13 marca 2012, 11:40
Mi i mojemu chłopakowi podobają się tatuaże, choć sami na razie żadnych nie mamy. Niedługo będzie nasza rocznica i tak sobie myśleliśmy, co wtedy zrobimy, do tej pory ograniczaliśmy się do wypadu do kina czy na duże lody, ale teraz jest 'okrągła' i chcemy coś wyjątkowego. Padł pomysł na wspólny tatuaż, oczywiście jakiś mały, taki sam wzór, w tym samym miejscu. Na razie pozostaliśmy przy pierwszych literach naszych imion. Tylko nie wiem jeszcze w którym miejscu. Najbardziej odpowiednia wydaje mi się dłoń, miejsce między kciukiem a palcem wskazującym, jak na zdjęciu niżej.
Ma któraś z Was coś podobnego? Albo gdzie jeszcze można by zrobić? Chciałabym, że był widoczny, ale jednocześnie można było go ukryć, gdy zajdzie taka potrzeba.
13 marca 2012, 11:57
NotMyself napisał(a):
To milego wybierania i robienia tatuazu:) Ja marze o drugim:) Fajny jest etap tatuowania ale trzeba uwazac bo moze uzaleznic:)
Coś o tym wiem. Miałam (w sumie mam) tak z kolczykami ;)
13 marca 2012, 11:59
eatlessfromnow napisał(a):
Coś o tym wiem. Miałam (w sumie mam) tak z kolczykami ;)
Mialam tez jak bylam mlodsza a teraz ani jednego nie mam:)
13 marca 2012, 11:59
Odradzam takie pomysły. Mój chłopak do tej pory chodzi na szyi z imieniem byłej dziewczyny:( Tatuaż nie zniknął mimo, że był usuwany laserowo.
13 marca 2012, 12:03
Dobrze się zastanów, na dłonie każdy patrzy ale jeśli nie masz z tym problemu to śmiało. Musisz też dobrze tatuażystę dobrać bo np. "mój" nigdy nie zrobiłby Ci takiego tatuażu.
13 marca 2012, 12:11
Tatuaż ładny ale zastanów się zrobisz tatuaż a za miesiąc się rozstaniecie to jest na całe życie ja mam męża imie na nadgarstku ale jestesmy razem kilka lat jest moim mezem i mamy dziecko to inna sprawa niż wydziarać imie chłopaka
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
13 marca 2012, 12:23
mi się podobają na karku, jak chcesz żeby był widoczny spinasz włosy, jak chcesz ukryć rozpuszczasz
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 5541
13 marca 2012, 13:18
Ja odradzałabym Ci wszystkie miejsca "widoczne" - karki, szyje, za uszkiem, dłonie. Chyba najlepszym miejscem pod względem "ukrywania i odkrywania" jest nadgarstek, z tym że na nadgarstkach tatuaż może stosunkowo szybko powiedziałabym "niszczeć".
Ja mam na nadgarstku - i jest w porządku. Natomiast z własnego przykładu mogę powiedzieć że np kostka - tego bym w tym momencie nie powtórzyła.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
13 marca 2012, 17:12
Porażka, pomysł jest strasznie tani i o ile nie masz mniej niż 15 lat to nic Cię nei tłumaczy.
Później się z chłopem rozstaniesz i będziesz chciała to zasłonić, a to już nie takie proste, więc z małego tatuażu powstanie duża kupa. I będzie to szpetne niezależnie od tego, jakie miejsce wybierzesz.
13 marca 2012, 17:28
eatlessfromnow napisał(a):
NotMyself napisał(a):
To milego wybierania i robienia tatuazu:) Ja marze o drugim:) Fajny jest etap tatuowania ale trzeba uwazac bo moze uzaleznic:)
Coś o tym wiem. Miałam (w sumie mam) tak z kolczykami ;)
Ja tez.
I wiem jak to jest kiedy ze wzgledu na prace czlowiek musi sie ograniczac (nie moge miec kolczykow na twarzy, z nosa wiec wyjmuje, a inne sa wykluczone, ze wzgledu na czas gojenia. Dzieki temu w sumie odkrylam microdermale, ktore sa rewelacyjne, ale to inna historia...).
Nie tatuuj reki - ciezko zakryc, poza tym jak Bushi pisze wyzej, nie kazdy tatuazysta sie zgodzi. Jesli naprawde jestes pewna ze to ten jedyny na cale zycie, inicjal na nadgarstku narazie wystarczy. A po slubie mozecie sobie obraczki wytatuowac, albo co tam chcecie... Nawet jego buzke na plecach mozesz miec :)
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Golgota
- Liczba postów: 928
13 marca 2012, 17:29
Ja mam na nadgarstku :) zakładasz zegarek/bransoletkę i po problemie :)))