Temat: Paranormalne historie

Witam, dziewczyny.
Temat troszkę nie z tej ziemi, ale mam propozycję.Opowiedzcie jakieś niestworzone, straszne, lub niewyjaśnione historie, które Wam się przydarzyły, lub waszym bliskim/znajomym. Może przyda nam sie dreszczyk w ten wieczór ;)
Kurcze naczytałam się tych waszych historii i aż mi dziwnie samej w mieszkaniu :/

Moja ciocia opowiadałam mi o tym jak odwiedził ją jej syn, który zginął wypadku (Stach miał 19 lat). W nocy przebudziła się i czuła straszny cięzar na sobie. Powiedziała "Stasiu, zejdź bo mi ciężko" i ustąpiło...

Siostra mojej mamy opowiadała jak wracała zawsze z pracy wieczorem (godz ok 22) przez wieś do domu i równolegle z nią gdzieś pod lasem szło światełko. To światełko zawsze ją odprowadzało, ale nie wiem co to było.

Siostra taty mowiła nam o ty jak jej mała corka  przezbudzila sie w nocy i wyszla z pokoju. Jak wróciła powiedzial do mamy ze jakas stara pani stoi przy wózku jej siostrzyczki ( wózek byl w innym pokoju ). Opisala jak wygladala i okazalo sie to to byla jej zmarła juz jakis czas temu babcia. Podobno przyszła zobaczyć swa "nowa " wnuczkę.
1.Pare dni po śmierci mojej prababci (wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że nie żyje) śniło mi się, że tak jak co tydzień ide na przystanek autobusowy, zeby pojechać ją odwiedzić (mieszkała w innym mieście), ale za każdym razem jak chciałam podejść do przystanku coś mnie odwracało z powrotem do domu, tak jakby nie chciało, żebym tam pojechała.
No i jakoś tak wyszło, że nie pojechałam(byłam chora) za to pojechała moja babcia i okazało się, że prababcia nie żyje już od 4/5 dni, jej ciało wyglądało okropnie (umarła pod ciepłą kołdrą).
Może to głupie, ale chyba po prostu chciała, żebym nie widziała jej takiej tylko zapamiętała jaką była za życia.

2.Parę dni po pogrzebie prababci, mojej babci śniło się, że po podrówku prababci biega kobieta z paląca się głową, następnego dnia okazało się, że ktoś podpalił jej klepsydrę, która wisiała koło kostnicy.

3.jakiś rok czy dwa lata po jej śmierci mojej babci śniło się że pali się dom w którym wcześniej mieszkała jej mama i następnego dnia faktycznie się okazało, że się palił.


Może nie są to historie straszne, ale paranormalne tak.
Wydaje mi się, że moja prababcia pokazuje babci w snach co się stanie.

to i ja dodam cos od siebie

4 lata temu zmarl moj tata byla noc on byl w szpitalu lekarze wczesniej odeslali nas do domu bo byla poprawa(mial silne krwotoki-sekcja zwlok wykazala raka watroby nagle jednego dnia odszedl ...a rano jeszcze sie z nim wyglupialam przed wyjsciem do szkoly)ponoc mial stan stabilny wiec mial odpoczywac a lekarze mieli zrobic badania zeby sie dowiedziec skad krwotok...o 2:05 w noc zadzwonili ze zmarl a piec minut przed telefonem obudzilam sie z krzykiem i 40stopniowa goraczka...
2 lata pozniej mieszkalam juz sama i w rocznice smierci taty kpilam sobie likier i sie upilam i wyzywalam go jak mogl nas zostawic ...rano ja sie obudzilam ramka z jego zdjeciem byla przewrocona  a byla na drugim koncu pokoju na wysokiej polce a ja spalam na antresoli 2 metrowej ...przez caly wieczor i noc nie schodzilam z niej ...od tamtej pory juz nie wyrzucam mu ze nas zostawil -rozumie przez ta przewrucona ramke ze chcial zebym zaczela zyc ,zebym juz go nie rozpamietywala,ze mam isc dalej (dwa dni przed smiercia powiedzial mi ze chce abym byla szczesliwa)...zawsze bede go kochac i wspominac ale rozumie ze tak musialo byc i nic tego nie zmieni
Pasek wagi
a moj byly jak byl maly ciagle chorowal i goraczkowal i bredzil o dziwnej lalce ktora chodzi po suficie i opisywal ja ..lalka z czesciami ciala  z organami ...jego ojciec pozniej przerazony tym odsunal meble i okazalo sie ze tam lezala taka lalka ktora nalezala kiedys do mamy mojego bylego a ktora popelnila samobojstwo kiedy tem nial rok (przed smiercia bawila sie okultyzmem stad miala taka lalke)kiedy ja wyrzucili to goraczka ustala
Pasek wagi

