- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:49
Hej, wreszcie udalo mi sie zdiagnozowac swoj problem, wiec sie dziele, bo moze komus tez pomoze. Nie jestem otyla, ani gruba. W ubraniu wygladam szczuplo, znajomi mowia mi jaka mam swietna figure. Ale jestem "miekka" i mam tluszczyk wszedzie... W stroju kapielowym wygalam zle.
Znalazlam, ze nazywa sie to syndromem "skinny fat" i jest duzo artykulow w sieci, jak sobie z tym radzic.
Jest tutaj jeszcze ktos, kto uwaza, ze jest "skinny fat"? Moze powinnysmy zalozyc grupe wsparcia?
- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Pleszew
- Liczba postów: 61
1 lutego 2012, 18:51
Jestem w podobnej sytuacji, wszyscy mi mówią, że nie jestem gruba, ale przecież nie widzieli mnie bez ubrania...
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:53
Jokerka21 napisał(a):
a jak sie nazywa syndrom jak ktoś ma na odwrót? :))
Czyli, ze nago lepiej? Syndrom zle dobranych ubran? :)
1 lutego 2012, 18:54
heeej, tu jestem :D. ponoć wyglądam chudo, ważę tylko 48kg/163cm, obwody mam malutkie, ale mam naprawdę sporo tłuszczyku. i nic z tym nie robię, bo jak chudnę to zaczynam wyglądać jak dziecko. stawiaj na modelowanie ćwiczeniami, choć mnie samej to nie przekonuje.
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Trzemeszno
- Liczba postów: 402
1 lutego 2012, 18:55
jak mówię przy znajomych że chcę schudnąć słyszę: taaa z kości na ości chyba.
bo w ubraniu wyglądam dobrze, chudo :) nawet po zdjęciach to widzę, ale bez mam tłuściutkie ciało. Ostatnio babcia mojego chłopaka mnie objęła i mówi: ooo masz trochę ciałka, nie powiedziałabym, nie wyglądasz :D
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:56
Podobno trzeba sobie miesnie wybudowac. Ja mam miesnie na nogach. Rece flakowate, brzuch obwisly...
No i trzeba jesc czesto - zeby organizm tluszczu nie odkladal. Ale to nic nowego.
Ostatnio bylam na plazy z kolezanka, ktora ma BMI powyzej normy. I ona wygladala znacznie lepiej niz ja, ze swoja "waga w normie"...
1 lutego 2012, 18:57
ja mam to samo ale nie wiedziałam że istnieje na to nazwa. Przy wzroście 165 waże 60 kg i wszyscy mi mówią ze szczupło wyglądam ale właśnie oceniaja tylko jak jestem w ubraniu a pod spodem to jest jakaś masakra, stroju kąpielowego nigdy nie zakładam, to znaczy nigdy w nim nie wychodzę bo strasznie wygląda moje ciało
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 263
1 lutego 2012, 18:58
Jokerka21 napisał(a):
10kgtogo napisał(a):
Jokerka21 napisał(a):
a jak sie nazywa syndrom jak ktoś ma na odwrót? :))
Czyli, ze nago lepiej? Syndrom zle dobranych ubran? :)
hm.. zle dobrane napewno nie są...
To nie wiem. Ale wiem, ze jest to taki syndrom, ktorego Ci zazdroszcze.
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Trzemeszno
- Liczba postów: 402
1 lutego 2012, 18:59
Rozalka. napisał(a):
ja mam to samo ale nie wiedziałam że istnieje na to nazwa. Przy wzroście 165 waże 60 kg i wszyscy mi mówią ze szczupło wyglądam ale właśnie oceniaja tylko jak jestem w ubraniu a pod spodem to jest jakaś masakra, stroju kąpielowego nigdy nie zakładam, to znaczy nigdy w nim nie wychodzę bo strasznie wygląda moje ciało
mam taki sam wzrost, taką samą wagę i ten sam problem...
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1594
1 lutego 2012, 18:59
Lol, wystarczy więcej ćwiczyć. o,O