Temat: Jestem wyśmiewana ;(

Cześć dziewczyny byłybyście tak miłe i doradziły mi co mam zrobić w tej okropnej sytuacji którą opisze niżej ..  jest mi strasznie zle z tym co się teraz dzieje a sama już nie wiem co mam robić . 

Przeprowadziłam się do nowego miasta w wakacje i od września uczęszczam do zupełnie nowej szkoły w nowym mieście bez żadnej znajomej osoby. Na portalu społecznościowym gdy się zapisałam do mojej klasy konkretnie na nk , dodał mnie pewien chłopak do znajomych i zapytał czy bym nie chciała odkupić książek za niską cenę. Oczywiście się zgodziłam no i rozmowa z nim zeszła na gg potem na telefon aż w końcu mieliśmy się spotkać.Z charakteru był naprawdę fajny ! jak najlepszy przyjaciel , cieszyłam się że kogoś już poznałam i że pierwszy raz będę miała tak dobrego przyjaciela . Dałam mu jasno do zrozumienia że nie szukam chłopaka i chce się z nim tylko kumplować no i pokazałam mu moje fotki bo z doświadczenia wiem że taka sprawa jak otyłość jest w dzisiejszych czasach traktowana jak trędowatość on sam mówił że na wygląd nie patrzy bo sam nie jest piękny . Niby wszystko ok zrozumiałe , na spotkaniu było super rozmawiałam z nim jak z nikim innym , nie przeszkadzał mu mój wygląd no mi jego też wtedy bo naprawdę chłopak nie był przystojny nawet bardzo. Ale wtedy nie zwracałam na to uwagi . Pod koniec spotkania wszystko popsuł zaczął mnie łapać za rękę i chciał się przytulić ;/ Ja nie chciałam nic takiego robić bo byłam w trakcie rozpadającego się rocznego związku i traktowałam go jak dobrego kolegę a nie przyszłego chłopaka czy chłopaka do flirtowania , wtedy dałam mu do zrozumienia że nie chce takich akcji a on przeprosił , wróciłam do domu znowu to samo na gg już miałam tysiąc wiadomości że super spotkanie że będzie tęsknił i wysyłał mi jakieś piosenki z przekazem o miłości i zakochaniu . Nic do niego nie docierało więc zaczęłam go zbywać ,oczywiście to też nic nie skutkowało więc powiedziałam że mam chłopaka no i wtedy nasz kontakt się urwał.. to było na początku października..  od tamtego czasu ludzie z szkoły dziwnie na mnie patrzą ! Obgadują za plecami , podśmiewają ... widzę to ale nic nie robiłam nie zwracałam na to uwagi jak chcą to niech gadają .. od czasu do czasu były teksty od jego kumpli z kl typu 'jak tam Seba?!' (tak właśnie ten pajac ma na imię) albo 'zobacz kto idzie' , 'klops idzie' no i z czasem jest coraz gorzej oczywiście wszystkie wyzwiska opierały się na tym że mam nadwagę ! . Nie jestem obrażana codziennie ale raz , dwa razy w tygodniu ktoś zawsze mi dopiecze bez powodu ,  na początku to ignorowałam myślałam że się znudzą ale skądże.... Któregoś dnia szłam sama  korytarzem a jego kumpel stał z jakimiś laskami i z tekstem do nich o mnie 'ale grubas z niej współczuje' ... myślałam że się popłacze , wiadomo że każdy w grupie mądry a ja zwykle jak coś mówią idę sama  , od razu się odszczekałam no i wtedy te panienki zaczęły go bronić i ze mnie się śmiać i oczywiście go dopingować żeby jeszcze ze mnie się ponabijał ..  napisałam do chłopaka z którym się spotkałam  jak wróciłam do domu żeby ogarnął swoich kumpli i siebie i żeby się odwalili bo jak już to on ma ze mną problem a nie oni ja i on . A on na to mi odpisał coś w tym stylu 'oni nic nie wiedzą myślisz żebym się chwalił że się spotkałem z takim pulpetem' Boże ... ! żeby on jeszcze był ładny !!!!!! piękny i wspaniały ale kurde no on nawet nie jest przeciętnie brzydki dużo dziewczyn sobie z niego żartuje a konkretnie z jego twarzy bo zawsze się gapi na ich tyłki ja nigdy tego nie robiłam chociaż go nienawidzę ! postanowiłam że go nie nawyzywam jak zamierzałam więc tylko odpisałam że z taką twarzą nie powinien się wypowiadać na temat wyglądu i więcej nie pisałam i nie mam zamiaru . Oczywiście uwagi na mój temat nie zniknęły .. wiem że przynajmniej po części to jego zasługa bo w większości to właśnie jego kumple się ze mnie śmieją konkretnie to jest tak że paru jego kumpli gdy stoi w grupce obrazi mnie gdy przechodzę albo gdzieś stoję a jak idą sami to się tylko gapią  , no i jak idę przez szkołę czasami ktoś z większej paczki rzuci coś do nich o mojej nadwadze tak żebym słyszała . Wiem że mam sporą nadwagę i walczę z tym ale nie schudnę w jeden tydzień 20 kg ! od września schudłam już 10kg i wiem że mi się uda ale jest mi strasznie przykro jak ktoś mi tak docina .. wtedy zamiast się tym motywować to łapie doła i płaczę w domu ... moje koleżanki z klasy starają się mnie bronić ale jest mi wstyd przed sobą i przed nimi, sama też potrafię się odszczekać nawet jednego uderzyłam i w końcu się zamknął tylko że jak przychodzę do domu to już sobie z tym nie radzę. 
Myślałam że w liceum są dojrzali ludzie a co się okazuje ...  dziś znowu była taka sytuacja idę korytarzem i stoi grupka ludzi z 4 chłopaków i jedna dziewczyna i jak już byłam przed nimi to jeden nie wiem nawet który powiedział 'gruba idzie' jakby zapowiedział coś w stylu 'film leci' i wszyscy odprowadzili mnie wzrokiem mierząc i się szyderczo uśmiechając .. chciałam się odszczekać ale wiem jakby to się skończyło ... jeszcze gorzej by mnie obraził bo ma do czego się przyczepić bo jestem 'większa czyli gorsza' . Zawsze uważałam że jestem ładna z twarzy tylko ta waga ... a teraz już nie potrafię nic w sobie zaakceptować . Myślałam nawet o zmianie szkoły ale w mieście nie ma drugiego tego samego kierunku i miałabym rok w plecy po za tym nie chce robić problemow babci bo tylko z nią mieszkam a teraz często choruje . 
Co powinnam zrobić w takiej sytuacji ? naprawdę już sobie z tym nie radzę a jak powiem o tym wychowawcy to będzie jeszcze gorzej 
 co robić jak ktoś mnie tak poniża i idę sama  Czy nawet jak idę z koleżankami ? 