crash.into.me napisał(a):

kilka dziewczyn pisało, że w nocy się budziły i były sparaliżowane - to akurat się nazywa paraliż przysenny. jak się nie wie, że to wina mózgu, to wrażenie jest przerażające, sama to przeżyłam. a "wychodzenie" z własnego ciała i obserwowanie go (czy też nawet wędrówki dalsze), to było chyba OBE. kiedyś o tym sporo czytałam, ale dawno to było.


Tak, OOBE to wychodzenie ze swojego ciała- ale tego się nie robi ot tak, na pstryk nieświadomie- to się ćwiczy miesiącami, a nawet latami.. 

ediza napisał(a):

crash.into.me napisał(a):

kilka dziewczyn pisało, że w nocy się budziły i były sparaliżowane - to akurat się nazywa paraliż przysenny. jak się nie wie, że to wina mózgu, to wrażenie jest przerażające, sama to przeżyłam. a "wychodzenie" z własnego ciała i obserwowanie go (czy też nawet wędrówki dalsze), to było chyba OBE. kiedyś o tym sporo czytałam, ale dawno to było.
Tak, OOBE to wychodzenie ze swojego ciała- ale tego się nie robi ot tak, na pstryk nieświadomie- to się ćwiczy miesiącami, a nawet latami.. 

Zdarza się wyjść niechcący, tak na to wpadli ;) 

Pamiętam jak ja z rodzicami przeprowadzilyśmy się do nowego mieszkania .Jakoś po paru miesiącach od przeprowadzki chciałam zrobić sobie dzień spa.Przygotowałam sobie w łaziencemaseczki ,peelingi itp zamknęłam się żeby nikt mi nie przeszkadzał  zapaliłam świeczkę którą położyłam na stoliczku malusim zgasiłam światło ,weszłam do wanny ,byłam tak zrelaksoana że w którymś momencie zamknęłam oczy ,poczułam po chwili dym gdy otworzyłam oczy było ciemno świeczka nie paliła się .Prędko wyszłam z łazienki z przerażeniem .

Opowieść mamy. Pewnej nocy moja babcia usłyszała jakby ktoś wchodził po schodach w domu. Babcia myślała, że to mama i  krzyknęła do niej po imieniu. Moja mama spała u góry i usłyszała krzyknięcie (ale głosem mojej prababci). Strasznie się wystraszyła, bo prababcia już nie żyła. Kilka dni później dopiero moja mama i babcia zgadały się na ten temat.

Nawet o tak wczesnej godzinie te historie brzmią przerażająco. Ja jestem ateistką i w zasadzie nie wierzę w nic, czego nie widzę, ale. 1.Moja mama opowiedziała mi, że jak kiedyś wracała z pracy, to przed nią szedł mężczyzna w kapeluszu, ubrany cały na czarno. Mama szła w niedalekiej odległości od niego, a gdy on wszedł w światło lampy, to było widać, ja prześwituje ono przez jego szyje, później facet skręcił w stronę cmentarza i zniknął. 

2. Facet mojej mamy był kiedyś na grobie swojego ojca i coś go popchnęło na płytę nagrobną i tak trzymało przez dłuższą chwilkę. Facet postawny, a nie mógł się podnieść.

3. Dzień po śmierci mojej sąsiadki, coś złapało mojego brata w nocy za rękę. Obudził się przerażony z śladem na przedramieniu. Ma 20 lat, a bardzo się przestraszył.

4. W dzień ojca nie byłam na cmentarzu, a gdy później oglądałam telewizor, usłyszałam trzy mocne kroki na podłodze i kanapa się ugięła. 

5. Dzień po śmierci znajomego mojej mamy, z piekarnika wyleciała brytfanka. ( tydzień wcześniej jadł u nas obiad) 


:P 


Hmmm.. co do mnie, miałam dziwny sen
Przyśniła mi się zmarła ciocia i jej mąż(wujek zmarł 10 lat wcześniej od cioci), że stali pod jabłonią, w trawie do kolan i mi machali. Dziwny, ale prawdziwy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.