- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
12 maja 2009, 08:48
Witam wszystkich:)
Postanowiłam sobie ze od dzis spróbuje rzucic palenie ... mam juz szczerze dosc tych smrodów i tego ze przejeły kontrole nade mna ... gdy rano wstane od razu po sniadaniu papieros, pożniej to juz jest tylko gorzej bo kiedy siedze np. przed komputerem potrafie wypalic wiekszą połowe paczki , w sumie mogłabym cała ale sie ograniczam. Mam dosyc wyrzucania pieniedzy w błoto, dosyc papierowej cery, smierdzacych ubran i nieświezego zapachu pokoju, u mnie smierdzi posciel i wszystko inne.
Mówie NIE!!! Dla papierosów ... i zapraszam do walki wszystkie chetne osoby, które chca rzucic palenie - bedziemy mogły sie motywowac i wspierac oraz wszystkie, które rzuciły- by słuzyły dobra , sprawdzona rada:)
Jest ktos chetny do podjecia walki ze swoim nałogiem i słaboscią ??? ZAPRASZAM :)
- Dołączył: 2009-04-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1785
7 czerwca 2009, 21:18
NathalieDE myślę, że jeden dzień nie jest w stanie rozregulować Ci organizmu. Ja jak kilka lat temu chodziłam do dietetyczki to ona mi nawet zalecała taki jednodniowy detoks raz na miesiąc lub dwa.
a ja dzisiaj przeszłam prawdziwy bojowy test - czyli spotkanie w pubie ze znajomymi, z których oczywiście zdecydowana większość to palacze. Przyznam szczerze, że bałam się, że jak wypije ze 2 piwka to mnie będzie ciągnąć do papierosa, zwłaszcza jeśli będę siedzieć w chmurze dymu. Ale nic takiego się nie stało - nie zapaliłam :)
dzięki za wsparcie :) jestem z siebie i Was oczywiście niezwykle dumna :*
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Bayern
- Liczba postów: 1988
7 czerwca 2009, 21:32
no ja wlasnie tez tak mysle, ale tak jak pisalam ze mam teraz mieszane zdanie jak takie cos uslyszalam. ale moze sprobuje :)
taaak wiem ze takie wypady najbardziej kusza, dlatego staram sie w miare ich unikac zeby mnie do fajek nie ciaglo :)
ale to ze sie "nie dalas" i nie zapalilas mozesz zaliczyc jako maly sukces :D:D
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
8 czerwca 2009, 08:36
Hej dziewczynki :) u mnie juz 27 dzień ... szybko leci i jakoś przestało mnie ciągnąc ... zobaczymy jak to będzie dalej . Mój szwagier nie palił od pierwszego stycznia i widzę ze teraz po 5 miesiącach zaczyna znowu , na razie popala ale myślę ze jeszcze tydzien czy dwa i bedzie głupek jarał na całego ...
Jestem z Was bardzo dumna, bo niektóre przeszły prawdziwy chrzest ... zadymione puby i alkohol ... naprawde gratuluje!!!
- Dołączył: 2008-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2512
8 czerwca 2009, 08:53
Dzień 28-my :) nadal jestem z Wami:)
Ninoczka 84 - co do podpalannia to ja w zeszłym roku po 3 miesiącach niepalenia głupia poczułam sie na tyle pewna ze stwierdziłam ze ten jeden papieros do piwa mi nie zaszkodzi. no i potem sie zaczelo-do piwa, bo nerwy, bo deszcz, bo slonce, bo samochod sie zepsul, bo paznokiec sie zlamal etc.. ani sie obejrzalam a jaralam jak smok :/
tak wiec jak widac od momentu rzucenia lepiej juz nigdy przenigdy nie brac faja do ust
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
8 czerwca 2009, 19:36
teardrop niestety ale tak jest ze jak jest impreza, jest alkohol to papieros nawet atrakcyjny się wydaje :D Ale myślę ze się nie dasz ... trzymam kciuki za Ciebie :)
- Dołączył: 2008-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2512
9 czerwca 2009, 11:26
> teardrop niestety ale tak jest ze jak jest
> impreza, jest alkohol to papieros nawet atrakcyjny
> się wydaje :D Ale myślę ze się nie dasz ...
> trzymam kciuki za Ciebie :)
>
>
>
oj tak :/ wczoraj byłam na piwie, koleżanki naprzeciwko mnie paliły, papierosy sie do mnie usmiechały ale byłam twarda i się im nie dałam :):) tak więc dzień 29 na liczniku :):)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1651
10 czerwca 2009, 10:44
U mnie dzień 29 :) a jak Wam idzie ???
A tak w ogóle to mój głupi szwagier zaczął znowu palić już pierwsze wypalone paczki za nim , dał dupy na całej linii....
10 czerwca 2009, 14:09
moge prosic o tego e-booka tez jestem zain teresowana