- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2012, 22:04
7 marca 2012, 17:50
Cześć Dziewczyny.
Siedzę własnie po podwieczorku przy kawce. U mnie waga też stoi jak zaczarowana. Tak jak Wy zwalam teraz na @. Ale tak szczerze to trochę sobie pofolgowałam, tacka daktyli pękła w 2 dni. Ech... Nie ma co biadolić. Czas na ćwiczenia. Dziś 34 dzień A6W.
Elamela - dzięki za zaproszenie.
Ankaper - nie mam dla kogo piec teraz chleba ale polecam jako dodatek oprócz ziaren suszoną żurawinę - wygląda pięknie i smakuje wspaniale.
Znudzonaona - ja też żuję gumę jak mnie nosi.
Ewcia - to z pewnością są mięśnie, u mnie już przedzierają sie przez coraz bardziej wiotki tłuszczyk.
miłego...
8 marca 2012, 09:02
8 marca 2012, 09:04
STO LAT KOBIETKI !!!!!!
Witam czwartkowo . U mnie pada snieg . Czy to się nigdy nie skończy ? miało być ciepło i figa .
Wczoraj zaliczyłam basen i kilka ćwiczeń w domu . Ania ja chleba nie piekę , bo nie lubię piec a pewnie jak by chłopaki posmakowali , to bym musiała potem dogadzać :-) ja taka leniwa jestem :-) ale lubię chlebek pieczony i jak jestem u męża to uwielbiam taki pieczony razowy , kucharz piecze pyszny :-))) hmm...
miłego świętowania i dietkowania !!!
Edytowany przez znudzonaona 8 marca 2012, 09:05
8 marca 2012, 13:12
Dzisiaj zaprosilam mojego meza na obiad z okazji dnia kobiet. Chcialam mu pokazac jak to sie powinno odbywac. No i napomykam coraz czesciej o randkowaniu. W koncu mi sie tez cos nalezy, nie tylko dzieci i obowiazki. Sa jeszcze przyjemnosci ktore chcialabym dzielic z moim mezem. Ale on cos oporny jest na insynuacje. Niemniej mysle ze powolutku pomalutku moze mi sie uda i jeszcze zaprosi mnie na romanyczna kolacje. Na obiac byla dzisiaj fladra z dodatkami. Wczesniej przystawki a pozniej kawa i nie oparlam sie ciastku. Zgrzeszylam ale planowalam to wiec jestem usprawiedliwiona, a przynajmniej tak chce myslec. Bylo milo i przyjemnie choc to tylko obiad w restauracji. A jak Wasz dzien kobiet kobietki?
8 marca 2012, 13:43
Dzień Kobiet! Dzień Kobiet!
Wszystkiego naj...
Czas na błogi odpoczynek. Dziś otworzyłam oczy prosto na różyczkę od Lesia. Wspólne śniadanko, potem wspólne ćwiczenia, kompielowanko. Namalowałam sobie urodę i pobiegłam robić obiad bo Lesio dziś ma drugą zmianę. Zrobił mi zakupy, wyspacerował psinę i poszedł do pracy.
Zadzwonię po mamę na kawuchę i ciacho. No może jeszcze po fifeczce ajerkoniaczku własnej roboty, a niech tam...
Jak święto, to święto!
miłego......
8 marca 2012, 17:03
spóźnione ale szczere życzenia na nasze święto
oby w tym roku odchudzanie szło nam z górki
9 marca 2012, 08:38
Witajcie :-)
Ja już po kawie i tak na szybko . Wczoraj dzień dietkowo na plus . Kupiłam sobie gacie neoprenowe i już pobiegałam w nich . Dziś jednak muszę założyć na leginsy bawełniane , które muszę dziś zakupić :-) Mój dzień kobiet też zaliczony , rano synek wyskoczył z różyczką i CZEKOLADĄ , jaja sobie ze mnie robi ? ale ładnie podziekowałam . Potem zadzwonił mąż , który nie uznaje takich świąt i w jego imieniu kupiłam sobie trzy bluzki Połaziłam po sklepach bo szukam sukienki na wesele , ale nic mnie nie urzekło .
Dzisiaj wieczorem basen i moze jak kupię leginsy , to pobiegam .
miłego piątku :-)
10 marca 2012, 08:47
Witajcie sobotnio. Nic ciekawego sie nie dzieje, poza tym ze moja waga spadla o 1kg. Co nie jest tak rozowe jakby sie wydawalo bo najpierw wzrosla zeby spasc. Plusem calej tej sytuacji jest to ze nie dietkuje, jem wszystko na co mam ochote i kiedy mam ochote. Nie przejadam sie, pije duzo wody i cwicze. Bo musze wspomniec ze sie obrazilam na diete, bo nie przynosila oczekiwanych efektow. I prosze, po niecalym tygodniu od powrotu do normalnosci zgubilam 1 kg. Faktem jest ze w zeszly weekend zaczelo sie nieopanowane pozeranie slodyczy i trwalo do wtorku. Moze moj metabolizm sie podkrecil przez te kilka dni obzarstwa? Nie bede kombinowac co i dlaczego, wazne ze spada.
10 marca 2012, 09:11
Hej :-)
To dobrze , że spada i tak trzymaj U mnie też spadek 0,5 kg , mało a jak cieszy
Wczoraj mało ćwiczyłam , tylko basen zaliczyłam . Dziś jeszcze zobaczę . Zaraz mam DZIEŃ KOBIET na siłę , myślałam , że się wymigam , ale nic z tego . Idę na 10:00 i mam zamiar szybko wrócić .
Miłej soboty !!!
12 marca 2012, 09:38
Hej kochane ! co z Wami ? tak was dietka pochłonęła ? Wracajcie i wpiszcie choć jaka pogoda u Was .
U mnie sobota minęła pod znakiem jedzenia/podjadania . Wieczorem posporciłam się i mam nadzieję , ze bilans się wyrównał :-)
Niedziela już dietkowa , zaliczyłam basen i wieczorem rower .
Dziś u mnie deszczowo i buro , blee.... ale ma być ciepło wiec czekam :-)
Miłego dnia :-)
p.s. moje kochane z Warszawy , możecie mi podać nr telefonu na taryfy w miarę tanie w Warszawie :-) Czy lepiej takie z postoju , czy z telefonu ? albo poradzcie jak się dostać z zachodniego do WAT-u w sobotę .
Edytowany przez znudzonaona 12 marca 2012, 09:39