- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 11:40
Witam jestem z facetem od 6 lat ja mam 22 a on 29. Caly zwiazek powtarzal ze kocha co prawda nie za czesto tylko kiedy mu sie zachcialo itp. kiedy przyszlo co do czego powiedzial ze potrzebuje troche czasu bo nie wie czego chce, nie wie czy chce byc ze mna do konca zycia, czy chce miec rodzine? czuje sie jak zabawka ktora sie zabawil i odstawil w kat. co myslec o tej calej sytuacji, jest ciezko gdyz on sie bawi w najlepsze i niczym nie przejmuje a ja wszystko analizuje? do tego wszystkiego stwierdzil ze w niczym sie nie dogadujemy, ze wszystko moja wina bo ja wszystko psuje nigdy nie jestem szczesliwa, a jak mam byc szczesliwa skoro on czekac caly tydzien na mnie woli isc pic z chlopakami, albo jezdzic gdzies z kims. pomozcie juz psychicznie nie wytrzymuje a przerwa trwa juz prawie miesiac;/
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
23 lutego 2012, 16:28
wlasnie dzisiaj jakos jak by mnie piorun strzelil, pisal do mnie dzwonil a ja go zwyczajnie olalam. chyba mi dobrze, chyba sie jakos specjalnie nie przejmuje;] bede zyla swoim zyciem ;)
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 471
23 lutego 2012, 16:54
trzymam kciuki abyś wytrzymała beż niego wyjdzie ci to na dobre zobaczysz, on jest po prostu kretynem, że nie docenial co ma !!
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
23 lutego 2012, 19:09
no mam nadzijeje jakos zapominam o nim pomyslec, bylo tak ze myslalam o nim na 3 godz i zapominalam na 2 minuty a teraz mysle 2 minuty i zapominam na 3 godz co prawda wchodze na gg czy fejsa ale juz jakos na nic specjalnie nie czekam dzisiaj z nim rozmawialam ale jakos tak zapytal mnie czy humor wraca itp a ja mu pow ze tak ze moze odejsc jesli chce i ze nie bede na niego czekac a on do mnie zobaczymy to ja odp ok zobaczymy a on do mnie ej nie przeginaj. lubi sie chlopak bawic czyimis uczuciami :D:D
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
24 lutego 2012, 10:17
tylko jeszcze jedna rzecz bo nie rozumiem, po co on pisal do mnie wczoraj po co pisze dzisiaj co robie, czy przyjde do jego siostry na imininy bo rzekomo ona pytala a ja juz jej mowilam ze nie, pisze mi co mu sie snilo, jak u mnie humor itp;/ nie czaje go w ogole kiedy juz jest dobrze on zawsze musi napisac nie wiem po co.
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
24 lutego 2012, 11:07
jak Ci jeszcze raz bedzie opowiadał co mu sie sniło to mu przerwij i powiedz, ze jakoś niespecjalnie Cię to interesuje, ze nie masz czasu na wysłuchiwanie dyrdymałów i własnie masz zbyt ekstra zajecie, zeby zawracac sobie głowe.
A ja bym poszła na te imieniny i pokazała, ze jego obecnosc nie robi na Tobie zadnego wrazenia. Zrób z siebie bóstwo (nie oznacza to zadnej krzykliwej bogini seksu, czysta klasa i smak), zanies prezent, posiedź z jakąs godzinkę, alkoholu odmów, bo zmieni ci sie sposób myslenia i oceny i wszylko zaprzepascisz więc kawka, nózka na nózke, usmiech na twarzy, przygotuj sobie jakis nowy dowcip ipo godzince sie pozegnaj. z nim oczywiscie rozmawiaj, ale na dystans.
Musisz dac gnojkowi do zrozumienia, ze nie masz czasu na dalsze pierdoły czyli bycie z kims kto nie wie czego chce i ze jesli mysli, ze to on tu jest od stawiania warunków, a Ty od czekania i poddawania sie temu co on sobie wymysli to sie grubo myli!!!!
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
24 lutego 2012, 11:57
yuratka ja jednak nie pojde bo to bez sensu bo tam beda jego rodzice i inni wiec nie bede tam siedziec. po co on caly czas do mnie pisze nie wiem;/ ale ja sobie obiecalam ze mu pokaze co potrafie.
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
25 lutego 2012, 15:07
jest po prostu super. wczoraj nie poszlam na te imieniny ale wyszlam na piwko i poszlam na dystkoteke i spotkalam tam go z siostra i szwagrem kolega i kolezanka ostatnio byl na baletach z ta kolezanka w innym miescie spali razem ponoc w hotelu nie wiem czy do czegos doszlo. ponoc jak tanczyli to sie calowali ale nie wiem czy to prawda;/ i wczoraj wchodze aona siedzi z nimi i gadaja sobie w najlepsze. ja chcialam do niego zagadac to na mnie totalna zlewka;/ troche ciulowo sie poczulam no ale coz. najgorsze jest ze nikt nigdy mnie tak nie potraktowal;/ napisalam mu tylko ze wiekszego gnojka nigdy w zyciu nie poznalam zeby spadal i ze nie chce go widziec. a on odpisal po 2 godz przepraszam przegialem zobaczymy sie jutro ja nie wiem o co chodzi temu czlowiekowi jego siostra jest spoko mowi on cie kocha na maksa szwagier to samo ale ja nie wierze. nie wiem juz o co mu chodzi. teraz postanowilam moze i bede sie bila z myslami moze i bedzie bolalo ale sobie odpuszcze i niech kurde przyjdzie na kolanach z kwiatami i prosi o przebaczenie to i tak bede sie zastanawiac.
Edytowany przez kasiamis665 25 lutego 2012, 21:49
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
25 lutego 2012, 21:26
@kasiamis665, edytuj proszę swój post nr 57 i skasuj wulgaryzm, inaczej będę zmuszony usunąć cały post. Dodatkowo proszę nie pisać post pod postem
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
27 lutego 2012, 11:55
znowu ci powtórzę - jesli bedziesz do niego pisac, dzwonić, w jakikolwiek sposób sie narzucac bądx pokazywac, ze Ci zależy - w miare upływu wydarzen, stracisz cała twarz
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
2 marca 2012, 15:15
w poniedzialek byl u mnie przyjechal od tak po prostu i powiedzialam ze tesknie on pow ze tez bo gdyby tak nie bylo nie przejechalby 80km i potem jak wychodzil pow zadz wieczorem ale pow mu po co po co mi robisz nadzieje na cos czego nie bedzie jak ma tak bys lepiej nie dzwon pow tez ze nie wie czy chce byc ze mna bo sobie postanowil ze albo bedziemy razem i bedzie dobrze albo sie rozstaniemy. dzisiaj jest piatek zero kontaktu nawet zadnej glupiej wiadomosci na gg. ciesze sie ze tez tyle wytrzymalam bez zadnego odezwu. ale jest mi smutno bo nie wiem czy czekac na cos czy nic nie robic i odpuscic.