- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
2 lutego 2012, 23:40
Edytowany przez HellOnHeels 2 lutego 2012, 23:46
3 lutego 2012, 20:34
anniaa88 napisał(a):
cancri napisał(a):
annia, to samo pisałam kilka stron wcześniej.
To wszystko jest co najmniej dziwne. http://wiadomosci.wp.pl/title,Jasnowidz-w-sprawe-smierci-Madzi-zamieszany-jest-mezczyzna,wid,14224130,wiadomosc.html A to czytałyście? Przecież ten jasnowidz to nie jakiś wariat ze szklaną kulą, dużo spraw rozwiązał.
moim zdaniem jasnowidz jest tak samo wiarygodny jak każda inna 'wariatka z kulą'.
w tym artykule jest napisane, że jasnowidz nigdy nie rozwiązał żadnej sprawy zaginięcia:
http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/fundacja-itaka-sceptycznie-o-jasnowidzach,1730765
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
3 lutego 2012, 20:39
Edytowany przez anniaa88 26 maja 2014, 11:42
3 lutego 2012, 20:40
anniaa88 napisał(a):
weird napisał(a):
anniaa88 napisał(a):
cancri napisał(a):
annia, to samo pisałam kilka stron wcześniej.
To wszystko jest co najmniej dziwne. http://wiadomosci.wp.pl/title,Jasnowidz-w-sprawe-smierci-Madzi-zamieszany-jest-mezczyzna,wid,14224130,wiadomosc.html A to czytałyście? Przecież ten jasnowidz to nie jakiś wariat ze szklaną kulą, dużo spraw rozwiązał.
moim zdaniem jasnowidz jest tak samo wiarygodny jak każda inna 'wariatka z kulą'. w tym artykule jest napisane, że jasnowidz nigdy nie rozwiązał żadnej sprawy zaginięcia: http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/fundacja-itaka-sceptycznie-o-jasnowidzach,1730765
U mnie ostatnio rozwiązał taką sprawę jasnowidz, tylko nie mam pojęcia który. Facet wyszedł z domu i przepadł. Cała rodzina zrzuciła się na jasnowidza i wyszło że nie żyje i opisał miejsce w którym jest ciało. Wszystko się zgadzało, dzięki temu poszli w tamto opisane miejsce.
ja i tak w to nie wierzę. tak samo jak policja etc - nigdy takie przepowiednie jak w tym linku co wkleiłaś nie będą wiarygodnym dowodem na nic...
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
3 lutego 2012, 20:43
Edytowany przez anniaa88 26 maja 2014, 11:42
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
3 lutego 2012, 20:51
Moim zdaniem nie ma się co czepiać, że to na pewno był upadek. To tylko matka tak powiedziała, a jak wiadomo już raz skłamała. Równie dobrze mogła dziecko utopić. Uczepiliście się tylko jednej wersji.
- Dołączył: 2006-09-26
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 11913
3 lutego 2012, 20:54
oczywiście ,że mogła utopić podczas kąpieli,mogła udusić ręcznikiem i tylko ona zna prawdę...mi generalnie chodzi o to,że dla mnie szok nie jest wytłumaczeniem na takie zachowanie...
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
3 lutego 2012, 21:09
Edytowany przez anniaa88 26 maja 2014, 11:42
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
3 lutego 2012, 21:19
A mnie jeszcze inna wersja wydarzeń przychodzi do głowy, jak tak o tym wszystkim myślę - to tylko moje luźne spekulacje, ale nie dają mi spokoju. Może ktoś zabrał jej to dziecko, kazał oddać, albo sama oddała i teraz ją szantażuje każąc opowiadać jakieś bajki po to, żeby dziecku się krzywda nie stała. Ona kłamie, trochę płacze, dziwna jest. Ale dla mnie dziwniejszy jest pan tatuś, bez emocji, prawie uśmiechnięty, opowiadal o ulotkach jakoś dziwnie, jakby się chwalił swoim wyczynem, do tego te jego zainteresowania... Biłam się z myślami czy to pisać, ale po całym dniu jestem kłębkiem nerwów i jak wszyscy nie wiem co o całej sprawie myśleć. Najbardziej się boję, że nikt nic nie znajdzie i się nie dowie i sprawa sie rozmyje a my nigdy prawdy nie poznamy.
- Dołączył: 2006-09-26
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 11913
3 lutego 2012, 21:31
Tulipku też o tym samym pomyślałam...tzn o zachowaniu tego ojca.
Edytowany przez aneczka071980 3 lutego 2012, 21:32
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
3 lutego 2012, 21:36
Naprawdę Aniu, horror, a ten chłopak i ta jego mina... albo zrobił coś złego i ma satysfakcję, albo wie, że dziecku nic nie jest. Sama już nie wiem... Dalam się wkręcić.