- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
12 maja 2009, 08:48
Witam wszystkich:)
Postanowiłam sobie ze od dzis spróbuje rzucic palenie ... mam juz szczerze dosc tych smrodów i tego ze przejeły kontrole nade mna ... gdy rano wstane od razu po sniadaniu papieros, pożniej to juz jest tylko gorzej bo kiedy siedze np. przed komputerem potrafie wypalic wiekszą połowe paczki , w sumie mogłabym cała ale sie ograniczam. Mam dosyc wyrzucania pieniedzy w błoto, dosyc papierowej cery, smierdzacych ubran i nieświezego zapachu pokoju, u mnie smierdzi posciel i wszystko inne.
Mówie NIE!!! Dla papierosów ... i zapraszam do walki wszystkie chetne osoby, które chca rzucic palenie - bedziemy mogły sie motywowac i wspierac oraz wszystkie, które rzuciły- by słuzyły dobra , sprawdzona rada:)
Jest ktos chetny do podjecia walki ze swoim nałogiem i słaboscią ??? ZAPRASZAM :)
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
2 września 2009, 09:21
nie, narazie jest wszystko ok :) mam fajna motywacje do niepalenia :D:D i jakby nie patrzec na tamta wpadke to dzisiaj by bylo 106 dni bez fajki :)))
- Dołączył: 2009-04-06
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1022
2 września 2009, 17:02
NathalieDE, Ty kobietko nadal o tej swojej wpadce myślisz?????????
![]()
Było, minęło czas zapomnieć.
A ja się tak ostatnio zastanawiałam czy uda mi się tak do końca już nie palić? Bo rozmawiałam z kilkoma osobami które po wielu latach wracały do palenia....ale ze mną tak nie będzie??? Nie dam się....skoro tyle już nie palę to nie wezmę tego cholerstwa nawet do ręki. Pozdrowionka dla wszystkich niepalących.
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
4 września 2009, 10:07
a jak z reszta dziewczyn? Jak się trzymacie? Dawno założycielki tematu nie było...
- Dołączył: 2009-04-06
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1022
4 września 2009, 14:05
założycielka tematu na innym wątku pisała kiedyś (zresztą w swoim pamiętniku też) że znika na jakiś czas i nie wiadomo kiedy wróci.
- Dołączył: 2005-12-31
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 982
8 września 2009, 20:42
no u mnie mija 10 tydzień bez. jestem megaaa szczęśliwa. mój luby też- chociaż świnka morska miał dwie wpadki, ale przeszdł nad nimi do porządku dziennego. ja to się boję, że jakbym raz spróbowała, to znowu na długie tygodnie miałabym problem. no i coś mi sie w główce przestawiło, że nawet mnie nie ciągnie, a właśnie zaczęłam nowa pracę, gdzie wszyscy palą, a mi to zwisa i powiewa hip hip hurrra
no a z tym całowaniem to fakt. mój znajomy kiedyś dawno, dawno temu powiedział dziewczynie, że czuje się wtedy jakby się całował z popielniczką. niezbyt to było miłe, ale chciał, żeby rzuciła. no i rzuciła z tym, że jego 
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
10 września 2009, 10:17
No to super :) Obok mnie też ostatnio stał facet i palił to myślałam że się uduszę, a pomyśleć że do niedawna ja innych też trułam :/
Fuuuj i tak śmierdziałam, jak mi to teraz przeszkadza masakra..
Chociaż nie powiem mam czasami ochotę wziąść fajkę do ust i sprawdzić jak to było, ale piernicze, już raz dostałam nauczkę ;)