Temat: Jak poznałyście swojego chłopaka/męża?

Ciekawa jestem waszych odpowiedzi na powyższe pytanie ;)

Możecie szczegółowo poopowiadać swoje historie;)
w pociągu ;3
haha to ja powiem jak ja poznałam mojego faceta: przez Radio Fama w audycji  RADIA RANDKI;D  na 100.8FM ;))
(w godzinach od 18 do 17 i od 22 do 23)
w pociągu i przez radio jeszcze tego nie było;)
Na kursie prawo jazdy.Dodam ze to juz 7 lat temu,a ja nadal nie mam prawka;)
za to on ma i mnie wozi;)

dzemgirl napisał(a):

Salemka napisał(a):

boberek17 napisał(a):

a dziewczyny czy wysoka waga nie przeszkadzała tej drugiej osobie? czy poznałyście ich jak byłyście szczupłe?
Jak się poznaliśmy byłam szczuplutka. W czasie związku waga baaaardzo mi się wahała, ale Lubemu podobałam się w każdym wydaniu. Zawsze znajdował coś super ;) Jak byłam szczuplutka miałam ładny brzuszek i ramionka. Teraz mam extra tyłeczek i piersi ;)Tak w ogóle to wydaje mi się, że o ile nie ma się dużej nadwagi to facetom nasza waga aż tak bardzo nie przeszkadza. A jakby mieli wybierać między super szczupłą laska, która je tylko 'jedzenie dla królików', a bardziej krągłą dziewczyną, z którą można zjeść kebaba i zapić go piwkiem to zdecydowana większość wybrałaby tą drugą ;)
Faceci lubią krągłości :)


mój facet też lubi krągłości;))) mówi zę wieszaki to ma w domu, że kobieta powinna mieć ciałko a nie skótę i kości;D poznałam go z wagą 74kg (od tamtej pory waga się waha od 71,5 do 80) jesteśmy już prawie 2 tala

boberek17 napisał(a):

w pociągu i przez radio jeszcze tego nie było;)


no jak przeczytałam o pociągu- to tak samo pomyślałam;D

Karotka21.karolina napisał(a):

haha to ja powiem jak ja poznałam mojego faceta: przez Radio Fama w audycji  RADIA RANDKI;D  na 100.8FM ;))(w godzinach od 18 do 17 i od 22 do 23)

Mmm Fama bajaa :P I'm Lovin it! Mamy je u nas od niedawna i tylko Famki słuchamy ;-)

Co do wagi - Mój mnie widział w każdym wydaniu: normalną, z lekką nadwagą, z większą nadwagą, z niedowagą, z ciążowym brzuszkiem i kocha na zabój <3
Pasek wagi
W pracy :D
Pasek wagi
ja mialam taki przypadek, ze spotkalam faceta na przelomie listopada/grudnia w autobusie jechalismy praktycznie 3/4 drogi razem. zainteresowalam sie nim bo mi sie podobal

potem on przyszedl na sylwestra na plac  razem z moim kolegom ze szkoly i sie zapoznalismy, ja mu powiedzialam ze go I raz spotkalam x czasu temu, jechal z tego miejsca. no i rozmawialismy razem. ja przyszlam z kolezanka, ale mi potem wsiakla bo tanczyla a potem polazla gdzies. my sie we 3 zabralismy w strone domu no i nie pamietam czy on mnie odprowadzil pod blok, potem umowilismy sie razem. mieszkalismy pareset metrow od siebie


akurat co to przypadkow,  czestochowa co prawda to male miasto, - przejezdzalam kolo charakterystycznego wierzowca a jakis czas potem poznalam faceta mieszkajacego w nim
potem z nim bylismy  w 2 miejscach konkretnych - do rodziny w jednym domu albo nad "bajora" kapielowe, a niedaleko tych miejsc mieszka moj obecny partner, a najlepsze ze w poblizu tego domu rodziny chodze do przychodni.


jak ktos nie ma pomyslu na poznanie faceta to moze obserwowac dane miejsca naokraglo i wychaczac z ulicy :P a moze z przypadku sie poznacie
Przez znajomych, byliśmy w barze i spotkali go przypadkiem 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.