Temat: dlaczego faceci nie wiedza czego chca?

Witam jestem z facetem od 6 lat ja mam 22 a on 29. Caly zwiazek powtarzal ze kocha co prawda nie za czesto tylko kiedy mu sie zachcialo itp. kiedy przyszlo co do czego powiedzial ze potrzebuje troche czasu bo nie wie czego chce, nie wie czy chce byc ze mna do konca zycia, czy chce miec rodzine? czuje sie jak zabawka ktora sie zabawil i odstawil w kat. co myslec o tej calej sytuacji, jest ciezko gdyz on sie bawi w najlepsze i niczym nie przejmuje a ja wszystko analizuje? do tego wszystkiego stwierdzil ze w niczym sie nie dogadujemy, ze wszystko moja wina bo ja wszystko psuje nigdy nie jestem szczesliwa, a jak mam byc szczesliwa skoro on czekac caly tydzien na mnie woli isc pic z chlopakami, albo jezdzic gdzies z kims. pomozcie juz psychicznie nie wytrzymuje a przerwa trwa juz prawie miesiac;/
odpuscic
Pasek wagi
ale to naprawde nie jest takie latwe. mowie sobie wezme sie za siebie i kiedys on tego pozaluje pojde na silowne do fryzjera itp ale co to da jak sama z gory zakladam i tak nie schudne nic sie nie zmieni i zawsze i tak bede go kochac nie umiem zapomniec co chwile gg co chcwile tel moze pisal moze chce sie spotkac nie umiem. z jednej strony doprowadzil do tego ze go znienawidzialam na maksa ale z drugiej kocham;/
ależ nikt nie powiedział, ze bedzie łatwo!!!! Rozstania nigdy nie są łatwe,

ale widzęm ze siły nie masz wiec przepowiadam Ci najblizsza przyszłosc - on sobie niebawem znajdzie nowa pannę, Ty zrobisz z siebie jeszcze wieksza kretynkę, aż w koncu Ci przejdzie,

a tak moglabys na skróty i z twarza
Pasek wagi
wiem ja to wszystko rozumiem, ale on nie jest taki zeby pakowac sie od razu w nowy zwiazek bo tez raz cierpial przez kobiete z ktora byl 6 lat ona znalazla innego zaszla w ciaze i go zostawila. moze sie boi;/ kurde a jeszcze w nocy pisal do mnie smsy co robie, ale nie odpisywalam bo co mozna robic o 4;/ pewnie spac;]
z doswiadczenia wiem,ze jak facet zaczyna miec watpliwosci to jest źle...kobieta moze miec watpliwosci, ale tez nie za czesto i tez raczej nie powinno ich byc. ale facet.. jak mowi, ze neiwie czy chce z Toba byc do konca to znaczy ze sie powoli wycofuje ..
a no i piszesz ze na imprezie Cie tak olal. omg, gdyby mu naprawde zalezalo to nawet by nie zdazyl sie z kolezanka pozegnac a juz by przy Tobie krazyl zamiast gadac ze znajomymi w najlepsze...

powroce do tematu bo niedlugo tego nie wytrzymam, po pewnym czasie po tej przerwie odezwal sie pow ze chcial abym to ja sie zmienila bo nie mogl wytrzymac moich placzow i zazalen lecz 2 tyg pozniej pojechal na balety z przyjacielem kolega i kolegi 2 kolezankami i ponoc spali razem w pokoju mowi ze jestem glupia jesli mysle ze mogl mnie zdradzi ze nigdy tego nie zrobil itp. minely 4 miesiace bylo spoko az w koncu o 2 w nocy dostal wiadomosc od tej dziewczyny na gg co prawda tylko usmieszek ale dostal i zastanawia mnie teraz czy maja kontakt ze soba. pow ze jesli mysle ze mnie zdrdza mam wyp... ma dosc mojego gadania nie chce mu sie tego sluchac itp. chce spokoju chce byc ze mna ale w normalnym zwiazku. wyszlam od niego. npisal potem sms w nocy ale nie odp. od tamtej pory minelo 1,5tyg nie odzywam sie w ogole gdzie niegdy nie moglam tyle wytrzymac spotkalismy sie w sobote na baletach i byla ta mala co prawda nie rozmawial  znia ale ja do niej podeszlam i ona pow ze to on pierwszy pisze potem podeszlam do baru on do mnie podszedl i sie tlumaczyl jak tu sie znalazl itp. potem co chcwile wracal aby mnie odproawdzic do domu, a ja mu pow z z nia rozmawialam to naskoczyl ze sie ponizam osmieszam itp. nie wiem co robic kocham go strasznie ale ja juz mu nie ufam a on nie robi nic aby to zaufanie odbudowac.
i nie wiem juz sama co robic, kocham go ale nie umiem zaufac;/ boje sie zwiazku z kims takim w dalszej przyszlosci ;/
Facet zachowuje się niepoważnie, bezczelnie, daje ci oczywiste powody do zazdrości i jeszcze ma pretensje, że jesteś zazdrosna. Tak mu to przeszkadza, to niech zacznie się zachowywać jak kochający chłopak a nie jakiś dżolero z imprezy, sypiający po pokojach z obcymi laskami. Nie obraź się, ale z tego co piszesz wynika, że to straszny gbur i egoista.
Ja bym chyba podziękowała takiemu panu za wspólnie spędzony czas, no ale ty zrobisz jak uważasz. Rozumiem, że go kochasz, a zakochane kobiety potrafią wiele znieść, ale zastanów się, jak on by cię potraktował, gdybyś ty mu wywijała takie numery jakie on funduje tobie. Chyba raczej nie bawiłby się w miłosierdzie i wybaczanie.
Zostaw go, jesteś młoda, jeszcze 100 razy znajdziesz kogoś, kto zasługuje na Ciebie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.