- Dołączył: 2011-12-30
- Miasto: Świt
- Liczba postów: 117
1 lutego 2012, 15:05
Cześć dziewczyny byłybyście tak miłe i doradziły mi co mam zrobić w tej okropnej sytuacji którą opisze niżej .. jest mi strasznie zle z tym co się teraz dzieje a sama już nie wiem co mam robić .
Przeprowadziłam się do nowego miasta w wakacje i od września uczęszczam do zupełnie nowej szkoły w nowym mieście bez żadnej znajomej osoby. Na portalu społecznościowym gdy się zapisałam do mojej klasy konkretnie na nk , dodał mnie pewien chłopak do znajomych i zapytał czy bym nie chciała odkupić książek za niską cenę. Oczywiście się zgodziłam no i rozmowa z nim zeszła na gg potem na telefon aż w końcu mieliśmy się spotkać.Z charakteru był naprawdę fajny ! jak najlepszy przyjaciel , cieszyłam się że kogoś już poznałam i że pierwszy raz będę miała tak dobrego przyjaciela . Dałam mu jasno do zrozumienia że nie szukam chłopaka i chce się z nim tylko kumplować no i pokazałam mu moje fotki bo z doświadczenia wiem że taka sprawa jak otyłość jest w dzisiejszych czasach traktowana jak trędowatość on sam mówił że na wygląd nie patrzy bo sam nie jest piękny . Niby wszystko ok zrozumiałe , na spotkaniu było super rozmawiałam z nim jak z nikim innym , nie przeszkadzał mu mój wygląd no mi jego też wtedy bo naprawdę chłopak nie był przystojny nawet bardzo. Ale wtedy nie zwracałam na to uwagi . Pod koniec spotkania wszystko popsuł zaczął mnie łapać za rękę i chciał się przytulić ;/ Ja nie chciałam nic takiego robić bo byłam w trakcie rozpadającego się rocznego związku i traktowałam go jak dobrego kolegę a nie przyszłego chłopaka czy chłopaka do flirtowania , wtedy dałam mu do zrozumienia że nie chce takich akcji a on przeprosił , wróciłam do domu znowu to samo na gg już miałam tysiąc wiadomości że super spotkanie że będzie tęsknił i wysyłał mi jakieś piosenki z przekazem o miłości i zakochaniu . Nic do niego nie docierało więc zaczęłam go zbywać ,oczywiście to też nic nie skutkowało więc powiedziałam że mam chłopaka no i wtedy nasz kontakt się urwał.. to było na początku października.. od tamtego czasu ludzie z szkoły dziwnie na mnie patrzą ! Obgadują za plecami , podśmiewają ... widzę to ale nic nie robiłam nie zwracałam na to uwagi jak chcą to niech gadają .. od czasu do czasu były teksty od jego kumpli z kl typu 'jak tam Seba?!' (tak właśnie ten pajac ma na imię) albo 'zobacz kto idzie' , 'klops idzie' no i z czasem jest coraz gorzej oczywiście wszystkie wyzwiska opierały się na tym że mam nadwagę ! . Nie jestem obrażana codziennie ale raz , dwa razy w tygodniu ktoś zawsze mi dopiecze bez powodu , na początku to ignorowałam myślałam że się znudzą ale skądże.... Któregoś dnia szłam sama korytarzem a jego kumpel stał z jakimiś laskami i z tekstem do nich o mnie 'ale grubas z niej współczuje' ... myślałam że się popłacze , wiadomo że każdy w grupie mądry a ja zwykle jak coś mówią idę sama , od razu się odszczekałam no i wtedy te panienki zaczęły go bronić i ze mnie się śmiać i oczywiście go dopingować żeby jeszcze ze mnie się ponabijał .. napisałam do chłopaka z którym się spotkałam jak wróciłam do domu żeby ogarnął swoich kumpli i siebie i żeby się odwalili bo jak już to on ma ze mną problem a nie oni ja i on . A on na to mi odpisał coś w tym stylu 'oni nic nie wiedzą myślisz żebym się chwalił że się spotkałem z takim pulpetem' Boże ... ! żeby on jeszcze był ładny !!!!!! piękny i wspaniały ale kurde no on nawet nie jest przeciętnie brzydki dużo dziewczyn sobie z niego żartuje a konkretnie z jego twarzy bo zawsze się gapi na ich tyłki ja nigdy tego nie robiłam chociaż go nienawidzę ! postanowiłam że go nie nawyzywam jak zamierzałam więc tylko odpisałam że z taką twarzą nie powinien się wypowiadać na temat wyglądu i więcej nie pisałam i nie mam zamiaru . Oczywiście uwagi na mój temat nie zniknęły .. wiem że przynajmniej po części to jego zasługa bo w większości to właśnie jego kumple się ze mnie śmieją konkretnie to jest tak że paru jego kumpli gdy stoi w grupce obrazi mnie gdy przechodzę albo gdzieś stoję a jak idą sami to się tylko gapią , no i jak idę przez szkołę czasami ktoś z większej paczki rzuci coś do nich o mojej nadwadze tak żebym słyszała . Wiem że mam sporą nadwagę i walczę z tym ale nie schudnę w jeden tydzień 20 kg ! od września schudłam już 10kg i wiem że mi się uda ale jest mi strasznie przykro jak ktoś mi tak docina .. wtedy zamiast się tym motywować to łapie doła i płaczę w domu ... moje koleżanki z klasy starają się mnie bronić ale jest mi wstyd przed sobą i przed nimi, sama też potrafię się odszczekać nawet jednego uderzyłam i w końcu się zamknął tylko że jak przychodzę do domu to już sobie z tym nie radzę.
