Temat: Fotogeniczność

"Wierzycie" w coś takiego jak bycie fotogenicznym czy uważacie,że to tylko marna wymówka dla osób mniej obdarzonych przez naturę?
Otóż ja naprawdę jestem niesamowicie niefotogeniczna, na każdym zdjęciu wyglądam po prostu okropnie. Boję się oglądać zdjęcia z imprez, bo wiem,że znowu wyglądam koszmarnie :P
Macie jakieś sposoby, triki by lepiej wychodzić na zdjęciach ? ;-) 
Istnieje,istnieje :p Ja naprzykład mam wyjątkowo nieurodziwą koleżankę, która na zdjęciach wychodzi mega,sto razy lepiej niż na żywo, a ja  na żywo ( z twarzy) jestem niczego sobie ( sorry za skromność :D ) a wychodzę jak totalny pasztet :o przerąbane,tego nie idzie zmienić :/
Oj, istnieje! Jestem ofiarą tego zjawiska, bo generalnie uchodzę za nie najbrzydsze zwierzę, ale jak ktoś ogląda moje foty, to automatycznie po japie stwierdza, że jestem gruba i pokrzywdzona przez los.
Istnieje kilka zdjęć w całym moim życiu, których bym się nie powstydziła, ale to kwestia szczęścia i dobrze padającego światła. Ciągle pracuję nad "pozowaniem" do zdjęć, przeczytałam już kilka artykułów na temat i staram się stosować do ich rad, bo mam dość gorzkiej rozpaczy nad tym jak strasznie na nich wychodzę.

Mam za to koleżankę, która niespecjalnie wybija się urodowo z tłumu, ale jak oglądasz zdjęcia na których jest, to zawsze wygląda najlepiej. Zazdroszczę.
Nie znam osoby, która nie narzekałby na to jak wygląda na zdjęciach do dokumentu (paszport, legitymacja, prawko).

Ciekawe od czego zależy ta 'fotogeniczność', może od odcienia skóry i tego jak odbija światło? Albo od światła właśnie?

Ja wychodziłam przyzwoicie na zdjęciach jak byłam 2 rozmiary mniejsza, teraz to szkoda gadać...

cancri napisał(a):

Ja również źle wyglądam na zdjęciach, a nie uważam, żebym była źle obdarzona przez naturę.


mam tak samo, moim zdaniem fotogeniczność istnieje!
Pasek wagi

GreatOuse napisał(a):

Ciekawe od czego zależy ta 'fotogeniczność', może od odcienia skóry i tego jak odbija światło? Albo od światła właśnie


Z moich obserwacji wynika, że osoby o ostrych konturach twarzy wychodzą 100 x lepiej niezależnie od oświetlenia, stąd waga może mieć w tym przypadku znaczenie, bo jak na twarzy jest trochę tłuszczu, to broda zlewa się z szyją, kości policzkowe są zatopione, a oczy wyglądają na krecie.
Tak jest ,niektóre osoby są nie fotogeniczne.Każda z tych osób jednak ma coś czym może się pochwalić.Musisz wyrobić w sobie
tę świadomość i do zdjęcia pozuj.Na pewno któryś  profil masz lepszy,albo jakaś poza.Poćwicz przed lustrem,jest to do zrobienia.

manru napisał(a):

ja jestem fotogeniczna, ale to raczej kwestia tego, ze po prostu wiem jak sie ustwić do zdjęcia, żeby dobrze wyszło, z zaskoczenia zawsze wygladam jak pasztet, jak sie ustawie do zdjęcia to mówią zemogłabym za fotomodelkę robić:)


hahaha to tak- jak ja :)
Pasek wagi

Jasne ze jest cos takiego jak fotogienicznosc. Jest to zalezne od rysow twarzy, figury i oswietlenia. Ja nie jestem jakos spcecjlanie fotogieniczna. Wiadomo jak sie ustawie i usmiechne to ladnie, ale czasami jest masakra. Gdy bylam mlodsza pare facetow poznalam przez internet i musze stwierdzic, ze bylo pare osob ktore lepiej wygladaly na zdjeciach niz w rzeczywistosci (tutaj bylo wielkie rozczarowanie i niezrecznosc) jak i osoby ktore lepiej wygladaly w rzeczywistosci.

Moja przyjaciółka jest śliczna, a na większości zdjęć wychodziła dziwnie :P
Teraz mąż jej cyka zdjęcia i wychodzi super, ale zwykłą cyfrówką na spontanie nie wychodziła zbyt pięknie :PP.
Pasek wagi

Greenmafa napisał(a):

kiedyś słyszałam, że to właśnie na zdjeciach wygląda sie tak jak w rzeczywistości, czyli inaczej niż w lustrze,


no w lustrze wygląda się ponoć gorzej niż w rzeczywistości, też to słyszałam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.