Temat: co sadzicie o ludziach bez matury?

Zdanie matury obecnie to nie jest jakiś wielki wyczyn, dlatego nie oceniałabym "mądrości" ludzi na podstawie tego czy się ma maturę czy nie. To czy ktoś ma coś w głowie prędzej wyjdzie '"w praniu" - czyli podczas rozmów, a nie po tym czy ma papierek czy nie

nic takiego. może być właściciel warsztatu bez matury i osoba z podwójnym magistrem na zmywaku - takie czasy:P nie rozumiem trochę ludzi bez ambicji którzy chcieliby podejść ale się boją że nie dadzą rady, nie mają większego planu na życie, ale nawet nie próbują.. takim nieco współczuję.

matura nie jest potrzeba ale jesli ktos chce isc na studia to tak, ale jesli to jest zawodowy kierunek,
a nie byle co z kalkulatorem i notesem

nic. nie ocenia się ludzi po tym czy mają maturę, czy skończone studia:)

matura nie jest zadnym wyznacznikiem o człowieku, znam osoby z maturami i tytułami mgr , fakultetami  a id....a potrafi sie na forum zapytać ...skąd sie bierze woda ??? lub wogóle nie maja pojecia o czym kolwiek, z drugiejh strony znam osoby po zawodowce, jak i nawet tylko po podstawówce: elokwentne, rzeczowo i trzezwo myslące,potrafiące nawiązać rozmowę z każdym i na kazdy temat ,oczytane.nieraz mówiące 2-3 językami obcymi  itd wiec wyznacznik żaden. np. odoba bez matry prowadzi firme i super jej idzie, pani pracująca w szalecie miejskim lub jeżdząca na szmacie w supersamie posiada mature..... liczy sie człowiek i to co ma w głowie a nie jego wykształcenie lub status społeczny

Ja chodzilam do technikum zywienia i niestety nie szlo mi z matma poszlam na 2 lata do zawodowy zrobilam zawod kucharza .. Wstydzilam sie nie powiem, ale .. Pracuje teraz jako menadzer moje kolezanki, ktore tez sa menadzerkami maja mature lub sa po studiach pracuja za ta sama kase co ja ;p .. Takze hmm moim zdaniem wyksztalcenie nie ma znaczenia to zalezy co kto ma w glowie i komu sie chce pracowac, a komu niee.. Mi sie chce i w glowie tez mam po mimo zawodowki. Teraz koncze 1wszy rok liceum uzupelniajacego .. Matury nie mam zamiaru pisac, bo matma jest obowiazkowa, ale mam zamiar pojsc na studium dietetyczne, bo w niektorych szkolach przyjmuja bez matury :) takze jak ktos chce to moze zajsc daleko bez papierkow!! Co nie znaczy, ze nie podziwiam ludzi, ktorzy maja wiele kierunkow studiow ukonczonych i szkoda mi ich, ze jednak ucza sie dosc troche, a pracuja za psie pieniadze :/ albo nie potrafia znalezc pracy.. Masakraaaa!!

ja nie segreguję ludzi pod tym względem

myślę, że są naprawdę mądrymi ludźmi, skoro idą do zawodówki i po skończeniu szkoły mają zawód i mogą iść do pracy, a jak będą mieć taką chęć to kształcić się mogą dalej. Nigdy nie wiadomo, c człowieka spotka w życiu, a to jest takie zabezpieczenia w razie czego, jak by się studiów nie udało skończyć, to zawsze już mogą pracować

jak ja powiedziałam rodzicom że chcę spróbować zdać maturę to mnie wyśmiali:(