- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
2 lutego 2012, 23:40
Edytowany przez HellOnHeels 2 lutego 2012, 23:46
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
3 lutego 2012, 14:46
Zmien temat watku bo cialo nie zostalo jeszcze odnalezione ! Wersja matki nie trzyma sie kupy - ja w nia nie wierze. Dziecko nie zabilo by sie spadajac z 1 metra, to nie mozliwe ! Pozatym dlaczego nie zadzwonila na pogotowie ? Jesli dziecko naprawde nie dawalo znaku zycia to kazda normalna matka zadzwonila by po pomoc, krzyczala, wolala itp. A ona po prostu stwierdzila ze mala nie zyje tak ?? Nie bedac nawet lekarzem ? To jest chore.
Co oznaczaja te slady uderzenia tepym narzedziem lub butem na glowie matki ??? Skoro porwanie jest bujda to co tam sie wydarzylo ??? Czemu ojciec dziecka mowil ze pomagal zniesc wozek z kolega ?? To znaczy ze po upadku dziecka matka wlozyla je do wozka i udawala ze wszystko jest OK i ze dziecko zyje ??? A ojciec o niczym sie nie zorientowal???? BUJDA
Jesli cialo zostanie znalezione to sekcja zwlok pokaze co sie naprawde wydarzylo... ale mam nadzieje ze dziecko odnajdzie sie cale i zdrowe.
3 lutego 2012, 14:46
Guren napisał(a):
Aborcja to zupełnie inny temat, przerabiany zresztą na Vitalii miliard razy i zawsze kasowany bo było chamstwo i kompletny brak kultury wypowiedzi. Więc może to zostawmy i więcej nie poruszajmy bo i tak nikt nigdy nie był w stanie przekonać do swoich racji. Zgodzę się z Cancri, nie wiem czy był to wypadek czy nie, czy w ogóle to dziecko żyje czy nie ale jest możliwe, że mogło zginąć od upadku. Dorosły człowiek może się połamać jak się poślizgnie (moja babcia miała zniszczone biodro do końca życia tak niefortunnie upadła) a co dopiero takie maleństwo.
babcia to babcia,nie jest nastka...ale fakt moze dziecko umrzec ale z mocniejszego upadku,nie wiem wiekszej wysokosci itd...
3 lutego 2012, 14:47
mozemy sobie myslec,gadac itd...nie ma cialka,nie ma Madzi zywej czy martwej,nie wiadomo czy upadla czy ja pobila itd...
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Wielonek
- Liczba postów: 237
3 lutego 2012, 14:52
mam nadzieję, że i ta wersja okaże się nie prawdą, a malutka jest cała i zdrowa:)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
3 lutego 2012, 14:53
Edytowany przez anniaa88 26 maja 2014, 11:43
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 197
3 lutego 2012, 14:54
Milkini, zgadzam się z Tobą w pełni
wszystko nie trzyma się kupy
cała ta rodzina coś mota,
ojciec niesie wózek z kolegą.. skąd ten kolega..
mamuśka kręci
masakra
też mam nadzieję że Magda się odnajdzie i wtedy będzie wszystko jasne
- Dołączył: 2011-09-28
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 2432
3 lutego 2012, 14:55
Wszyscy mamy nadzieję, że Mała Madzia żyje. Bo teraz tylko liczy się to aby ją znalezli
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
3 lutego 2012, 15:01
Najbardziej mnie zamurowało jak przeczytałam, że chciała w tą niedzielę iść z mężem do kina na horror... no psychopatka...