- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
13 marca 2012, 14:40
Pytam się chyba tylko dlatego, żeby się upewnić, że MUSZĘ stąd wyjechać za granicę na studia/ od razu po nich
![]()
wg mnie ok 4-6tys złotych to optymalna płaca
dodam, że osoby o rok starsze ode mnie (mam 17l) za granica na okresie probnym w pracy zarabiaja ok 3,5tysiaca.. wiec uwazam, ze jesli ktos dodatkowo skonczyl studia powinien nieco wiecej zarabiac, tak jak napisałam, 4-6tysiecy.
Przeraża mnie to, że tutaj tyle się zarabia czasem np po 20 latach pracy o.O
A ile Wy zarabiacie po studiach?
13 marca 2012, 14:52
ja nie pracuję, ale moja mama, która ma wyższe wykształcenie (w polsce studiowała) i po wyjeździe zagranicę dostała pracę, która prawie wcale nie różni się od tej, którą miała w polsce, niemal te same obowiązki (tzn teraz ma już wyższe stanowisko, ale tak było na początku jak zaczynała, nie chcę za bardzo pisać szczegółów o niczym, bo to internet i wolę się nie rozpisywać o życiu czy pracy moich rodziców, dlatego napisałam w skrócie bez podawania nazw etc) i zarabiała ponad 3 razy więcej niż w polsce!!! a teraz jeszcze więcej, po prawie 8 latach.
a mój tata, który też ma wyższe wykształcenie, wyjechał już wieeeele lat temu i założył zagranicą firmę razem z wspólnikiem i ta firma przynosi kilkakrotnie (kilkanastukrotne może nawet, nie wiem dokładnie) większe dochody niż zajmująca się tym samym dla której pracował w polsce (i dla której wyjeżdżał zagranicę, bo z tym wiązała się praca i w końcu wszystko potoczyło się tak, że on i jego przyjaciel, który pochodzi stamtąd postanowili sami założyć firmę) - jets naprawdę ogromna różnica.
w polsce jest wyzysk, nawet ludzie wykształceni mimo, że nie zarabiają źle (tzn jeśli ma się pracę, znajomości... - wiem, bo np moja mama tak dostała pracę, tą co miała w polsce, po znajomości jej rodziców i to i tak było najlepsze co mogła dostać, a i tak zarobki nie były powalające z tego co wiem) to zarabiają mniej niż ludzie robiący to samo zagranicą! nigdy przenigdy nie dałabym się tak wykorzystywać i pracować w tym kraju.
13 marca 2012, 14:53
no ok za granica zarabiaja tyle ale jaka prace wykonuja??Cale zycie chcesz na magazynie czy w fabryce na lini produkcyjnej stac??teraz masz 17 lat a jak bedzie 50??ile tak dasz rade??Opcja studiowania za granica jest juz lepsza, tylko ze trzeba dodatkowo poszukac sobie pracy na weekendy czy wieczory bo z czegos trzeba zyc. Rok studiow w UK kosztuje £9000 za to po studiach w Polsce nie jest tez tak latwo prace w UK znalezc bo odpadasz startujac z angklikiem po podobnych studiach na uczelni angielskiej.
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
13 marca 2012, 14:56
placekczekoladowy napisał(a):
tak powinno być, ze po to idziemy na studia by zarabiac wiecej niz 1200zl, ja za rok koncze studia i juz na dzis dzien wiem ze bede przez jakis czas bezrobotna, a jesli znajde prace to na pewno nie w zawodzie (jestem fizjoterapeutą- dla nas pracy nie ma, nas sie likwiduje, zwalnia, w łodzi w matce polce zwolnili ostatnio cały oddział rehabilitacji) za 1200 zl nie zyje sie tylko egzystuje, ja czekam na mozliwosc wyjazdu za granice, jesli taką masz to masz szczescie- wyjeżdżaj:)
też jestem po fizjoterapii! i myślałam, tak jak Ty, że pracy się nie znajdzie.
a jednak! fakt, że pół roku szukałam i robię za najniższą krajową, haruję jak wół.
ale dobrze, że praca jest.
a co do autorki tematu:
zarabiam po studiach najniższą krajową, a w naszym kraju 4-6 tysięcy to tylko kierownicy i wyżej..
