- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
12 maja 2009, 08:48
Witam wszystkich:)
Postanowiłam sobie ze od dzis spróbuje rzucic palenie ... mam juz szczerze dosc tych smrodów i tego ze przejeły kontrole nade mna ... gdy rano wstane od razu po sniadaniu papieros, pożniej to juz jest tylko gorzej bo kiedy siedze np. przed komputerem potrafie wypalic wiekszą połowe paczki , w sumie mogłabym cała ale sie ograniczam. Mam dosyc wyrzucania pieniedzy w błoto, dosyc papierowej cery, smierdzacych ubran i nieświezego zapachu pokoju, u mnie smierdzi posciel i wszystko inne.
Mówie NIE!!! Dla papierosów ... i zapraszam do walki wszystkie chetne osoby, które chca rzucic palenie - bedziemy mogły sie motywowac i wspierac oraz wszystkie, które rzuciły- by słuzyły dobra , sprawdzona rada:)
Jest ktos chetny do podjecia walki ze swoim nałogiem i słaboscią ??? ZAPRASZAM :)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
20 maja 2009, 12:35
9 dzień bez papierosa - rozpoczęty !
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
20 maja 2009, 14:03
Ninoczka84
oby tak dalej :) Ja od dzisiaj zaczynam jeszcze raz
- Dołączył: 2005-12-31
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 982
20 maja 2009, 19:01
ODPADŁAM!!!!!
Nawet nie wiem, kiedy dzisiaj zapaliłam pierwszego papierosa. Przyjechał główny szef z Niemiec i zakomunikował, że likwiduje firmę. Potem musiałam 24 osobom dać wypowiedzenia KOSZMAR. I dotego wszystkiego mój bezpośredni szef (zreztą też Niemiec), który od 5 lat nie palił, zapytał się mnie czy mam fajki, ja mu odpowiedziałam, że od 8 dni staram się nie palić, no to on poszedł i kupił. I do 16 wyjaraliśmy całą paczkę.
. I to w biurze!!! Jak się pozbieram to znowu spróbóję, ale najbliższe dni będa koszmarne. Nie mam siły.
- Dołączył: 2005-12-31
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 982
20 maja 2009, 19:19
Jezu juz nawet nie wiem jak się pisze próbuje
20 maja 2009, 21:03
germania - uje sie nie kreskuje:))) pamietam to jeszcze z podstawowki hehe:))))
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
20 maja 2009, 21:29
germania trudno najwyżej zaczniesz jeszcze raz , świat sie od tego nie zawali, ja w Twojej sytuacji to bym pewnie sama ta paczkę spaliła a nie tylko na dwóch. Od jutra zaczniesz na nowo albo od kiedy dasz rade i juz :) Nie martw sie , najlepszym sie zdarza.
- Dołączył: 2005-12-31
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 982
20 maja 2009, 21:46
Od jutra to na pewno nie. teraz tydzień wywożenia codziennie maszyn z hali i materiałów. dziennie dwa tiry. Ale od przyszłego czwartku będę miała już totalny spokój. Aż za dużo ;). Więc realny termin przyszły czwartek. Ale i tak będę do was zaglądała. Przynajmniej wy się trzymajcie. Proszę nie brać ze mnie przykładu
20 maja 2009, 22:05
Trzeba sie nauczyc stres zwalczac inaczej niz papierosem bo inaczej za kazdym razem gdy przyjda zle dni zacznie sie palic od nowa a to przeciez bez sensu.
Nie poddawajcie sie tak latwo nooooo!!!!!!!!