- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 191
30 stycznia 2009, 13:45
Witajcie ...
Wczoraj ok. godz 14 dowiedziałam się, że moja siostra została zabrana do szpitala. Zemdlała w domu, leciała jej krew z nosa. Przyjechali lekarze z pobliskiego ośrodka. Musieli ją reanimować. W szpitalu okazało się, że pękł jej tętniak w mózgu. Ma 30 lat... Był gdzieś tak na czole ... Dzisiaj nic się nie polepszyło. Siostra jest w śpiączce. ;(( Nie oddycha sama, krew poleciała jej oczami, nosem, ustami ... Podobno jest szansa, że krew się wchłonie ... Ma męża i trójkę dzieci ...
Może któraś z Was przeszła przez to lub zna osoby, które zdołały wygrać z tą chorobą? Znacie jakichś dobrych lekarzy, którzy by jej pomogli?? :((
30 stycznia 2009, 14:19
Jezu... Ja Cię tylko mocno przytulam...
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 191
30 stycznia 2009, 14:24
Dzięki .. już mi troszkę lepiej na sercu ... będę się za nią modlić... Podobno lepiej jest jak właśnie tętniak jest z przodu niż z tyłu ... Jutro ją odwiedzę ... musi być dobrze.@import url(/themes/default/css/). Podobno lepiej jest
- Dołączył: 2008-04-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 732
30 stycznia 2009, 14:30
Trzymam kciuki aby Siostrze się polepszyło. Prawdą jest, że młode organizmy szybciej i łatwiej się regenerują. Bądź dobrej myśli!!!
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
30 stycznia 2009, 14:35
Będzie dobrze. Zobaczysz. Ja też mocno Cię przytulam. Trzymaj(-cie) się.
30 stycznia 2009, 14:40
skoocha każdy organizm jest inny, ona jest młoda, więc trzeba być dobrej myśli; nie czytaj i nie odnoś do siebie historii innych, bo niepotrzebnie będą Cię wpędzać w różnego typu emocje; trzeba być dobrej myśli- to podstawa, daj znać co się dzieje :*****
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3444
30 stycznia 2009, 14:46
bardzo mi przykro. ale nie poddawaj się. nawet niewiesz jak bardzo jest potrzebna Twoja nadzieja i utrzymanie się w pionie, a nie załamanie- choc latwo napewno mi pisac to uwierz mi,ze Twoja siostra napewno czuje twoją obecnosc. Byłoby jej gorzej wiedząc,ze się załamalas jej stanem
glowa do gory ;*
30 stycznia 2009, 14:53
bedzie dobrze ,ma dla kogo zyc wie o tym i sie nie podda...
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 191
30 stycznia 2009, 14:55
Jej mąż doznał szoku i teraz ciągle bredzi, że ona umrze ... My z mamą będziemy się modliły o to, że wszystko będzie dobrze. Wyszykujemy jej ładny pokoik. Namaluję jej na ścianie jakiś pokrzepiający obrazek. Oby lekarzom się udało ją odratować ... :(
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
30 stycznia 2009, 15:12
nie załamuj się, teraz lekarze czynia cuda, bądź dobrej mysli
- Dołączył: 2009-01-19
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 249
30 stycznia 2009, 15:18
Niezalamoj sie kochana wszystko bedzie dobrze,musisz byc dobrej mysli,choc wiem ze to trudne