Myślałam że w liceum są dojrzali ludzie a co się okazuje ... dziś znowu była taka sytuacja idę korytarzem i stoi grupka ludzi z 4 chłopaków i jedna dziewczyna i jak już byłam przed nimi to jeden nie wiem nawet który powiedział 'gruba idzie' jakby zapowiedział coś w stylu 'film leci' i wszyscy odprowadzili mnie wzrokiem mierząc i się szyderczo uśmiechając .. chciałam się odszczekać ale wiem jakby to się skończyło ... jeszcze gorzej by mnie obraził bo ma do czego się przyczepić bo jestem 'większa czyli gorsza' . Zawsze uważałam że jestem ładna z twarzy tylko ta waga ... a teraz już nie potrafię nic w sobie zaakceptować . Myślałam nawet o zmianie szkoły ale w mieście nie ma drugiego tego samego kierunku i miałabym rok w plecy po za tym nie chce robić problemow babci bo tylko z nią mieszkam a teraz często choruje .
Co powinnam zrobić w takiej sytuacji ? naprawdę już sobie z tym nie radzę a jak powiem o tym wychowawcy to będzie jeszcze gorzej
co robić jak ktoś mnie tak poniża i idę sama Czy nawet jak idę z koleżankami ?
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
1 lutego 2012, 15:12
ten chłoptaś prawdopodobnie coś im nagadał, że się z ciebie śmieją.
chyba nie ma na to złotej recepty, ale na twoim miejscu bym to olała. nie ma co się z kimś przyjaźnić na siłę - z kimś kto widzi tylko wygląd zewnętrzny. beznadziejni ludzie w szkole.
- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 949
1 lutego 2012, 15:14
olej to ma świecie jest pełno wspaniałych ludzi! znajdź przyjaciół poza szkołą a ludzi z klasy ignoruj - wtedy im się znudzi jak nie zobaczą żadnej Twojej reakcji będzie dobrze! walcz o siebie i nie przejmuj się głupimi docinkami!
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
1 lutego 2012, 15:16
mysle,ze problem jest nastepujacy - mam kolezanke w rozmiarze hmmmm 5XXL . Nigdy nie miala problemu ze znalezieniem faceta , ani ze znajomymi ani z niczym. Jesli jestes przebojowa, odwazna, zabawna i umiesz dogryzac, to raz dwa przestana Cie obrazac. Ale jak jestes szara myszka, ktora sie snuje od sciany do sciany, nie odzywa, nie umie odpowiedziec na zaczepke itp. to raczej niestety slabo to widze :(
- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 468
1 lutego 2012, 15:16
przykro mi ze jesteś tak traktowana - pomyślałby kto że w liceum są już poważni ludzie a jednak...historia jak z gimnazjum. co możesz zrobić? cóż w tej sytuacji to jedynie schudnąć - przynajmniej pozbawisz ich jednego powodu do obrażania Cię, choć sądzę ze wtedy też coś znajdą. nie ma sensu się odszczekiwać - oni właśnie tego chcą, prowokują Cię, najlepiej ich olej, wiem łatwo się pisze ale nie możesz pokazywać po sobie że ich słowa Cię ranią. jeśli chcesz schudnąć to zrób to dla siebie
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
1 lutego 2012, 15:17
on nie jest ladny, wiec zdecydowal sie na grubsza dziewczyne, odrzucila go, zdemotywowal sie i sie na Tobie wyżywa;D
1 lutego 2012, 15:18
o Boże dziewczyno, może i jesteś "gruba" tak jak oni mówią, ale przynajmniej inteligentna ! Czym Ty się przejmujesz? Hasełkami jakiegoś tryglodyty z mózgiem jak fistaszek? Nie mówiąc już o kulturze.
Nie pyskuj im jak Cię będą zaczepiać, a z tym kolesiem kompletnie urwij kontakt.
I głowa do góry!
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 18
1 lutego 2012, 15:21
rzeczywiście trudna sytuacja. Ale fakt jest taki, że ty kiedyś schuniesz, a oni debilami (bo tylko deblile wyśmiewają się z ludzi) i chamami pewnie do końca życia będą, i kiedyś się to na nich zemści. A za parę lat nie będziesz o nich pamiętać. Trzym się ni nie poddawaj
1 lutego 2012, 15:22
Współczuje Ci, sama mam słabą psychikę i bym się podłamywała. Ostatnio miałam podobny incydent, co Ty z tym "gruba idzie", ale puściłam to mimo uszu. Kochana, walcz dalej ze swoją nadwagą, schudniesz, będziesz super laska i jeszcze nie jeden chłopak, który Cię uraził, będzie starał się o nr Twojego telefonu, a wtedy Ty go olejesz. Pokaż im, że można! :) Głowa do góry i idź przez życie śmiało. Żyj dla tych, którzy na to zasługują. Małymi kroczkami dojdziesz do celu. Zobaczysz.
A teraz pokaż im i sobie, że można wszystko! Powodzenia!!
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1461
1 lutego 2012, 15:22
GreenEyedLady napisał(a):
o Boże dziewczyno, może i jesteś "gruba" tak jak oni mówią, ale przynajmniej inteligentna ! Czym Ty się przejmujesz? Hasełkami jakiegoś tryglodyty z mózgiem jak fistaszek? Nie mówiąc już o kulturze. Nie pyskuj im jak Cię będą zaczepiać, a z tym kolesiem kompletnie urwij kontakt. I głowa do góry!
Też mi się wydaje , że tylko ich nakręcasz pyskując.
Traktuj jak powietrze, rób swoje. Schudnij niech zbierają szczęki z ziemi!
Gówna się nie rusza bo zacznie śmierdzieć!