- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
1 maja 2009, 14:58
co sądzicie o tym zdięciu dziewczyny ??
Niedawno na pogaduszkach był wątek o Joannie Liszowskiej ile może ważyć i wiele z vitalijek wypowiadało się że waży dużo i wygląda jak wielki klops (choć były też miłe i przychylne opinie),a jak teraz uważacie widząc ją w bikini?
- Dołączył: 2006-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3150
1 maja 2009, 20:26
Tak sie zastanawiam co wlasciwie da krytyka figury pani Jonanny? Dowartosciowanie? Zazdrosc? I tak nie jest wazne co my na ten temat powiemy, wazne jest to, co na jej temat mysla mezczyzni - a dla nich od kilku lat jest polskim symbolem seksu. Dlaczego? Bo ma ladnie zarysowana talie, klepsydrowe biodra, ladny biust - a to sa atrybuty, na ktore poleci kazdy facet.
Proponuje poogladac zdjecia kobiet, ktore od wiekow uwazane sa za symbol kobiecego piekna:
Druga pani nie bardzo chce wejsc w podgladzie, nie wiem czy sie pojawi w poscie - wklejam wiec w razie czego link: http://bohemianalien.files.wordpress.com/2007/11/venus_de_milo.jpg
Figura Joanny Liszowskiej niewiele odbiega od tych standardów.
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4350
1 maja 2009, 20:38
Rzeczywiście nie odbiega od dawnych ideałów piękna. W dodatku można odnieść wrażenie, że w tym dążeniu do ideału jest
bardzo ambitna - jeszcze trochę i będzie jak Wenus z Willendorf. ;))
(Przepraszam panią Liszowską za złośliwość, ale nie mogłam się powstrzymać ;))))
- Dołączył: 2006-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3150
2 maja 2009, 09:39
Mylisz sie Nikonko, to nie byla zlosliwosc, a zgryzliwosc. Czytajac Cie na forum, mialam Cie raczej za silna i niezalezna kobiete. Nie przypuszczalam, ze bedziesz w tej grupie sepow forumowych...body {
background: #FFF; e
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4350
2 maja 2009, 11:20
No cóż, wychodzi na to, że po prostu zazdroszczę tej pani, a forum było jedyną okazją, żeby się troszeczkę jej kosztem dowartościować. ;)))
Mimo to Wenus z Willendorf nie wolno pomijać, jeśli wspomina się o dawnych kanonach piękna, które bardzo różnią się od tych współczesnych, do których Liszowska niestety JUŻ nie pasuje. A szkoda, bo to była kiedyś bardzo śliczna, słodka dziewczyna.
2 maja 2009, 11:39
Ona nie bylaby taka zla zeby umiala te kg za duzo zamienic na atut....zeby zadbala o siebie i te piorowate wlosy...zaczela sie ubierac na swoja figure....wtedy kazdy by ja lubil i chwali ze nie leci za idealami szczuplej sylwetki.....ale skoro ona jednak uwaza sie za szczupla to mozna po niej jezdzic ostro....czas zainwestowac w lustro...i to spore:D
2 maja 2009, 12:52
Hm,Ja lubię panią Jungowską-też nie jest filigranowa ale wygląda super. Bo zadbana i fajnie ubrana.
Z kolei Joasia na tej fotce mi się nie podoba-super wygląda na tej drugiej w tej bieliźnie-ładne włosy i dobrana bielizna,a tu po prostu niestety nie podoba mi się,choć w serialu -chyba na dobre i złe-dobrze wygląda mimo,że i tam nie wygląda na chudzinkę.
- Dołączył: 2008-03-05
- Miasto: Annaja
- Liczba postów: 311
2 maja 2009, 14:27
No cóż,za szczęśliwej miny nie ma na tym zdjęciu ...zresztą która z nas by była szczęśliwa w takiej sytuacji?nikt z nadwagą nie prezentuje się dobrze w bikini...W tle basen wiec może walczy tak jak my?:)
- Dołączył: 2007-04-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1665
3 maja 2009, 21:39
Mi sie ona podoba, jeśli dobrze się czuje ze soba to tylko jej pozazdrościć!
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
3 maja 2009, 22:30
Najlepsze jest to, ze ona sie podoba wielu mezczyznom. Mojemu facetowi nawet chyba tez, choc ostatnio stwierdzil ze troche przegiela:) Gdybyscie ich zapytaly, czy nie uwazaja, ze ma zniszczone wlosy, zbyt mocna opalenizne, niezbyt atrakcyjny biust, to by pewnie przyznali Wam racje, a pomimo tego i tak im sie podoba:D Dlatego, ze jest pogodna, rozesmiana i sympatyczna. Do tego dosyc przebojowa, mowie o samym charakterze. O wiele bardziej z taka figura i podejsciem do zycia bardziej atrakcyjna niz ktos o figurze modelki, kto siedzi przed kompem i smeci na innych:D
Gdybyscie rozpatrywaly kazdy szczegol Waszego ciala doszlybyscie do wniosku, ze wiele jest rzeczy, ktore nie sa zbyt piekne i kazdy z nas tak ma, bo rozne mamy predyspozycje, roznie natura nas stworzyla. Niech sie kazdy zajmie soba, zamiast krytykowac lepiej wsiasc na rower, a jesli juz krytykowac, to w sposob kulturalny:)
Moze utworzymy osobny watek, gdzie kazda z nas zamiesci zdjecie w bieliznie?:) I to nie z zadnym push-upem, bo ona tez by inaczej wyglaala gdyby w tym stroju mila usztywniany biustonosz i mogla stanac inaczej, w takiej zwykle bieliznie a pozniej bedziemy sie oceniac:D Przeciez to glupota:)
A akurat moje drogie, na nie obżeranie sie i ruch, to stac kazdą z NAS i jakos wiele z nas jednak sobie nie radzi. To nie jest wcale tak,z e ona ma wiecej pieniedzy to jej latwiej:)
3 maja 2009, 22:53
Dla mnie idealem kobiecosci jest postac
Joan Holloway (grana przez Christine Hendricks) z serialu
Mad Men.
To ta pani w
bezowej sukience. Lata 60.
To sie nazywa sexappeal!