13 marca 2012, 14:58
Ja nic nie zarabiam bo mimo usilnych poszukiwać nie mogę znależć pracy.Miałam tylko staż przez 6 miesięcy, zarabiałam 740 zł.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
13 marca 2012, 15:02
ja nie narzekam, po studiach mam 4000 brutto- pracuję w jednym z poznańskich urzędów, moj facet pracuje w spółce akcyjnej i ma 4300 brutto- bez dodatków, które czasami potrafią podwoić wypłatę- nie trzeba wyjeżdżać, dobrze płatna praca to czasami przypadek
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
13 marca 2012, 15:06
Wasze wypowiedzi mnie tylko demotywują.. To nie jest normalne, że u nas tak mało się zarabia.
Wiem, cancri, że wydaje się więcej na utrzymanie i np niektóre usługi więcej kosztują, ale jakby to zsumować to i tak wychodzi o wiele więcej niż w PL;p
Mam na myśli pracę może nie od razu po studiach ale np właśnie dla osoby z tytułem magistra. Wg mnie 3-4 tysiace to nie jest dużo dla kogoś takiego.... A potem emerytura w wieku 960475097869439 lat wynosząca 5 zł -.-
13 marca 2012, 15:08
Dziwię się że po studiach 1200 zł płacą.Pracowałam jako telemarketerka i zarabiałam 3 tys.
Pracowałam jako przedstawiciel handlowy i był miesiąc co zarabiałam 10 tysięcy a zwykle jak się nie przykładałam 6 tysięcy...
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 152
13 marca 2012, 15:08
Ja pracowałam podczas studiów, wtedy była najniższa krajowa. Teraz po skończeniu studiów (3 lata temu) zarabiam 2,5 tyś na rękę jako manager hotelu (praca całoroczna), więc jak na miasto nadmorskie, czyli sezonowe - praca głownię od czerwca do września, nie mogę narzekać.
Do pań fizjoterapeutek - szkoda, że nie mieszkanie nad morzem. U mnie w Świnoujściu budują się co chwila nowe hotele i co trzecie ogłoszenie w UP jest na to stanowisko :)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
13 marca 2012, 15:09
ainos1989 napisał(a):
placekczekoladowy napisał(a):
tak powinno być, ze po to idziemy na studia by zarabiac wiecej niz 1200zl, ja za rok koncze studia i juz na dzis dzien wiem ze bede przez jakis czas bezrobotna, a jesli znajde prace to na pewno nie w zawodzie (jestem fizjoterapeutą- dla nas pracy nie ma, nas sie likwiduje, zwalnia, w łodzi w matce polce zwolnili ostatnio cały oddział rehabilitacji) za 1200 zl nie zyje sie tylko egzystuje, ja czekam na mozliwosc wyjazdu za granice, jesli taką masz to masz szczescie- wyjeżdżaj:)
też jestem po fizjoterapii! i myślałam, tak jak Ty, że pracy się nie znajdzie.a jednak! fakt, że pół roku szukałam i robię za najniższą krajową, haruję jak wół.ale dobrze, że praca jest.a co do autorki tematu:zarabiam po studiach najniższą krajową, a w naszym kraju 4-6 tysięcy to tylko kierownicy i wyżej..
No niekoniecznie, ale moim zdaniem 4 tysiace dla osoby z tytulem magistra pracujacej juz wiele lat w danej firmie to jest mało. Mówię na przykładzie moich rodziców. Sami mi mówią, że na zachodzie zarabialiby o wiele wiele więcej i żebym jak najszybciej wyjeżdżała bo tu nie dość, że nie ma pracy, to jest ona nisko płatna