- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:49
Hej, wreszcie udalo mi sie zdiagnozowac swoj problem, wiec sie dziele, bo moze komus tez pomoze. Nie jestem otyla, ani gruba. W ubraniu wygladam szczuplo, znajomi mowia mi jaka mam swietna figure. Ale jestem "miekka" i mam tluszczyk wszedzie... W stroju kapielowym wygalam zle.
Znalazlam, ze nazywa sie to syndromem "skinny fat" i jest duzo artykulow w sieci, jak sobie z tym radzic.
Jest tutaj jeszcze ktos, kto uwaza, ze jest "skinny fat"? Moze powinnysmy zalozyc grupe wsparcia?
1 lutego 2012, 18:59
Ja do szczupłych nie należę, ale często dają mi 15-20 kg mniej niż mam w rzeczywistości. Nauczyłam się dobrze ubierać do swojej figury :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 1565
1 lutego 2012, 19:00
Nie rozumiem. Piszesz jakby to była jakaś dziwna przypadłość. Ot, masz niewyćwiczone ciało i tyle. Siłownia i po sprawie.
Mam to samo, bo właśnie nie ćwiczę. Po maturze się za to wezmę. Przy czym zastanawia mnie jak to jest, że niektóre dziewczyny ładnie chudną do takiego poziomu, że wyglądają jakby zawsze były szczupłe, to chyba kwestia organizmu.
To się też bierze z tego, że redukcja to inaczej wykorzystywanie przez organizm obu tkanek celem wyrównania strat. Obu czyli nie tylko tłuszczowej, ale też mięśniowej. Jak się ćwiczy to wysyła się od organizmu informacje: "hej, używam moich mięśni, nie spalaj ich!".
A jak się nie ćwiczy...to on robi co chce ;).
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
1 lutego 2012, 19:01
Skinny fat, no proszę :) też to chyba mam.
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Trzemeszno
- Liczba postów: 402
1 lutego 2012, 19:02
meryll napisał(a):
Lol, wystarczy więcej ćwiczyć. o,O
to jest oczywiste dla nas, że trzeba ćwiczyć więcej. Po prostu poszukiwane są dziewczyny w podobnej sytuacji, aby utworzyć grupę. i tyle :)
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
1 lutego 2012, 19:03
To wina braku miesni a jesli bylyscie wczesniej na diecie to moze tez tego,ze jadlyscie za malo kcal i cwiczylyscie.Albo jadlyscie w normie kcal ale bez cwiczen.Jedyna rada to jesc ok 1700kcal i sporo cwiczyc,przed treningami jesc sporo bialka a po latwoprzyswajalne weglowodany.
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
1 lutego 2012, 19:04
Ja tak mam - znajomi mówią mi ,,co chcesz, jest dobrze", bo widzą mnie tylko w ubraniach, ale bez nich wyglądam tragicznie.
1 lutego 2012, 19:08
szukam o tym w googlach ale same obcojęzyczne strony, czy widziałyście polskie artykuły na ten temat ?
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
1 lutego 2012, 19:18
musisz zamienić tłuszcz na mięśnie - sporo pracy przed Tobą. potrzebujesz dużo sportu, w tym ćwiczenia siłowe. zacznij od 8 minute abs buns arms legs
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 19:20
Rozalka. napisał(a):
szukam o tym w googlach ale same obcojęzyczne strony, czy widziałyście polskie artykuły na ten temat ?
Niestety, widzialam artykuly tylko po angielsku. Ale Google Translate radzi sobie z nimi niezle.
- Dołączył: 2005-11-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 593
1 lutego 2012, 19:23
Ja też mam ten syndrom, ale wiem, że to moja własna zasługa - za mało ruchu. Kiedyś biegałam i było ok, ale od tego czasu minęło ponad 10 lat, z czego 9 spędzonych za biurkiem, więc sflaczałam. Jak się sama na siebie wkurzę, to zacznę ćwiczyć. Jeżeli Tobie jest ze sobą źle - to też zacznij :)
