Temat: wyznanie miłości .

Mój chłopak powiedział mi pierwszy i szybko, bo na kilka dni po tym jak zostaliśmy parą. Pół na pół szczerości i przemyślanej taktyki Wiedział już, że dla mnie zrobi wszystko, ale ja miałam wtedy złamane serce i trudno mi było od razu się tak zaangażować... chciał mnie w ten sposób przekonać, że ma dobre serce i mnie nie skrzywdzi. Czekał cierpliwie, aż usłyszał to samo, że go kocham i potem już mówiłam mu to co dzień Jesteśmy już razem blisko 3 lata. Planujemy ślub jak skończę studia. A zaręczyny? Powiedział mi: "Nie znasz dnia ani godziny"

M. powiedział "kocham Cię" na naszym 4. spotkaniu. Uważam, ze to zdecydowanie za szybko. Jeszcze żadnemu mężczyźnie tego nie powiedziałam.

On mi po 9ciu miesiącach. Mnie wtedy zatkało. Ja jemy po 12 :P Mamy problemy z wyznawaniem uczyć. Rzadko to oboje robimy. Ale okazujemy to sobie codziennie :)

Myslałam, ze to mój taki narwany jest, ale widze, ze wiekszosc facetow tak ma.. Mój też powiedzial, ze kocha b. szybko, po jakichś 1 - 1,5 miesiąca znajomości. Bylam w szoku, że tak szybko. Myslalam, ze przesadza. Jednak mówi mi to do dziś, a jestesmy razem 2 lata. W planach zareczyny i ślub:)

Ja wyjechałam z tym pierwsza, jakieś 3 lata temu na gg :) a potem on - ale on jest bardziej nieśmiały niż ja więc nie dziwie się :)

mnie mój narzeczony powiedział "kocham Cię" po równych dwóch tygodniach spotykania się (chociaż wcześniej znaliśmy się około miesiąc) :)
nigdy nie zapomnę tamtej chwili i sposobu, w jaki to zrobił...to było bardzo romantyczne!
potem chodziliśmy ze sobą 3 lata, we wrześniu 2011 się oświadczył :)
i chociaż odpowiedziałam mu to samo wtedy kiedy mi powiedział te dwa słowa, to tak naprawdę poczułam je ze swojej strony dopiero pół roku po rozpoczęciu "chodzenia" ze sobą :)
ale on o tym dobrze wie, a ja się zakochałam na maksa :)

Ja powiedziałam pierwsza, (krótko byliśmy razem, może jakiś miesiąc ?) a on mi zaraz odpowiedział że też mnie kocha. Jesteśmy razem 17 lat z czego 13lat po ślubie

mój na początku przez jakiś czas nie mówił, bo uważał, że to bez sensu mówić po 2 tygodniach, że się kocha:) najpierw mówił, że bardzo bardzo bardzo lubi:) a później już jakoś tak samo wyszło, że powiedział:)

Ja usłyszałam po roku i 4 miesiącach kręcenia ze sobą, po niecałych 2 miesiącach bycia razem.
Powiedziałam to samo niecały miesiąc po jego wyznaniu.
Jesteśmy do dzisiaj razem czyli już rok :)

Mój powiedział po miesiącu gdzieś jak się znaliśmy no i tydzień byliśmy razem :) a zabawne że wcześniej już powiedział że chce mnie za żone i to na pierwszej randce ;D eh Ci faceci i nie wiadomo wtedy czy bajerują czy jak