- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 11:40
Witam jestem z facetem od 6 lat ja mam 22 a on 29. Caly zwiazek powtarzal ze kocha co prawda nie za czesto tylko kiedy mu sie zachcialo itp. kiedy przyszlo co do czego powiedzial ze potrzebuje troche czasu bo nie wie czego chce, nie wie czy chce byc ze mna do konca zycia, czy chce miec rodzine? czuje sie jak zabawka ktora sie zabawil i odstawil w kat. co myslec o tej calej sytuacji, jest ciezko gdyz on sie bawi w najlepsze i niczym nie przejmuje a ja wszystko analizuje? do tego wszystkiego stwierdzil ze w niczym sie nie dogadujemy, ze wszystko moja wina bo ja wszystko psuje nigdy nie jestem szczesliwa, a jak mam byc szczesliwa skoro on czekac caly tydzien na mnie woli isc pic z chlopakami, albo jezdzic gdzies z kims. pomozcie juz psychicznie nie wytrzymuje a przerwa trwa juz prawie miesiac;/
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 16:55
ale same wiecie dobrze jak moze byc komus ciezko po stracie kogos;/ ja na prawde go pokochalam jestem pewna ze to ten facet jak kazda kobieta wiazalam z nim przyszlosc dzieci itp jak kazda kobieta myslalam o rodzinie. ale widocznie mzoe on do tego nie dorosl jeszcze. nie umiem sobie wyobrazic bycia z kims innym, jego styl, elegancja, jego ton glosu, jego dlonie najwspanialsze na swiecie, jego cialo ajjj wszystko jest straszne.
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Rome
- Liczba postów: 3936
22 lutego 2012, 17:22
poznasz kogos innego i tez sie okaze , ze bedzisz w stanie myslec o nim jako jedynym...
sle i tsk zrobisz jak uwazasz, w sumie młoda jestes wiec mozesz sobie pozwolic na tracenie czasu w zwiazku bez kompletnej przyszlosci. bo prawda jest taka, ze jemu sie juz znudziło... i nech to dotrze wreszcie.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 3967
22 lutego 2012, 17:24
po tylu latach zwiazku nie dziwie sie, ze jedna ze stron moze miec watpliwosci...lepiej, ze teraz a nie po slubie...daj mu troche czasu - moze musi wszystko przemyslec i sobie to poukladac...
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 17:31
ajj macie racje dziewczyny. Może faktycznie mu się znudzilam, tylko ja zawsze myslalam ze jak sie kogos kocha to sie nie mozna z nim znudzic, bo na wszystko, na nude, na niedogadywanie sie, na wszystko mozna znalesc jakis sposob bo nigdy nie jest winna jedna strona tylko obie. a on zwala wszystko na mnie, ze moj charakter itp. przykro mi jest ale ja nie zmusze go do milosci. nie moge stworzyc zwiazku na sile
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
22 lutego 2012, 17:45
Witaj w klubie. 5 lat razem, pieprzenie o miłości do końca życia. Aż tu nagle podczas studiów znajomi okazali się być ważniejsi. To ja zerwałam, ale jemu to na rękę 'woli być sam, bo ze mną czuł się jak na smyczy'.
Zawsze baby to te złe.. Szlag by was panowie, którzy nie potraficie ponosić odpowiedzialności.
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 17:48
no nie;/ i pewnie było ci ciezko;/ kurde no ja wiem ze on przede mna mial dziewczyne i ponoc bardzo ja kochal i tak sie zastanwiam moze on ja kocha dalej tylko ze ona ma meza i 2 dzieci;/ wiem ze pewnego dnia sie poklocili i potem zadne nie zadz. ostatnio tez powiesil sie jego przyjaciel i po tym zaczal tak nad wszystkim rozmyslac. sama juz nie wiem co robic nie umiem sie niczym zajac wiem ze on sie niczym nie przejmuje ma to gdzies bo dla niego 3 tygodnie nie widzenia sie to nic nie znaczy bo ludzie nie widza sie po 2 lata, i czasem jego podejscie na prawde mnie oslabia.
- Dołączył: 2009-06-16
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1149
22 lutego 2012, 19:01
Dżisus! Daj mu od siebie odpocząć- zero kontaktu! Wiem co mówie. Jeszcze wróci na kolanach a wtedy to ty bedziesz się zastanawiać czy jeszcze chcesz z nim być.
22 lutego 2012, 20:06
nie odzywaj się w ogóle - dopóki on nie zareaguje to nie dzwoń, nie pisz, nie narzucaj się.
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 132
22 lutego 2012, 20:25
jednak ja nie wiem jak to zrobic, nie wiem po prostu jest mi ciezko co chwile sprawdzam fejsa gg telefon cokolwiek zeby tylko cos bylo. ja jestem uzalezniona od tego czlowieka, tylko boli mnie to dlaczego on mowi ze nigdy sie nie dogadujemy jak bylo tyle pieknych chwil ktore spedzilismy razem. wiem ze po nim nie chce miec nikogo innego po prostu nie chce, kocham go strasznie i nie moglam nawet spojrzec na kogos innego a co dopiero byc z kim. pora zajac sie soba. tylko jak zapomniec;/
- Dołączył: 2009-06-16
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1149
22 lutego 2012, 20:51
Zajmij sie czymś- może jakiś ciekawy kurs, nauka języka albo nowy sport. Wyjdź do ludzi