kobiecino wspolczuje Ci tak malo inteligentnego i wizualnego towarzystwa.
teraz swiat to jeden wielki szpan u dzieciakow (czyt. młodzieży) nie wiem co mam doradzic.
przyjaciolka potrzebna ktora bedzie Cie wspierala, moze jakis psycholog ktory pomoze znaleźć Ci w samej sobie te mocne strony o ktorych zapomnialas.
wnioskujac z Twojej powyzszej wypowiedzi moge powiedziec ze jestes inteligentna i wrazliwa dziewczyna.
musisz miec kogos obok siebie zyczliwego kto pomoze Ci przetrwac to pieklo.
uwierz w siebie. do klasy maturalnej na pewno uda Ci się osiagnac fajna figurke i wtedy kopary opadna pustym laskom i ich przydupasom.
musisz isc w zaparte i pamietac ze są ludzie ktorzy Cię kochaja i dla ktorych jestes wazna.
Duzo przeszlas i jestem pewna ze dasz sobie rade. nagradzaj sie za kazde sukcesy - jakims dobrym slowem w pamietniku, jakąs drobnostką ktora sprawi Ci przyjemnosc. muzykoterapia jest dobrym sposobem uwolnij swoją złość bo jak na razie jest tylko rozpacz i bezsilnośc. a jesli oczyscisz swoj umysl i natchniesz sie nową energią powinno się udac :)
WIERZĘ W CIEBIE!
Pasek wagi
Smutne to, co napisałaś. Gdybym mieszkała w pobliżu, to bym ci pomogła w ustawieniu takich "idealnych" ludzi. Widzą tylko to, co w drugim człowieku jest nieidealne, zaczepiają się o ten punkt i ranią do granic możliwości. Nie będę ci pisać, nie przejmuj się, bo wiadomo, że nic to nie zmieni, bo boli kiedy ktoś zwraca uwagę na tuszę. Znam z autopsji. Też się odszczekiwałam, ale na to co działo się wewnątrz mnie nie miałam wpływu. Coraz bardziej zamykałam się w sobie. Popatrz, ty walczysz, chudniesz, niech teraz dodatkową motywacją dla ciebie będzie to, jak im opadną szczęki, kiedy dojdziesz do upragnionego celu! A na dzisiaj co możesz? Po prostu, udawaj, że ich nie zauważasz, nie reaguj, traktuj jak powietrze, nie zniżaj się do ich poziomu, nie warto. To będzie najlepszy odwet. W końcu znudzą się, gdy zauważą, że nie reagujesz, zobaczysz. Obracaj się w kręgu ludzi, których znasz i ufasz. Czas działa tutaj na twoją korzyść. Będzie dobrze.  Może wybierz się też do psychologa (jeżeli masz możliwość) i porozmawiaj z nim o całej sytuacji, on na pewno znajdzie jakiś złoty środek, wzmocni cię psychicznie.
Pasek wagi
No jak to przeczytałam to aż coś we mnie się zagotowało...
Ludzie są podli, gdybym mogła to bym im coś nagadała albo i gorzej, wrrrrrrrrr... jestem pewna, że jak schudniesz, to im szczęki opadną i będą pełni podziwu i zazdrości, zobaczysz! Nie przejmuj się tymi docinkami, nawet nie patrz w stronę tych komentatorów, ignorowanie ich to w tym przypadku najlepsze rozwiązanie. Dasz radę, wierzę w Ciebie! :*
olej ich. Wiem, że łatwo radzić, ale miej swój rozum, bo oni go nie mają. Pamiętaj, że tak naprawdę docinają osoby, które same nie są pewne siebie. Bądź od nich mądrzejsza. Nie są warci Twojej uwagi. Szkoły bym na razie nie zmieniała. Ignoruj ich, to naprawdę wcześniej czy później się skończy. Trzymam za Ciebie kciuki. :)

