- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2012, 22:18
31 maja 2012, 23:17
31 maja 2012, 23:18
Mojej koleżanki tata był kiedyś leśniczym więc ... z tego co wiem ( i co mi z doświadczenia opowiadała) to prawda , że jeżeli człowiek raz dotknie sarnę matka nie przyjmie młodego z powrotem ponieważ czuje woń człowieka ... wiem też , że koleżanka uratowała tak młodą sarenkę i młodego daniela ... karmili je butelkami i trzymali na placu aż urosły i wypuścili je :D ale to było dawno temu :)Zgadzam się. To nie prawda :) Wiem można powiedzieć z "doświadczenia". Co zrobić? Myślę że najlepiej kiełbasę...:DAlbo karmcie ją buteleczką co kilka godzin. Moje kuzynki tak uratowały kiedyś sarnę. Nie radzę trzymać jej w domu długo bo to przestępstwo. Pozdrawiam :)Z tym dotykaniem i zapachami to mit który został już obalony przez dokładne badania, sama byłam zdziwiona gdy czytałam wyniki...czytałam kiedyś, że jeśli człowiek dotknie małej sarny, to matka już nigdy się nią nie zaopiekuje ponownie, malutka zostanie odrzucona. trochę zeście się pospieszyli, trzeba było wołać leśnika, a nie brać ją do domu.
Edytowany przez jagoa 31 maja 2012, 23:21
31 maja 2012, 23:29
31 maja 2012, 23:32
31 maja 2012, 23:33
Gulasz z sarny.
Składniki:
Gulasz z sarny - Opis przyrządzania:
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek. Wrzucamy bekon,
pokrojony w drobną kostkę, cebulę oraz rozgnieciony ząbek czosnku.
Smażymy 5 minut, po czym dorzucamy sarninę pokrojonej w gulaszową
kostkę. Smażymy na średnim ogniu, aż mięso się zarumieni.
Dolewamy czerwone wino. Dodajemy tymianek, paprykę i jałowiec oraz trochę soli i pieprzu.
Patelnię przykrywamy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około
godzinę. W trakcie pieczenia zaglądamy do mięsa kilka razy i ewentualnie
dolewamy trochę wina lub bulionu, ale błagam! - prawdziwego, nie z
kostki.
Kiedy mięso jest już miękkie, patelnię wyjmujemy. Jeśli sos jest zbyt
rzadki, stawiamy patelnię na dużym ogniu i gotujemy, aż nadmiar sosu
odparuje.
Podajemy z kładzionymi kluseczkami lub ziemniakami z wody. Niezwykle
smacznym dodatkiem jest też piure z ziemniaków pół na pół z selerem.
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 31 maja 2012, 23:34
31 maja 2012, 23:40
31 maja 2012, 23:41
31 maja 2012, 23:41
1 czerwca 2012, 02:04