Temat: na dwór,podwórko czy na pole ?

U mnie w tarnowie mówi się że wychodzi się "na pole", nie wiem nigdy w jakich rejonach polski jak się mówi ,więc jak o wyjściu "na pole" mówi się u was? ^^
łódzkie- u nas "pole" oznacza ziemię z jakimś sadem, albo normalną ziemię na której uprawia się warzywa, żyto itp. czyli "na pole" iść coś robić w ogrodzie.  a jeżeli idzie się do miasta to "na miasto" a w miejsce koło domu to "na dwór"  
Pomorze "na dwór"

agunieek1988

Pytałaś jeszcze o zrywki. To tylko u nas. Jest dużo takich słów, nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy, np. iść na skuśkę, piterek (tego nie znoszę), majloch, tyrpać, turlikać, guguła, etc. Gdzieś o tym ciekawy artykuł czytałam. 
podlaskie - na podwórko/ na dwór. Obu opcji używam i jakoś mnie nie zbesztano. A o mówieniu `na pole` dowiedziałam się jakiś rok temu i byłam w totalnym szoku... 
Lublin- na pole. Miałam kiedyś koleżankę z Tarnowa, która umówiła się z inną "na mostku" to tamta druga szukała jakiejś rzeczki z mostkiem a koleżanka miała na myśli wjazd, bramę do podwórka.. Co region to różne znaczenie
u mnie na pole. ogólnie uważam ze jak sie ktos czepia, ze powinno sie mówc na dwór bo na pole znaczy na role, to niech mi powie co w takim razie znaczy "iść W pole"
Na podkarpaciu na ogół mowi sie "na pole", ale wiem, ze na mazurach tak sie nie mowi;)
i pamietam ze jak jeżdziłam do lubelskiego to mam tam kuzyke i do nas mówiono "ty idz na pole a ty na dwór"
na pole to rolnik :)
swietokrzyskie - Na dwór  teraz mieszkam w Krakowie - tutaj wiekszosc mowi na pole.....wiec zwykle staram sie mowic, ze wychodze na zewnatrz:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.