- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
6 lipca 2009, 18:59
Kiedy jestem w pracy ( w 2 filii firmy) i dzwoni szef do mnie, zawsze po zakończeniu rozmowy on mówi : no to narazie. Dziś się popisałam. Dzwoniłam do niego do Gliwic (do 3 filii) przekazałam, co przekazać miałam i rozmowę zakończyłam : NARA!!! ups......
- Dołączył: 2009-03-19
- Miasto: Bogota
- Liczba postów: 944
6 lipca 2009, 19:30
byłam niedawno na rolkach w parku, i wyjeżdzając z niego od razu jest ogromne skrzyżowanie. nie dość że jechałam tak jakby z górki , to byłam jeszcze bardzo rozpędzona . nagle dojezdzam do skrzyzowania ( było juz od paru sekund czerwone) , chce hamować i nagle sobie przypominam że przed wyjściem odkręciłam sobie hamulec
![]()
nie dość że wjechałam na skrzyżowanie jak głupia , na pełnej prędkosci , to jeszcze samochody zaczęły ruszać a ja zatrzymałam sie dopiero na masce jednego z nich!! na szczescie nic mi sie nie stało , scena jak z filmu normalnie , ale to nie wszystko , jestem już na srodku tego skrzyzowania ( i czekam zeby przejsc przez jeszcze jedne pasy ) , patrze a moja koleżanka leży ciągle przed tym skrzyzowaniem i mnie woła , i równoczesnie śmieje sie i płacze ze smiechu, wracam do niej a ta wariatka posikała sie ze śmiechu i nie chciała wstać zeby nie było widać!!!!!!!! musiałam jej jeszcze dac moją bluze zeby sobie w pasie przewiązała
![]()
ale akcja będzie do wspominania po latach :P
6 lipca 2009, 21:28
o hahahaha ella90 smieszne ale jednoczesnie Wam wspolczuje:p no naprawde niezla akcja :D
7 lipca 2009, 00:11
![]()
świetny temat leże i kwicze
7 lipca 2009, 02:13
Dziewczyny, lepszego tematu w ŻYCIU NIE WIDZIAŁAM! Przeczytałam wszystkie strony i wyję ze śmiechu... mąż się patrzy na mnie
jak na głupka, a mi łzy ciurkiem lecą!
Jesteście NIESAMOWITE!
7 lipca 2009, 18:33
Jestem na weselu z moim.
Chcę napić się wina,męczę się otwieram tę butelkę przez pół minuty i nie mogę.Mówię do Y "otwórz mi to"(przy nim siedzi jego brat).A on"przecież to jest otwarte!"No poczułam się jak idiotka:P