- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
12 maja 2009, 08:48
Witam wszystkich:)
Postanowiłam sobie ze od dzis spróbuje rzucic palenie ... mam juz szczerze dosc tych smrodów i tego ze przejeły kontrole nade mna ... gdy rano wstane od razu po sniadaniu papieros, pożniej to juz jest tylko gorzej bo kiedy siedze np. przed komputerem potrafie wypalic wiekszą połowe paczki , w sumie mogłabym cała ale sie ograniczam. Mam dosyc wyrzucania pieniedzy w błoto, dosyc papierowej cery, smierdzacych ubran i nieświezego zapachu pokoju, u mnie smierdzi posciel i wszystko inne.
Mówie NIE!!! Dla papierosów ... i zapraszam do walki wszystkie chetne osoby, które chca rzucic palenie - bedziemy mogły sie motywowac i wspierac oraz wszystkie, które rzuciły- by słuzyły dobra , sprawdzona rada:)
Jest ktos chetny do podjecia walki ze swoim nałogiem i słaboscią ??? ZAPRASZAM :)
10 stycznia 2010, 13:53
Kurcze Lola dobre jesteśmy =D Ty już masz ponad dwa tygodnie =D brawo ;**
u mnie dzień 10 się zaczął :):):):)
Kolejny raz wpiszę się tu po miesiącu! (OBY!!)
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
11 stycznia 2010, 11:27
no tak trzymać :) Z każdym dniem jest później łatwiej (Przynajmniej w moim wypadku)
- Dołączył: 2009-11-22
- Miasto: Changes
- Liczba postów: 322
11 stycznia 2010, 19:56
mnie już mogę powiedzieć - nie ciągnie.
i nawet jak mój chłopak przy mnie pali, to mi nie przeszkadza.
mam nadzieję, że już nie będę palić:)
ps. od marca papierosy drożeją, widziałam dzisiaj informację na kiosku :)
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
28 stycznia 2010, 09:51
Miesiąc i dwa tygodnie :)
30 stycznia 2010, 07:52
Brawo Laski ;*
u mnie --> jutro będzie miesiąc....!! :D
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 154
30 stycznia 2010, 22:47
a ja nawet jednego dnia nie mogę wytrzymać :(
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
31 stycznia 2010, 10:47
Gratulacje dla wszystkich :)
YaSalam najgorszy jest pierwszy dzień, zajmuj ręce i ogólnie znajdź sobie pełno rzeczy do zrobienia byle by o tym nie myśleć. Przeleci pierwszy, później będzie lepiej :)