja, i kurde codziennie zaluje ze nie jest normalnej orientacji :) istnieje, ale byloby mi latwiej gdybym lubila dziewczyny przy jego wygladzie uwierzcie mi to nie latwe hahaha
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
15 czerwca 2012, 13:11
porazostatnii napisał(a):
Myślę, że nie ;) Prędzej czy później kończy się to jakimś zaangażowaniem, albo przynajmniej wylądowaniem w jednym łóżku ;P
niestety też mi się tak wydaje... (zwłaszcza jeśli oboje sa wolni)
ale jak są powiedzmy w związkach i przyjaźnią się nawzajem (ale w czwóreczkę) to czemu nie..
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2347
15 czerwca 2012, 13:21
Mam "przyjaciela", ale on jest we mnie zakochany do szaleństwa. Szkoda, że ja w nim nie
![]()
Nie wierzę.
15 czerwca 2012, 13:57
Oczywiscie, ze istneje :) Mam kilku bliskich przyjaciol- mezczyzn :) Maz juz do tego przywykl i z ZADNYM nigdy nie wyladowalam w lozku. Nie kumam o co Wam chodzi. Oczywiscie, moze byc tak, ze algo jedna osoba albo druga sie zakocha, ale nie MUSI tak byc.
Edytowany przez Sandrusxxx 15 czerwca 2012, 13:59
15 czerwca 2012, 14:01
nie istnieje... chyba ze w zwiazku.. ale zasada jest ta sama. najlepszy przyjaciel, czesto ktos, kto albo bardzio nas przypomina, albo ma wymarzone cechy przez nas, itp. a co czesto idzie w parze- z takimi osobami chce sie wiazac w zwiazki..tak to juz jest:( przykro mi:(
15 czerwca 2012, 14:03
zapewne istnieje, ale nie znam żadnych takich przypadków w moim otoczeniu ;)