Temat: Ryczące Czterdziestki - Reaktywacja :) na dzień dobry i dobranoc...

Przed dobranocką...
Nie wiem jak Wy ale ja potrzebuję. Potrzebuję ciepłej kafffki na dzień dobry, miłego słówka żeby chcieć do Was lecieć z rana przed wyjściem do pracy, dopisać miłe słówko między prackowymi pilnymi sprawkami.
Tak jak Wy potrzebuję żeby nam się udało. I dlatego chciałabym baaardzo żeby Ryczące Czterdziestki płci dowolnej wpadały tu czasem, z całym swoim bagażem życiowym na plecach, mniej czy bardziej nadgryzione zębem czasu ale zawsze z łepetyną pełną nadziei.
Pozdrawiam Ewa
Pasek wagi
Chyba lawinowego nie będzie bo zdaje się że @ nadciąga powoli... Ale ćwiczę codziennie (no bez pt) i parametry chyba się zmieniają. W środę na zumbę. Koniecznie... A wicy w domu. To jest na pewno mniej efektywne niż na siłce ale za to nie ma wymówek. Jak raz zaspałam to potem skończyłam po północy haha. Drugi raz wolę się spóźnić do pracy. Zresztą zapowiedziałam to dziewczynom. Zastanawiam się jak to będzie jak się na wieś wyprowadzimy... Tam mam autobus o 7 rano więc nie ma szans na poranne ćwiczenia. Więc po południu?No nie wiem. Mam niby siłownię tuż koło pracy, może to będzie jakieś wyjście? Zobaczy się, zresztą do maja włącznie powinnam śmignąć ponad 9 kilo więc sama nie wiem. Waga stoi, pocieszam się że to "mięśnie" ;D
Pasek wagi
Tak, tak, ja tez sie pocieszam, ze to miesnie. Witam z rana z kawusia. Ja juz nie mam pomyslu na diete. Zadna nie daje efektow innych niz MZ. Zostalo po prostu ograniczyc pochlanianie jedzenia i tyle. Jesc wszystko z umiarem. Ale czy to da efekt to nie wiem, ale sporbuje bo na razie mam dosc diet i zastanawiania sie czy dany produkt jest dozwolony czy nie.  
Pasek wagi

     Wtam :-)  dziewczyny wiosna idzie :-)  bierzemy sie do roboty , szkoda każdego dnia   tak 

Jeszcze dziś nic nie poćwiczyłam , ale zaraz coś wykonam  a wieczorem bieganko . Wczoraj był basen i samopoczucie super .

  Dziś u mnie chata wolna , syn pojechał na wycieczkę . Nic nie gotuje , zjem suchy prowiant

Ania ja tylko mż , też tysiące diet za mną i tylko ta jest najlepsza .

               Miłego dietkowania :-)

Pasek wagi

witajcie ja już po kawce i śniadanku

u mnie to jest tak, że jak się trochę staram to jakoś leci  - powolutku ale do przodu

najgorzej jest jak odpuszczam, bo wszystko wraca i trzeba "od początku"

jak po tych świętach znowu zaliczę +4 kg to chyba sobie w łeb strzelę

po wczorajszej gimnastyce dziwne ale chyba w porzadku, dzisiaj próbuję się wybrać na "zdrowy kręgosłup"

to takie "lajtowe" zajęcia - ale zawsze coś i wykorzystam karnet

wkurza mnie jak płacę ( 141 złmc) i nie chodzę

miłego dnia i w "super lini" przeczytałam że gruszka jest dobra jak się ma ochotę na słodycze

Dzien dobry. Kawka czeka, kto ze mna? Dieta w czarnej d........ .Na wadze 0,5 kg wiecej, a apetyt na slodycze ciagle rosnie. Co ja mam zrobic zeby go opanowac. Zadne porzadki w glowie nie pomagaja, wszystko rozumiem, wszystko wiem ale i tak mam ochote na slodycze. A swoja droga to ja mam chyba gdzies takie zycie. Skoro kilka cukierkow powoduja przybieranie na wadze to ja tak nie chce. W koncu nie zjadlam calej blaszki ciasta ani kilogramam cukierkow zeby waga miala prawo wzrosnac. T znaczy ze ja juz nigdy w zyciu nie bede mogla zjesc nic slodkego bo od razu przytyje. To jest jakies wariactwo. Nie podoba mi sie takie zycie i chyba wlasnie dlatego mam taki problem z ogarnieciem sie. Zawsze myslalam ze jak juz dotre do mojej wymarzonej wagi to jednak bede mogla zjesc od  czasu do czasu kawalek ciasta, a tu sie okazuje ze waga wzrasta po najmniejszym odstepstwie od diety. Uwazacie ze to w porzadku jest i tak ma byc i koniec? Mi sie to nie podoba. Milego dnia.
Pasek wagi

