Temat: Rzucenie palenia a wyproznianie sie

Mam pytanie do tych, ktorym udalo sie rzucic palenie. Jak sobie radziliscie z niemoznoscia zalatwienia sie? A moze wy nie mieliscie z tym problemu?
Ja nie pale od wczoraj. Wczoraj zjadlam ogrom jedzenia oczywiscie. Czulam potrzee pojsc do toalety, ale nie moglam...
Wiec na noc wzielam dwie tabletki przeczyszczajace. Dzisiaj rano powiedzmy, ze cos tam sie udalo, ale bylo to ciezkie bardzo... A przeciez wzielam dwie tabletki... I co? Mam codziennie brac sobie takie 2tabletki dopoki mi sie organizm nie przyzwyczai, ze nie dostanie papierosa? To chyba byloby nierozsadne z racji tego, ze moge sobie mega rozregulowac te sprawy prawda?
Pomozcie mi prosze.
powiem tak: ja nie rzuciłam z dnia na dzień.
Prze pierwszy tydzień zmniejszałam ilość, ale nie miałam swojej paczki, paliłam okazyjnie na początku zeszłam z 6-8 dziennie do max 5, potem coraz mnie 1-2 na dzień lub wcale.
Dzisiaj nie palę od rana, bo mam zawalony nos, trochę flegma odchodzi, to właśnie przez fajki.
Dużo chyba daje to, że jest zimno i nie chce mi się palić, a jak paliłam ostatnio nawet tego 1-2 dziennie, to ze zwyczajnych nudów, dla "relaksu" którego sobie wryłam, gdy paliłam : )
u mnie jest juz ok, organizm sie przyzwyczaił, fakt niekiedy ciągnie do zapalenia ,ale potrafie sobie przetłumaczyć żeby nie zapalić. chęc zajadania też sie unormowała.

violetta034 napisał(a):

u mnie jest juz ok, organizm sie przyzwyczaił, fakt niekiedy ciągnie do zapalenia ,ale potrafie sobie przetłumaczyć żeby nie zapalić. chęc zajadania też sie unormowała.


Obym byla tak wytrwala jak Ty :)
Btw. Rozwala mnie Twoj awatar ;)

sweeetdecember napisał(a):

sikoram3 napisał(a):

jeden dzien nie palenia i jeden dzien bez toalety nie ma jeszcze zadnego wyplywu na twoj organizm
Nie wiem. Zle sie czuje. Jak palilam kibelek odwiedzalam min 3razy dziennie. Ja ogolnie jem duzo, wiec jest co w tym kibelku zostawiac, a wczoraj zjadlam 2x tyle co normalnie i moj brzuch mnie blaga o kupke... =(

więc modlitwa w tym przypadku nie pomoże, jesli nie chcesz wziąść tabletki to tak jak ci napisałam spróbuj jabłko lub łyżkę oliwy wiem że niektórym oliwa pomaga , z tym że to chyba na czczo z rana trzeba łyknąć

mocna kawa z rana i jazda ^^

urodzona23wrzesnia napisał(a):

Może wypij maślankę :)

nie "rusza" mnie niestety :)

Polecam siemię lniane, nie faszeruj się tabletkami przeczyszczajacymi.
Dobra. Kupie dzisiaj kawe. Bede ja pila rano, a wieczorem zjem sobie jabluszko. Oby to cos dalo.
Aaa i maslanka... O ile nie przepadam za kawa, ale jestem w stanie sie poswiecic - o tyle tego swinstwa to nie tkne w ogole.
Dobre na te sprawy sa rowniez sliwki suszone popite kefirem. Mnie to rusza
Może to nie bedzie pocieszające ale ja po rzuceniu palenia przytyłam jakieś 7 kg, teraz jestem na diecie. tez miałam problemy z chodzeniem do toalety. obecnie jest lepiej , ale codziennie rano pije kawę zaraz potej jem taką owsiankę mieszam : pół kefiru parę łyżeczek otrąb owsianych do tego siemie lniane odtłuszczone, jem jeszcze jabłka i gotuje sobie buraki czerwone. teraz jest trochę lepiej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.