Temat: co sadzicie o ludziach bez matury?

tj. w temacie.
którzy są po szkole zawodowej.
Pasek wagi

zorcia napisał(a):

to samo sądze co o ludziach posiadajacych mature:)


TAK!
Pasek wagi
A co mam myśleć? Normalni ludzie ;)
Ja myślę ,że matura to takie minimum i jednak każdy powinien się starać ją mieć. Jeżeli chodzi o młodych ludzi to duży wpływ na to czy dzieciak zdobędzie maturę czy nie mają rodzice. To oni decydują. Bo człowiek młody głupi czasem się pogubi i nie wie co jest ważne. Rodzice powinni się starać żeby dziecko zdobyło wykształcenie.
Ale to czy człowiek ma maturę czy nie nie ma nic wspólnego z tym jakim jest człowiekiem. Dlatego nie osądzam ludzi bez matury ich życie ich sprawa.
Pasek wagi
lenie... ja kategoryzuje - skądś stereotypy się biorą... niestety mocno to widać po tych, z którymi mam styczność... :( 
nie trzeba miec matury ..zebyc w w zyciu cos osiagnac,trzeba miec łeb;; ;p ja mam srednie wykszt,ale wsziedzie gdzie sie obracam ,wszyscy nadaja ,jakie ,to studia nie skonczyli...i zle sie z tym czuje...
mam znajoma ktora ma magistra i pracuje jako sprzataczka i kolezanke po technikum a pracuje jako menadzer wiec to raczej nie wyksztalcenie swiadczy o czlowieku ale charakter :)
Nie patrzę na ludzi w kategorii: zawodówka, liceum, magister itd. Wszystko zależy od człowieka, w szkole może mieć same 6 a w świecie być kaleką życiową, a może mieć 2 i być zaradnym i trzezwo myślącym człowiekiem. Ogólnie znam osoby, które są po zawodówce i są bardzo inteligentne, znam też "tłuki" po naciąganych  technikach.
Poza tym człowiek uczy się całe życie i może całe życie się kształcić, w wieku 30 kilku lat porobić sobie szkoły studia, kursy itp. 
nic nie sądzę o takich ludziach. jeśli ktoś nie ma chęci/możliwości/predyspozycji/czasu czy czegokolwiek innego, aby zdawać maturę, to jego sprawa :) matura to tylko świstek jakby na to nie patrzyć i czasem przepustka do dalszej edukacji. ale można być super fryzjerką bez matury, albo beznadziejnym lekarzem z maturą napisaną na 100% i dyplomem uniwersyteckim z wyróżnieniem...

Na pocieszenie tylko Ci napiszę, że człowieka nie powinno się oceniać przez pryzmat ukończonych swistków -znam osobiscie bardzo mądrych, inteligentnych oraz zaradnych ludzi bez matury jak i totalnych matołów po studiach (i dziennych i zaocznych). Myslę, że studia są wazne jak się liczy na ciepłą posadkę w biurze jakiś urzędach (i to o ile ma się niezłe znajomości). Lepiej chyba mieć fach w ręku i to lubieć niż na siłe robić maturę "bo co ludzie powiedzą" -bo tak w sasadzie to co im do tego? :P

Druga sprawa to to, że 90% moich znajomych po studiach nie mają pracy długi czas, a jak maja to jakies zlecenia -więc to nie daje przepustki do lepszego życia -przynajmniej nie zawsze, natomiast nie znam fryzjerki, piekarza itp, który by nie mógl roboty znaleźć.

 

Pasek wagi
Można być zaradnym życiowo człowiekiem, który coś osiągnął bez matury i można być dupą wołową z magisterką w kieszeni.
Zależy od człowieka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.