Temat: nie kupujcie kotletów Ala schabowe z soczewicy z marketu stokrotka znalazłam w nich osę zaraz chyba zwymiotuje

jeszcze miała żądło fu 
Pasek wagi
i od razu apetyt przechodzi na wszystko 
Pasek wagi
A mój kolega kupił sobie ser pleśniowy dojrzewający "Sekret Mnicha" - jeżeli dobrze pamiętam i taki zadowolony go otwiera bo jeszcze mięciutki w środku się wydawał jak go naciskał, a w środku było pełno robaków
o matko. jak Was poczytałam.. strach się bać. nic nie będę jeść:D
E, to chleb ze sznurkiem nikogo chyba nie zdziwi.
Pasek wagi
haha a moja mama kupiła kiedyś ciasteczka maślane na wagę a tu właśnie osa w jednym

znajoma kuzynki natomiast kupiła (naście lat temu) chleb, kroi go, a tam zdechła mysz w środku
Pasek wagi
Ja kiedyś w chrupkach "hipery" znalazłam włochatą, suchą mysz;/

elikprezes napisał(a):

E, to chleb ze sznurkiem nikogo chyba nie zdziwi.


A może to też był jakiś ogonek :)
Pasek wagi
A ja kiedyś kupiłam kompot z wiśni w słoiku i było w nim kilka szczypawic.
Czy jestem jedyną osobą, które nie widziała jeszcze myszy w jedzeniu? :D

Mitsuki napisał(a):

Czy jestem jedyną osobą, które nie widziała jeszcze myszy w jedzeniu? :D


nie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.