Temat: dlaczego faceci nie wiedza czego chca?

Witam jestem z facetem od 6 lat ja mam 22 a on 29. Caly zwiazek powtarzal ze kocha co prawda nie za czesto tylko kiedy mu sie zachcialo itp. kiedy przyszlo co do czego powiedzial ze potrzebuje troche czasu bo nie wie czego chce, nie wie czy chce byc ze mna do konca zycia, czy chce miec rodzine? czuje sie jak zabawka ktora sie zabawil i odstawil w kat. co myslec o tej calej sytuacji, jest ciezko gdyz on sie bawi w najlepsze i niczym nie przejmuje a ja wszystko analizuje? do tego wszystkiego stwierdzil ze w niczym sie nie dogadujemy, ze wszystko moja wina bo ja wszystko psuje nigdy nie jestem szczesliwa, a jak mam byc szczesliwa skoro on czekac caly tydzien na mnie woli isc pic z chlopakami, albo jezdzic gdzies z kims. pomozcie juz psychicznie nie wytrzymuje a przerwa trwa juz prawie miesiac;/
wiele razy byla taka sytuacja ze byl zazdrosny nawet o swoich kolegow dobrych, potrafil rzucac stolami wyzywam mnie od sz.. dz.. itp ale pomyslalam ze moze moja wina i zle robie. jednak na prawde kocham go mocno nie wyobrazam sobie bez niego zycia. ale ja nic nie wmoge na to juz poradzic ze sie zakochalam. zawsze odzywalam sie na drugi dzien ale teraz tak sie zawzielam ze wytrzymuje a on an ych baletach do mnie ze jutro pogadamy ja mowie ze nie zadz a on zadzwonisz zobaczysz i sie nie odezwalam pow ze nie odzywal sie caly tydzien bo akie zycie, zachowywal sie jak by mu zalezalo ale sama juz nie wiem. moze jesli sie nie odezwe jeszcze przez jakis czas to moze w koncu sam zateskni ?
najgorsza jest ta niewiedza co zrobic;/

Od lutego nie jesteś szczęśliwa, żyjesz w zawieszeniu, nic się nie zmienia, a Ty dalej się zastanawiasz... To męczarnia a nie życie. Przypuszczam, że on Cię zdążył już parę razy zdradzić w tym czasie. No ale parę miesięcy temu dziewczyny Cię nie przekonały to pewnie i teraz nic nie zmienię. Tylko wiesz... młodsza się nie robisz, i być może marnujesz czas, w którym mogłabyś zaleczyć rany i znaleść kogoś, kto będzie wartościowym człowiekiem. Kto Cię będzie kochał, szanował.... przy kim poczujesz co to jest związek i miłość. Bardzo bym Ci tego życzyła, ale najpierw musisz zmądrzeć, dojrzeć, i rzucić tego drania. Tak - drania i okropnego manipulanta. To co czujesz to nawet nie miłość, to uzależnienie. Daj sobie dziewczyno szansę....

nie wiem czy jest tak jak mówisz, ale czasem mogę powiedziec ze czuje sie manipulowana, pisala do mnie w tym tygodniu ale bez sensowna rozmowa. miną 2 tygodnie i nic mam mu tylko ochote zostawic wiadomosc ze dluzej czekac nie bede skoro nie potrafi sie zmienic i mnie pokochac pozwole mu odejsc i niech bedzie szczesliwy. nie wiem jak to skonczyc, teraz jeszcze rozpoczynam praktyki u niego w firmie, bedzie coraz gorzej ale przeciez nie musze go ogladac codziennie. nie wiem sama co z tym wszystkim robic, juz powoli zaczyna mnie to wszystko meczyc. i nie wiem co bedzie dalej ;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.