  ja do kawy :-)  

           ania  kupiłam sobie gumy rozpuszczalne i jak mnie ciągnie do słodkiego , to odgryzam po ociupince i przykleja mi sie do podniebienia i trzymam jak najdłużej . W smaku nijaka , więc więcej nie zjem niż jedną , a słodkie czuje. Jem też kiszoną kapuste z worka i kupuje biszkopty co mają 270kcal w 100g i one mnie zatykają  .  Musisz sama znależć coś co ci ukoi  "nerwa słodyczowego "  

Pasek wagi

cieszę się że się odzywacie bo już myslałam że nasze forum umarło smiercią naturalna

Aniu u mnie też trochę więcej na wadze ale się pocieszam że może w końcu @ i dlatego

dzisiaj rano poleciałam na spining - także godzinkę pedałowania mam za sobą i myślę, że może schować wagę i robić swoje

Melciu ja po gumie tylko się głodna bardziej robię

napisz jak tam twoje bieganie

miłego dnia dziewczyny

..  ach to odchudzanie hmm...   dlatego każdy musi znależć coś co na niego działa :-)  te" lambady" to takie najtańsze z kauflanda  i w smaku nie za bardzo , ale słodkie .  Moja waga teraz schowana za koszem na bieliznę    chyba tak mi lepiej .   Biegam teraz co drugi dzień , bo w te pierwsze  idę na basen    , ale napisałam .  Na początku chodziłam , brakowało tchu i byłam czerwona jak burak . Teraz biegnę na 8-9 km/h  na 2%   i moge 20 min bez przystawania .  Zatrzymuje się tylko na picie bo wyczytałam by pić podczas biegania  :-)   no i zaczęłam do miasta chodzić na piechotę  :-)

  Za tydzień i mnie @ czeka i pewnie ssanie cukrowe , ach ...   

     

Pasek wagi

Witajcie. Wlasnie w zwiazku z tym ze nic nie postanowilam w sprawie odchudzania, wybieram zdrowsze dania do jedzenia. Przynajmniej na razie. Zobacze w ktorym kierunku to sie rozwinie. A wiec dzisiaj pizza light wg tego przepisu http://www.sfd.pl/PIZZA_LIGHT_NA_CIE%C5%9ACIE_RAZOWYM_Z_MOZZARELL%C4%84-t821967.html  Ale ja oczywiscie zawsze musze cos zmienic, wiec zamiast maki pelnoziarnistej mam orkiszowa. Taki maly blad w sklepie. Nastepnym razem pojade do wiekszego sklepu, w ktorym jest wiekszy wybor mak i zrobie zapas tych razowych i pelnoziarnistych i innych orkiszowych (oczywiscie najpierw sprawdze w slowniku jak one sie nazywaja).  Moze zaczne piec wlasny chleb? Nie wiem, to tak dla zabicia czasu i poprawienia jakosci jedzenia w mojej rodzinie. Wiadomo ze wlasny chleb nie ma spulchniaczy i innych odswiezaczy.

Pasek wagi
Pizza pozarta. Nie wiem czy byla, light ale za to na pewno byla bardzo smaczna. Zjadlam, oblizalam paluszki i nie mam wyrzutow sumienia. Wieczorem ide cwiczyc wiec troche zgubie tego co zjadlam. A co u Was slychac drogie kolezanki? Jak tam wiosna w Polsce? Bo tutaj zima wrocila dzisiaj. Moje dziecko na wycieczce w gorach na nartach, o Matko Bosko! Widzialam dzisiaj zdjecia jego grupy. Kopali jame w sniegu, ale ledwo bylo ich widac, taka zawierucha tam w tych gorach. Juz sie martwie, tylko nie wiem po co i o co? Przeciez jest w grupie pod opieka nauczycieli wiec nic sie nie moze stac.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.