Temat: Madzia nie żyje...

Dostałam przed  chwilą takiego linka od koleżanki i jestem zszokowana... http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/madzia-nie-zyje-rutkowski-znalazl-cialo,1,5016225,region-wiadomosc.html ...Co za tragedia :( 
oglądam właśnie tvn 24
nadal ciała nie znaleziono.....

Rutkowski na konferencji dodał że matka powiedziała że dziecko zakopała!!!

ja pierdziele szok!!!

Ja nie nadążam czytać wszystkiego, bo mam dwoje dzieci, ale do jednej wypowiedzi z 27-8 strony chce sie odnieść. Ja nikogo nie bronię, no może poza zdrowym rozsądkiem, trzeźwym osądem i odrobiną umiaru i wstrzemięźliwości w wydawaniu wyroków. zresztą wszystko na ten temat już napisałam wcześniej co uważałam za stosowne, i tylko nie życzę sobie tu wmawiania czegokolwiek albo głupich tekstów pt. "gdyby to twój mąż..." Mam inne zdanie niż osoby piszące że matka to szmata i zabić ją najlepiej, bo gówno wiem o całej sprawie, tylko garstkę doniesień medialnych, a cały czas niewiele wiadomo na pewno. Kropka.
Pasek wagi
Codo Waszej aborcji..i tej sytuacji..tak? oni oboje ponoć wykształceni-i tworzyli całkiem normalną rodzinę...

znaleziona kurtka nie była kurtką Madzi tylko kilkuletniego dziecka.
Aborcja to zupełnie inny temat, przerabiany zresztą na Vitalii miliard razy i zawsze kasowany bo było chamstwo i kompletny brak kultury wypowiedzi. Więc może to zostawmy i więcej nie poruszajmy bo i tak nikt nigdy nie był w stanie przekonać do swoich racji.

Zgodzę się z Cancri, nie wiem czy był to wypadek czy nie, czy w ogóle to dziecko żyje czy nie ale jest możliwe, że mogło zginąć od upadku. Dorosły człowiek może się połamać jak się poślizgnie (moja babcia miała zniszczone biodro do końca życia tak niefortunnie upadła) a co dopiero takie maleństwo.

cancri napisał(a):

Oj już nie knujcie, że od upadków się nie umiera,jak ktoś ma pecha, to jak to się mówi, palca w tyłku złamie.Mój kolega na podwórku przywalił głową w trzepak jak się ganialiśmy,i upadając walnął głową o krawężnik *(przebiegał pod trzepakiem i za szybko się podniósł).Pamiętam rzekę krwii i to, że prawie miesiąc nie chodził do szkoły,a był już dużym dzieckiem.Może mała faktycznie niefortunnie upadła.Nie bronię tu matki już, ale no niestety, i takie rzeczy się zdarzają.Mnie zastanawia ten ojciec cały czas.Jedyne jego alibi, to piosenka na fejsbuku.A przecież to taki ślad, jak żaden,piosenkę mógł wrzucić ktokolwiek.I fakt, że się nie zainteresował upadkiem,musiał coś słyszeć, matka na pewno jak upuściła,to się przestraszyła, krzyknęła czy coś.Facet musiał to słyszeć.Chyba, że nie wiem co robił przy tym kompie,wtedy mogło mu to umknąć...Mogła później w stanie szoku działać dalej,ale na pewno jak upuściła dziecko, nie zachowałam zimnej krwii od wejścia.


pewnie,ze moze byc smiertelny upadek czy wypadek ale normalna matka wzywa pogotowie!!ja w ogole nie mam do niej zaufania. chyba e tatus maczal tutaj palce a ona go kryje. fakt malo wiemy ale jakkolwiek by nie bylo to dla mnie kobieta sumienia nie ma skoro taka bajke wymyslila i potrafila tak udawac!!

NieMaTuWolnosciSlowa napisał(a):

nie robcie z tego wątku kolejnego wątku o aborcji!!!!!!!!!!!!!!rzygać się już chce od tego. tylko aborcja i aborcja.na podwórko tam plotkować, a nie zaśmiecać wątek, który jest na inny temat!

Dokładnie tak. 
Pasek wagi
Malim a co ma wykształcenie do tego wszytskiego ? co druga osoba dziś jest niby magistrem...
ta,ja bede po kazdym seksie leciała po tableteczke bo ty tak chcesz....40% kobiet nie jest swiadoma,ze jest w ciazy;/ gdyby Polska nie byla zaofana i tak biedna pewnie by tyle aborcji nie było,wiekszosc kobiet to robi z biedy...;/  chociaz jestem tez za tym,ze powinni uwazac jak sie bzykaja;/ fakt...ale czasem tak nie jest jak piszecie;/ ale mniejsza w to i  ktos napisal dobrze na zly temat piszemy.
ale nie mogę sobie wyobrazić, umiera Ci dziecko a Ty walisz głową w chodnik i wymyślasz bajki, martwię się o swoje dziecko, coraz gorzej się dzieje na tym świecie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.