Temat: wpadki....ojej ojej

dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"

myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu

jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
hihihi...te bez sensu najbardziej mnie śmieszą
No to ja kiedyś biegłam na autobus (spieszyłam się do pracy), kierowca cierpliwie czeka a ja przed samymi drzwiami poległam jak długa, w spodniach nakolanie zrobiła mi się dziura a na nogach miałam sandałki na koturnach gdzie łydka była oplatana rzemykami ijeden sandałek oderwał się od podeszwy, masakra, czerwona kuśtykałam spowrotem do domu.
Jak biegłam przez park, też do pracy, złamałam wysoki obcas, zadzwoniłam do mamy aby przywiozła mi buty i musiałam cierpliwie czekać.
Raz ze szpitala wyszłam w tych ochraniaczach na buty.
A z biedronki wyszłam z tym małym koszykim sklepowym io dziwo nikt mnie nie zatrzymał, ale ze wstydem wracałam go odnieść.
Nie mówiąc że jak się zakochałam to raz wstawiłam pranie i gdy znów chciałam wstawić pranie otwieram pralkę a tam rzeczy do powieszenia nie wiadomo sprzed ilu dni...   
  
Pasek wagi
jeszcze mi się przypomniało. Pracowałam w biurze. Było gorąc, miałam na sobie tylko mini i majtki. poszłam do ubikacji siusiu a że deska była jakaś nie za czysta to przetarłam ją mokrą szmata i usiadłam. Wracam do biurka, siadam na krześle które jest obite jasno-szarym materiałem,nagle podchodzi szef i mówi żebym go na chwilę przepuściła do kompa. Ja wstaję a tam ... odcisk mojej pupy, ten spojrzał a ja zaraz: no przecież chyba pannie myśli że się posiusiałam. Matko, myślałam że się zapadnę ze wstydu...
Pasek wagi
Dorotkaa88
> Nie bardzo rozumiem o co temu facetowi z metro
> chodzilo?
>


ja tez nie wiem...:)
Pasek wagi
mekintoch hihihi.....jak ja byłam zakochana to załozylam dwa inne buty a to tylko dlatego ze sie zagadalam....one byly tak rozne ze nawet nie zajarzylam...wstyd
zorcia teraz to 2 rozne buty to normalka :D Ile razy ja juz tu widzialam laski ktore mialy 2 rozne trampki zalozone ... I watpie, ze to przez pomylke :P Coz, taka moda :P Moze zapoczatkowana przez Ciebie? :D
Pasek wagi
historii z metrem chyba nikt nie zrozumie
ooo ale dzisiaj mialam wpadke :P Bylismy z Mezem w sklepie z odzieza bo Maz potrzebowal nowe spodnie ;) No i poszedl sobie do przymierzalni a ja ogladalam jakes tam bluzki no i w pewnym momencie pomyslalam, ze go bede podgladac no i zaczailam sie kolo przymierzalni odsuwam zaslonke i krzycze 'a kuku' a tam .. jakis facet po 70 tez spodnie przymierzal! Ups a ja sie napalilam ze tam bedzie moj maz :P ALe najesmieszniejsze byly te jego majtki do kolan!!
Pasek wagi
buhahaha :D
musiał się przestarszyć ;)

jeski... przypomniało mi się... kiedyś byłam sama w domku u rodziców, wykąpałam się i idę sobie prawie goła (miałam na  sobie...stanik tylko) i ide sobie przez korytarz... i wpada sąsiad, otwiera drzwi jak u siebie i patrzac na mnie pyta sie czy mama w domu Oo szczena w dol, cala kucnelam zreszta, zeby zakryc ze goła i krzycze, żeby wynosił się. On fo mnie "a nic sie nie stalo" (mysle sobie pewnie ze nic sie nie stało, tylko ci stanal tak?!) i dre sie na niego 'wypierdalaj!' (nienawidze goscia, zawsze byl wobec mnie opryskliwy a jak bylam dzieckiem to gnebil mnie ze niby jego coreczka zawsze lepsza bedzie i wogole... no gosc stretryczaly i duren). walnelam go drzwiami (nie chcial wyjsc) i wsciekla darlam sie jeszcze z 10minut!
boshe, jaka ja byłam wściekła.
teraz to już moge sie z tego śmiać, ale co to był za gniew!!
ojj wcale Ci sie nie dzwie, zes byla taka wsciekla! Jezu zabilabym goscia! A teraz tak bardziej smiesznie - Ty sie tak na niego darlas tyle czasu bez majtek na tylku??

Swoja droga ostatnio kupowalam sobie szlafrok no i przymierzylam go sobie na ubrania no i paraduje przed Mezem i pytam 'jak lezy' dodajac tak pewnie takim lubieznym glosem 'ajj przeciez i tak bede go nosic nago' i za chwile slysze jakis dzieciecy smiech obok. Co sie okazalo, dziecko (mialo moze z 6 lat) bylo polakiem wiec mnie zrozumialo i mialo ubaw wrr :P W tych Niemcach tyle Polakow ze na kazdym kroku trzeba uwazac co sie mowi :P I co za gowniarz, zrozumial o co mi chodzi :P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.