- Dołączył: 2009-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 853
15 maja 2012, 00:47
Przyzwyczaiłam się tak i od paru lat kimam codziennie w staniku, nawet w domu. :( Oczywiście nie w jakiejś seksownej bardotce z lateksu, ale jednak. W takim miękkim, materiałowym, bez żądnych upychaczy. Nie potrafię zasnąć w samej koszulce, czuję się "nago". Dodam, że mam rozmiar 70D, więc biust nie jest mały. ;/
Czy to może mieć jakiś negatywny wpływ na jakość biustu?
Też tak macie, czy tylko ja jestem dziwadłem?
15 maja 2012, 08:41
z pewnego potwierdzonego i calkiem wiarygodnego źródła wiem ze piersi musza odpoczywac i tu nie ma znaczenia rozmiar, wiec uwolnijcie cycki na noc :D
15 maja 2012, 08:42
Nie martw się, bo to ma bardzo dobry wpływ na biust, trzymaj tak dalej. Mi jest niestety niewygodnie w biustonoszu, ale może jak się wreszcie dorobię jakiegoś bawełnianego mięciutkiego to zmienię ten zły nawyk ;) A biust też mam sporawy (60FF/G) więc tym bardziej robię mu krzywdę.
Edytowany przez inquisitive 15 maja 2012, 08:44
15 maja 2012, 09:00
Ja też śpię bez. Ale może kup sobie takie miękkie, krótkie topy do spania, przylegające ale cienkie bawełniane, jednak biust nie będzie skrępowany a nadal będziesz jakby w staniku :-)... Ja mam więcej troszkę niż 70D, ale śpię bez niczego i nie przeszkadza mi to w niczym :-)
- Dołączył: 2010-07-13
- Miasto: Tomaszów Lubelski
- Liczba postów: 3631
15 maja 2012, 09:07
gdzieś słyszałam , że powinno się w nim spać do 25 r.ż. poniekąd biust się wtedy "formuję" itp
15 maja 2012, 09:07
Śpię tylko w koszuli nocnej :)
Podobno Marilyn Monroe spała w biustonoszu ;)
15 maja 2012, 09:09
wesolaGrubaska napisał(a):
gdzieś słyszałam , że powinno się w nim spać do 25 r.ż. poniekąd biust się wtedy "formuję" itp
ups.
![]()
Bez, Nie wyobrażam sobie w.
Jak po 40 będą mi się robić zwisy, to pewnie zainwestuje w taki professional do spania, ale teraz dla mnie to czysta głupota i marnowanie pieniędzy. Zwłaszcza, że nie ma się co roztrząsać nad małym B/C