- Dołączył: 2009-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 853
15 maja 2012, 00:47
Przyzwyczaiłam się tak i od paru lat kimam codziennie w staniku, nawet w domu. :( Oczywiście nie w jakiejś seksownej bardotce z lateksu, ale jednak. W takim miękkim, materiałowym, bez żądnych upychaczy. Nie potrafię zasnąć w samej koszulce, czuję się "nago". Dodam, że mam rozmiar 70D, więc biust nie jest mały. ;/
Czy to może mieć jakiś negatywny wpływ na jakość biustu?
Też tak macie, czy tylko ja jestem dziwadłem?
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
15 maja 2012, 12:01
fatblackcat napisał(a):
Nie, nie śpię w czymś takim.
Nie dziwne :D Ja w sumie też...
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
15 maja 2012, 12:04
ja mam małe B i nie wyobrażam sobie spac w staniku! byłoby mi mega niewygodnie
15 maja 2012, 12:13
Nie to bardzo niezdrowe - szkodzisz im. Lepiej jak najszybciej zaczniej go zdejmować - i już nie rób z siebie takiej panny delikatnej, ludzie mają o wiele większe problemy a Ty przeżywasz bo nie potrafisz spać bez stanika. To jest żałosne.
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
15 maja 2012, 12:15
Slyszalam, ze to nie jest zdrowo spac w staniku. Ja spie bez, bo tak wygodniej. Stanik uwiera, bez sensu...
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
15 maja 2012, 12:22
Kiedyś tak teraz już nie i jest dużo lepiej;)
15 maja 2012, 12:26
Nie, piersi też muszą poczuć wolność :D
15 maja 2012, 12:38
ja nigdy nie spałam bym się dziwnie czuła, lubię jak piersi mają luz podczas spania :)