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

on nie jest ladny, wiec zdecydowal sie na grubsza dziewczyne, odrzucila go, zdemotywowal sie i sie na Tobie wyżywa;D

otóż to, nawet grubsza dziewczyna go odrzuciła, więc on skierował ataki kolegów na Ciebie, bo inaczej śmieliby się z niego. podły cham. nie przejmuj się tym, znajdź innych znajomych i spokojnie dąż do wymarzonej wagi.
Pasek wagi
Wiesz co mam bliską koleżankę z taką wagą jak Ty jak nie większą,ja też do najszczuplejszych nie należę (63kg), w naszej ,,paczce" są też dziewczyny bardzo chude i nigdy nie wyśmiewały się z dziewczyn większych.Nikt A. nie obraża ,nie wyśmiewa bo widzą ,że ma swoje przyjaciółki ,nawet chłopaka,który jest bardzo ładny. Ona czasami wspomni ,że jest gruba ,ale jej to nie przeszkadza ,nam też . Jest bardzo inteligentną i przebojową osobą. I ludzie nie widzą w niej ,,grubaska" tylko super dziewczynę. Musisz pokazać ludziom ,że ich opinia Cię nie obchodzi, za to pokaż im ,że jesteś piękną wartościową dziewczyną, Zwróć uwagę ,że te dziewczyny które wyśmiewają większe od siebie osoby ,pomijając fakt ,że są płytkie to są bardzo przeciętne ,żeby nie powiedzieć ,że brzydkie.

 

FindMe napisał(a):

sama też potrafię się odszczekać nawet jednego uderzyłam i w końcu się zamknął

 

FindMe napisał(a):

Myślałam że w liceum są dojrzali ludzie a co się okazuje ...
 

o tak, takie bicie się jest szalenie dojrzałe ;) jeszcze tylko brakuje "ale to on zaczął!"


NIC nie zrobisz. Jesli nie jestes w stanie zmienic szkoly, to pozostaje Ci tylko chudnąć.

Bo jak widać zaczepek nie potrafisz ignorowac.

masakra;/ miałam tak w techikum ze kolesie z  kierunków technicznych sie z emnie zbijali,a z zawodówek to juz wogole jedna beka  pamietam nawet jeden tekst : *moj kolega chciałby sie z toba umowic,z zawodu jest masarnikiem* no kurffffffffffff ;/ ale waga waga oni mieli tez inne problemy a mianowicie widzieli po mnie za duzo kasy i własny fajny samochód czego oni nie mieli :):):):):):):):):):)
Kochana , nie zapominaj ze jestes mloda, ladna,inteligentna, a takich dupkow to tylko olac.Ty zawsze mozesz schudnac i schudniesz! A im pustostan w glowach zostanie. Z czasem i oni wyrosna z glupoty. Glowa do gory!! Przechodzac obok nich, idz tak jak bys byla najwieksza laska w calej szkole ;-) Pewnie i dumnie.
 Ze mna w liceum uczyla sie bardzo otyla dziewczyna, tez jej dokuczano. Kiedys chlopak cos do niej powiedzial obrazliwego.Ona mu na to" jeszcze bedziesz chcial sie ze mna umowic" i usmiechnela sie do niego. Wszystkich zamurowalo, po chwili zaczeli sie smiac, chlopak powiedzial tylko "ta jasne". Wziela sie za siebie, po roku wygladala super. Chlopakowi , ktoremu tak powiedziala, widac bylo ze sie podoba, ale duma mu nie pozwalala. Za to najlepszy jego kumpel zaczal do niej swirowac :-) Ona go olala. Mamy juz po 30 lat, ona ma 3 dzieci,  i wyglada swietnie!! :-)

ananasowa napisał(a):

Współczuje Ci, sama mam słabą psychikę i bym się podłamywała. Ostatnio miałam podobny incydent, co Ty z tym "gruba idzie", ale puściłam to mimo uszu. Kochana, walcz dalej ze swoją nadwagą, schudniesz, będziesz super laska i jeszcze nie jeden chłopak, który Cię uraził, będzie starał się o nr Twojego telefonu, a wtedy Ty go olejesz. Pokaż im, że można! :) Głowa do góry i idź przez życie śmiało. Żyj dla tych, którzy na to zasługują. Małymi kroczkami dojdziesz do celu. Zobaczysz.A teraz pokaż im i sobie, że można wszystko! Powodzenia!! 



Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.