Temat: Seks a spowiedź.

Czy spowiadacie się z seksu uprawianego z mężczyzną, który nie jest jeszcze Waszym mężem? Albo jeśli jeszcze fizycznie jesteście dziewicami to czy spowiadacie się z pettingu? Czy może jako praktykujące katoliczki czekacie z tym wszystkim do ślubu?
W piątek, u mnie w szkole na religii miała miejsce na ten temat ostra wymiana zdań. Jestem ciekawa Waszych opinii / doświadczeń na ten temat :)
Nawet jeśli się spowiadacie to co z tego?
Śmieszne jesteście dziewczyny, nie wiecie nawet, że nieodłączną częścią spowiedzi jest żal za grzechy i postanowienie poprawy.
Nie wystarczy się przyznać..

Jokerka21 napisał(a):

to Bóg ustalił dekalog czyż nie? jeśli komuś sie nie podobają zasady to powinien zmienić wiarę. To grzech i koniec kropka.

Jak komuś się nie podobają zasady to nie musi zmieniać wiary i nikt mi nie będzie stawiał kropek. Jestem katoliczką, nie zgadzam się z zasadami (albo z ich interpretacją) pozostaje mi tylko się pogodzić z goryczą jaka pozostaje z świadomości tego, że moje zachowanie jest grzechem lub że ktoś je uznaje za grzech. Nikt mnie za to nie wykluczy z tej wiary. A tym bardziej jakaś anonimowa osoba. Bycie katolikiem to nie tylko uczestnictwo we mszy świętej. Wiara jak nazwa wskazuje to wierzenie. Wierzę w Boga i Chrystusa. Być może błądzę. Trudno. Ale ludzie wypowiadając się nie mówcie kto zasługuje na to by być katolikiem bo nie macie do tego prawa. Nałożysz na mnie ekskomunikę za to, że uprawiam seks? Sory...
Pasek wagi
Po 1: spowiedź to czysty wymysł kościoła. Została wymyślona po to aby w dawnych czasach kosciół mógł kontrolować społeczeństwo i zarabiać na tym (kiedyś spowiedź była płatna). W Bilbii nie ma słowa o konieczności spowiedzi.

Po 2: Seks małżeński jeżeli jest uprawiany w innych celach niż prokreacja również jest grzechem. Seks w małżeństwie dla przyjemności to grzech.

Po 3: Seks przedmałżeński nie jest grzechem śmiertelnym... Grzechem śmiertelnym jest cudzołóstwo. 

i po 4: Z jakiej paki niby mam się spowiadać z tego jakiemuś księdzu skoro jest podczas każdej mszy spowiedź ogólna? Są również msze podczas których uzyskujemy odpust zupełny bez konieczności spowiedzi.
jesli ktos nie zgadza sie na kosciol i na spowiedz to nie powinien brac slubu i ochrzcic dzieci bo slub i chrzczenie jest zwiazane z ksiedzem


Jeżeli ktoś jest prawdziwym katolikiem, to nie będzie się musiał z tego spowiadać, bo po prostu nie będzie uprawiał seksu przed ślubem. Ale cóż, większość jest tylko z katolikami z nazwy lub, bo tak się wymaga. Ja na szczęście nie mam tego typu dylematów, bo nie jestem osobą wierząca. 

Jokerka21 napisał(a):

jesli sie jest praktykujacym katolikiem to seksu sie nie uprawia przed ślubem  zatajenie tego przy spowiedzi oznacza spowiedź nie ważnąspowiadalam sie , okazalo sie ze to grzech smiertelny ...edit spowiadam sie nawet z masturbacji - no to jest przecież grzech nie? 

z mastrubacji też się spowiadam..;) Uważam że jest to grzech tak jak Ty;)
Dopiero nie dawno zaczęłam współżyć ale też jak pójdę do spowiedzi to mam zamiar się z tego wyspowiadać nie będę tego utajała..:)
tak samo jak nie mozna wybierac sobie wazniejszej spowiedzi w swoim zyciu czy mszy na ktora powinnien byc i przyjac komunie

dla mnie zasady religi nie sa wazne (rodzina mnie ochrzcila chociaz nie bylam tego swiadoma z czym to sie je) dlatego podziekowalam za uczestnictwo w kosciele i nikt mnie za to nie goni

nieznajomaaa88 napisał(a):

Femme - jeśli idzie o tą wypowiedź o Twoim Ojcu i Mamie to się zgadzam.dla mnie to też jest chore, że jeśli komuś nie wyszło i wzięli rozwód to później nie mogą ponownie ułożyć sobie życia. To jest dla mnie kolejny powód, żeby nie wierzyć. Różnie w życiu bywa i nie zawsze się układa tak jak miało się ułożyć. Człowiek ma prawo do szczęścia.a jeśli mąż bije żonę? to ona nie ma prawa odejść i ułożyć sobie życia na nowo i chodzić do spowiedzi, przyjmować komunię itp, bo to się komuś tam nie podoba... a to, że za seks przedmałżeński nie chcą dawać rozgrzeszenia to też wymysł sfrustrowanych księży. Każdy człowiek ma prawo się nawrócić. morderców rozgrzeszają, a z tego robią wielki problem. Zapewne idzie w tym o to, że morderca okazuje skruchę i chce już teg grzechu nie popełniać, a jak ktoś uprawia seks przed ślubem, to po rozgrzeszeniu pójdzie i będzie grzeszyć dalej. więc taka spowiedź wg kościoła nie ma sensu, bo nie ma żalu za grzechy, mocnego postanowienia poprawy i zadośćuczynienia Bogu. o to w tym chodzi. Najbardziej dziwi mnie jedynie fakt, że rozgrzesza się księży, którzy chodzą na dziwki albo płodzą dzieci...


No wiesz... Na dobre i  na ZŁE 


Pasek wagi
Stanowcze NIE spowiadaniu się przed człowiekiem, bo z jakiej racji

ja to sie chyba nie powinnam wypowiadac bo nie jestem osoba wierzaca 

ale jak jeszcze bylam to nie spowiadalam sie z tego. 

Ksieza jakos sie nie spowiadaja wiec ja tez nie musze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.