- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
2 kwietnia 2009, 16:47
aż się popłakałam....hahahahaha
3 kwietnia 2009, 20:17
ja miałam fajną dość niedawno w nowej szkole. Nie chodziłam od początku roku, ponieważ nagle musiałam wyjecać do Francji, wróciłam, a już od dwóch tygodni w szkole były zajęcia... Mam nadzieje że na forum nie siedzi moja nauczycielka, wychowawczyni do której musiałam iść dowiedzieć sie pare rzeczy.... moi koledzy klasowi ciągle o naszej wychowawczyni mówili Pani Pipka to Pani Pipka tamto uznałam że tak się nazywa. Poszlam do pokoju nauczycilelskiego i zaczepiłam pierwsza lepszą osobę:
J: Przepraszam, czy mogłabym poprosić panią Pipkę?
N: Przepraszam Kogo?
J: Panią Pipke,
N: z tego co mi wiadomo takiej tu nie ma, a o co chodzi ?
J: Przedstawiłam sie i powiedziałam o co chodzi
Okazało się że rozmawiam z Panią Pipką która tak na prawde nazywa sie Kowalska a mówią tak na nią ponieważ często kiedy sie zdenerwuje zamiast przeklenstw mówi :piiiiiiip
Od tej pory ciągle do mnie zamiast Monika mówi Dominika
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
4 kwietnia 2009, 08:54
spaliłabym się ze wstydu..hihihi
4 kwietnia 2009, 11:25
Jeszcze mi sie jedna przypomniała mojej koleżanki: W tamtym roku byliśmy na wycieczce szkolnej w niemczech i pojechaliśmy do takiego dużego parku zabaw. Wiadomo było zajefajnie ubnaw po pachy milion kalori soalonyh od latania w te i wewte, wygłupy śmiechy haha hihi. I nagle moja koleżanka sie schyliła żeby zawiązać buta i poszły jej spodnie w kroku. Wszyscy zaczeli się z niej tak śmiać a ona to już chyba najbardziej, wracamy i profesorka prosi koleżanka: pokaż jak to zrobiłas ? Koleżanka na to: nie bo mam roztepy. Tak to komicznie zabrzmiałło z taką beztroską to powiedziała. :)
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
4 kwietnia 2009, 18:49
Mój facet zawsze zasypia przy telewizorze. iedys jednego wieczora nie nastawił pilotem na czas i tak ten telewizor grał i grał. Nie wiem na jakim miał kanale ustawione ale po 24 były same jęki. On oczywiście spał. Na drugi dzień sąsiadka posyłała mi głupie uśmieszki az w końcu nie wytrzymała i mówi:
Oj działo się tam wczoraj u Was! mogłabyś następnym razem troszkę ciszej. Na nic dały wyjaśnienia...nie uwierzyła że to telewizor
9 kwietnia 2009, 14:55
1dzien w nowej szkole, 1gimnazjum idziemy z dziewczynami po schodach w dół a że schody były wypastowane,poslizgnelam sie upadlam na tych schodach po czym zjechalam na dupie jeszcze kilka stopni, dziewczyny w brecht, chlopacy z liceum ktorzy szli za nami to samo, ja wstaje, wszyscy sie smieja a jedna kolezanka nagle sie ocknela i mowi ; co sie stalo? z czego sie tak smiejecie xD? Szla tuz za mna a nie zauwazyla ;D
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 417
9 kwietnia 2009, 15:02
to ja opowiem nie swoją wpadkę, ale brałam w niej udział;)
pracuję w biurze rachunkowym i dzwoniłam do klienta przypomieć, żeby odebrał ZUS-y. Więc łapię za tel i dzwonię, po kilku sygnałach słyszę "rmf fm najlepsza muzyka" nie wiedziałam czy się smiać czy co, hehe więc głupio "przepraszam to nie radio, biuro rachunkowe" facet się zmieszał i zaczął tłumaczyć "wie pani kryzys, trzeba próbować szczęścia";))